swędzenie okolic intymnych

Aguncja napisal(a):

narośla ze skóry

no to ...raczej napewno nie uczulenie
nie wiec co to moze byc....
bo te narosla mnie zastanawiaja
radze isc jak najszybciej do ginekologa

jak najszybciej do ginekologa.... gdyby mi coś takiego wyrosło od razu z miejsca bym poszła... nie mam pojęcia co to może być... daj znać co powiedział lekarz

wydaje mi się, że powinnaś zarzywac leki przeciwgrzybicze, miałam wydaje mi się to samo :
polecam:
*tantum rose
*Vagical
*metronidazol
*urosept
*Calendulin
*clotrimazolum
to sa leki z mojej apteczki na problemy intymne polecam w 100% naprawde pomagają czym wczęsniej zaczniesz się leczyć tym lepiej

Chciałam wrócić do tego tematu bo jestem zawiedziona postępowaniem lekarza. Najpierw stwierdził że to może być rzęsistek, przepisał maść i globulki-nie pomogło. Po kolejnej wizycie zaproponował maść na uczulenie. A dopiero kiedy to miało się nie sprawdzić, miał zrobić wymaz. Dostałam okres i nie poszłam na wymaz, w tym czasie problem sam zniknął. Moim zdaniem od razu powinien zrobić wymaz bo tą, powiedzmy dolegliwość, mam po raz drugi, o czym go poinformowałam(ale wcześniej nie byłam u lekarza bo nie było tak źle i nie sądziłam że to się powtórzy).
Okazuje się że ginekolodzy leczą jak dermatolodzy. Ta maść nie pomoże, damy inną itd. Zmienię ginekologa, jeśli to "uczulenie" wróci. Może inny będzie w stanie mi odpowiedzieć co mi jest. Niestety bardzo w to wątpię. Oni chyba uważają że na wszystko jest dobry clotrimazolum.

właśnie od ok 3 dni odczuwałam świąd i pieczenie warg sromowych, zwłaszcza w nocy. poszłam do gina, ale wcześniej sprawdziłam w necie co to może być (drożdżaki) pani gin po obiejrzeniu mnie taką właśnie postawiła diagnozę, ale nie brała nic do wymazu. dostałam: clotrimazol do smarowania, flumycon doustnie i dopochwowo nystatynę i gynoxin. drogie te paskudztwa, ale mam nadzieję, że pomogą. to się podobno po antybiotykach robi, a ja brałam na przeziębienie jakiś tydzień temu. ktoś ma podobne problemy?

amarranta napisal(a):

o się podobno po antybiotykach robi

po prostu biorąc natybiotyki zabijasz większość bakterii w organiźmie, nie tylko te chorobotwórcze i wtedy nie ma kto chronić pochwy, więc grzybki sobie hulają do woli. podobnie łatwo można złapać grzybicę myjąc się w miejscach intymnych mydłem, bo środowisko zasadowe, które mydło powoduje, jest dla nich bardziej sprzyjające niż dla bakterii. swoją drogą antybiotyk na przeziębienie? no nie za fajnie, a tyle się w tv mówi, że ludzie biorąc antybiotyki uodparniają na nie bakterie i potem jak potrzeba to są nieskuteczne ;)

oj, to było ostre przeziębienie, a nie mogłam sobie pozwolić na leżenie, bo sesja. z resztą: mam nauczkę :/ mam jeszcze dwa pytania:
1. jak się ma stosowanie leków dopochwowych do miesiączki?? jutro dotanę okres, a babka przepisała mi gynoxin, ten który ma się przez 6 dni uwalniać. czy mogę dzisiaj sobie to zaaplikować jeszcze przed okresem?? nigdy wcześniej nie miałam problemów z infekcjami pochwy. póki co zastosowałam clotrizmazol flumycon. a pani gin nie należała do najbardziej przystępnie tłumaczących osób:/
2. czy kiedy przestanie mnie swędzieć, to mogę uważać, że jestem wyleczona? oczywiście pójdę wtedy do gina przy najbliższej okazji. ale czy mogę wtedy już współżyć?

Wiec tak poczekaj z tabletkami az skonczy ci sie okres i wtedy zacznij je brac. Bo nie bd to dla ciebie przyjemne zeby w czasie okresu je zaaplikowac.
A jesli chodzi o to czy bd wyleczona jak ustapi swedzenie to praktycznie tak jesli znowu nie dojdzie do infekcji/ a one lubia czesto lapac wiec lepiej miec w domu jakies tabletki ja stosuje gynalgin i mas do tego i bd dobrze. I jesli bedziesz sie dobrze czula to nie ma przeciwskazan do wspolzycia o ile nie bedziesz czulla dyskomfortu:)

dzięki za wyjaśnienie :) dzis na noc wezmę jedną globulkę , a póżniej po okresie dopiero.. i zaopatrzę się w jakiś zapas tabletek, żeby to się nie powtarzało. jeszcz raz dzięki

amarranta napisal(a):

oj, to było ostre przeziębienie, a nie mogłam sobie pozwolić na leżenie, bo sesja. z resztą: mam nauczkę :/

nie no z drugiej strony rozumiem... sama przeczytasz zaraz co mam na myśli ;)
na pierwsze pytanie Ci nie odpowiem, bo nie wiem, chociaż ja związku nie widzę, no ale nie, nie chcę wprowadzać Cię w błąd, więc może ktoś doświadczony odpowie na to pytanie.
co do drugiego. otóż mnie czasem łapie swędzenie, typowe objawy grzybiczne a że w domu mam spory zapas clotrimazolu to się nim kuruję i ja robię tak, że jak przestaje swędzieć to odczekuję tak z dwa dni (bo czasem mam jeden 'cichy' dzień że mi nic nie jest) i dalej go stosując współżyję z chłopakiem. nie jest to potwierdzone przez lekarzy czy już można, ale jeśli chodzi o moje doświadczenia, to chłopakowi nic nie było, więc chyba można :P

dobrze coś takiego przeczytać :) mój narzeczony tydzień temu wyjechał na erasmusa, a po sesji do niego jadę na jakieś 3 tygodnie, więc cieszę się, że tak jest ok