strach silniejszy niż chęć

napisał/a: Candace 2010-08-25 10:57
z cięciem cesarskim nie ma problemu. jak bardzo nam zależy lekarz znajdzie byle powód by nam to załatwić.
napisał/a: wikam2 2010-08-25 11:04
Candace napisal(a):z cięciem cesarskim nie ma problemu. jak bardzo nam zależy lekarz znajdzie byle powód by nam to załatwić.


Około rok temu słyszałam w wiadomościach jak mówili o cc. Chodziło bodajże o to, ze szpitale robią zbyt wiele cc, obciążają tym budżet itp. Sens wypowiedzi był taki, że od chwili obecnej (rok temu) szpitale mają tylko pewną "pulę cc" i nie mogą juz ich wykonywać w takich ilościach jak to robią/robiły. Ponadto w związku z tym, ze cc jest wykonywane "na zyczenie" a nie z powodu problemów zdrowotnych itp będą sprawdzane wszystkie cc i to czy zostały wykonane z prawdziwych ku temu przesłanek.

Co o tym myślisz? Myślisz, ze zostało to w ogole jakoś wdrożone?
No i czy w ogole ktoś coś słyszał na ten tameta....Bo jak nie i wiem o tym tylko ja to może to oznaczac, że coś pokręciłam :D
napisał/a: Candace 2010-08-25 11:30
mam w rodzinie pracownika ginekologii i z tego co wiem z jego opowieści na umór kobiet ma cięcia cesarskie i to często z błahych powodów ; ).
napisał/a: wikam2 2010-08-25 11:36
No to, to wiem :) Masa moich kolezanek miała cc bo...chciała i tyle.
Wszystkich przebiła kuzynka (tak myslę) zaczęła rodzić naturalnie. Tzn miała pierwsze skurcze, piekne rozwarcie itd. Ale tak strasznie darła jape, wymiotowała i krzyczała, ze biedny lekarz skapitulował. Nie dał rady wiecej jej słuchac :) Biegiem robili cc.
A dla nierodzących powiem, żeby się nie bać bo kuzynka to histeryczka stąd taki ogromny ból przy początkowych skurczach ;)
U mnie cc było jak myslałam, normalką gdyż córka była ułożona pośladkowo. Jednak z tego co pisały dziewczyny wynika, że nie prawda bo są szpitale w których dziecko ułożone pośladkowo każą rodzić....
napisał/a: Candace 2010-08-25 11:50
są szpitale, w których każą rodzić 40letnim kobietom, więc na to trzeba po prostu uważać
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-25 12:20
U nas w Gdańsku jest jeden szpital w którym nie robią cc nawet kiedy dziecko jest ułożone pośladkowo u pierworódki ani kiedy jego tętno spada. Coraz mniej kobiet tam rodzi. Ja jak będę w ciąży na pewno będę chodzić prywatnie właśnie do takiego lekarza który odbiera porody w szpitalu.
napisał/a: malgos20 2010-08-25 13:20
Dzięki za te wszystkie wpisy!!! Napisałam na tym forum, bo bardzo chciałam z siebie wyrzucić te wszystkie skrajne uczucia, lęki...
Ja również myślę że jedyną nadzieją dla mnie jest cc. Wiem, że w mojej miejscowości kosztuje to 1000 zł. Wydaje mi się że to żadne pieniądze. Zdrowie psychiczne kobiety jest bezcenne. Ale wiem również, że jest bardzo wielu przeciwników cc. A Wy jak myślicie? Są nadzieje dla takich jak ja...
napisał/a: wikam2 2010-08-25 13:21
Ale o co Ty konkretnie pytasz? :)
napisał/a: ivi.kiwi 2010-08-25 13:25
Mysle, ze gdy porozmawiasz ze swoim ginem o problemie napewno Ci pomoze.. komfort psychiczny jest rowniez wazny.. a moze jak juz bedziesz w ciazy te wszystkie leki odejda.. i zapragniesz porodu naturalnego.. ja zawsze balam sie znieczulenia w kregoslup, a niedawno mialam operacje a tylko takie znieczulenie bylo mozliwe.. no coz nie mialam wyjscia, i nic nie czulam.. dostalam glupiego jasia i cos na spanie i jak mi sie juz wbili nie chcialam sie polozyc bo mowilam ze jeszcze mi nie dali znieczulenia w kregoslup.. troche sie usmiali ze mnie lekarze.. :)
Mysle ze to sa tylko leki, ktore znikna podczas ciazy.. mam nadzieje, ze wszystko przemyslisz.. ze to nie takie zle.. za cene posiadania dziecka dam sie pokroic.. wszytskiego dobrego.. :)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-25 13:40
Koleżanka pewnie pyta o + i - cc, kto popiera a kto nie, emat - rzeka. Ja się naczytałam o tym dużo ale moim zdaniem to jest 50% na 50% a decyzja powinna należeć do nas. Jakaś decyzja już podjęta? Jestem strasznie ciekawa.
napisał/a: wikam2 2010-08-25 14:08
To moje zdanie w tym temacie jest oczywsite. Popieram cc jak najbardziej. Miałam je nie bolało, nie mam złych wspomnień i gdybym była w ciązy wybiorę je bez mrugnięcia okiem. Strachu - zero.
A, ze to temat rzeka to wiadomo :) Sa przeciwnicy, zwolennicy i nic w tym dziwnego :)
napisał/a: ivi.kiwi 2010-08-25 14:15
A mnie jest wszystko jedno.. zalezy co bedzie lepsze dla dziecka..