Sposób na niedocukrzenie

Osobiście nie brałam bo nie jest tak źle.Czasem spada mi cukier bardzo nisko do wartości nawet 35 i lekarz nie wie co jest tego przyczyną.Każe mi się wysypiać i pamiętać o śniadaniu i w razie potrzeby mieć coś słodkiego pod ręką i to wszystko.Uciążliwe ,ale co zrobić?

magda2821 napisal(a):

Chciałabym się dowiedzieć jaki jest najszybszy i najlepszy sposób na podniesienie cukru? Słyszałam o Płynnej glukozie 1WW w saszetkach, czy ktoś z Was może brał?

Aby zbadać jak zachowuje się cukier w naszym organizmie,służy badanie na krzywą cukrową.Chorzy z tendencja do gwałtownych spadków poziomu glukozy powinni mieć zawsze przy sobie,np.coś ze słodyczy z zawartością naturalnego cukru,w tym także napój oparty na cukrze ,nie na słodzikach,to ważne.
W domu natomiast wystarczy 3-4 łyżeczki cukru z wodą,po co się kłopotać z aptekami.
W tym tez celu służy regularny pomiar poziomu cukru glukometrem,który powinien posiadać każdy chory na cukrzycę.Ponadto organizm w przypadku znacznego obniżenia się poziomu glukozy, wysyła symptomy.U mnie np. przy spadku już poniżej 70 odczuwam lekki niepokój z wyczuwalnym drżeniem.
Pozdrawiam.

A czy ktoś z was może ma glukagon? Jak go stosować i kiedy?

Glukagon,służy do szybkiego podniesienia poziomu glukozy, u osoby która jest nieprzytomna, lub ma drgawki spowodowane hipoglikemią,ewentualnie gdy w czasie hipoglikemii nie jest w stanie się nic napić lub cokolwiek przełknąć.
Glukagon podaje się podobnie jak insulinę czyli przez zastrzyk.Na efekty jego działania trzeba odczekać 10-15 minut,i jego działanie trwa od 30-60min.Po tym czasie powinno się coś zjeść,aby utrzymać prawidłowy poziom glukozy w organizmie do następnego posiłku.Z jedzeniem jednak należy odczekać przynajmniej 30 minut od podania Glukagonu,gdyż jego ubocznym skutkiem mogą być nudności lub wymioty które mogą się utrzymywać przez 30-60min.

Zaraz zaraz, glukagon działa 30-60 min, po tym czasie trzeba zjeść, ale trzeba odczekać 30 min ze względu na nudności? Z tego wynika, że lepiej nie jeść.. Czy nie podaje się wtedy cukru dożylnie? Czy nie trzeba przewieźć takiej osoby do szpitala?

pomaranczowa napisal(a):

Zaraz zaraz, glukagon działa 30-60 min, po tym czasie trzeba zjeść, ale trzeba odczekać 30 min ze względu na nudności? Z tego wynika, że lepiej nie jeść.. Czy nie podaje się wtedy cukru dożylnie? Czy nie trzeba przewieźć takiej osoby do szpitala?

Od kiedy to cukier podaje się dożylnie???
Jeżeli po podaniu glukagonu,a następnie po posiłku wyrówna się poziom glukozy w organizmie, i pacjent wróci do równowagi, to po co szpital.Każdy chory na cukrzycę jest, lub powinien być obeznany z reakcją swojego organizmu na niedocukrzenie lub wysoki poziom cukru.To choroba długofalowa,nawet przez całe życie.
Interweniować można gdy Glukagon nie spełni oczekiwanych efektów.Gdy po 10-15 min pacjent nie odzyska przytomności,należy wezwać pomoc medyczną.Nie należy powtarzać dawki Glukagonu,gdyż nie spowoduje to zwiększenia stężenia glukozy u pacjenta,a może jedynie nasilić nudności a także wymioty.
Taki stan może oznaczać nastąpiło wyczerpanie w wątrobie zapasów glikogenu,być może na skutek zbyt intensywnego wysiłku fizycznego,niedawnej hipoglikemii lub nadmiernego głodzenia.

Augustyn, skąd Twoje oburzenie? Przecież glukozę podaje się dożylnie. Jak inaczej można podać cukier nieprzytomnemu pacjentowi?

kaboros napisal(a):

Augustyn, skąd Twoje oburzenie? Przecież glukozę podaje się dożylnie. Jak inaczej można podać cukier nieprzytomnemu pacjentowi?

Temat dotyczył Glukagonu,który się podaje nieprzytomnemu choremu,a jest on hormonem.Natomiast nazywając rzecz po imieniu ktoś niewiedzący w chwili paniki mógłby pomyśleć że można rozpuścić cukier i podać choremu w strzykawce,a nie przygotowaną i zakupioną specjalnie glukozę.Nazywajmy rzeczy po imieniu,to portal medyczny.

Hej, Magda. Dobrze słyszałaś, choć ta glukoza tylko z nazwy jest w płynie, bo w rzeczywistości jest w żelu.W praktyce spisuje się znakomicie, bo działa szybko (wchłania się momentalnie przez błony śluzowe jamy ustnej)i co najważniejsze można ją stosować nawet u chorych już nieprzytomnych z powodu niedocukrzenia. To jest jej przewaga nad słodkimi płynami czy cukrem, których nieprzytomnym podawać nie wolno.
Mam pod opieką cukrzycową mamę (25 lat choroby),która na lekach doustnych często miewała hipoglikemie (stany niedocukrzenia) z bardzo późnymi objawami. W domu praktykowałyśmy wówczas wszystkie możliwe sposoby, a poza domem (lekarze, spacery, itp)początkowo cukier w kostkach, potem glukozę w żelu niemiecką (zdobywaną przez Centrum Diabetyka),aż wreszcie tę krajową - równie dobrą jak niemiecka, a o połowę tańszą. Z tą postacią glukozy nie rozstaję się do dziś, bo choć hipoglikemie zdarzają się mojej podopiecznej już sporadycznie (od paru lat jest na insulinie)- lubię mieć taki jeden batonik przy sobie, w stałej apteczce pierwszej pomocy cukrzycowej. Zdecydowały o tym: szybkość działania (o wiele większa niż cukru), łatwość użycia, wygodne i małe opakowanie - zmieści się w niewielkiej saszetce.

Obecnie na naszym rynku nie ma z tą glukozą żadnych problemów.Tę krajowej produkcji można dostać w każdej większej aptece, a już na pewno w tych przyjaznych diabetykom. Nawet, jeśli jej chwilowo nie mają, to chętnie sprowadzają na zamówienie. Producentem jest warszawska firma "Medmess" a pełna nazwa tej glukozy to: 1WW-płynna glukoza - ratunek w hipoglikemii.
Pakowana jest w saszetki-batoniki zgrzewane na obu końcach i sprzedawana na sztuki, lub w opakowaniach kartonowych po 10 batoników. Koszt takiego kartonu to ok.20 zł.

Batonik jest prosty w użyciu - w razie potrzeby bardzo łatwo odrywa się jeden koniec (jest nadcięty)i wysysa zawartość bezpośrednio z opakowania. Jednak by poziom cukru we krwi utrzymać na dłużej, w jakieś 20 minut po zażyciu glukozy należy ją wzmocnić zjedzeniem 1-2 herbatników,a jeszcze lepiej kawałkiem (pół kromki) białego chleba lub połową kajzerki.
Nieprzytomnemu choremu podaje się tę glukozę poprzez wyciśnięcie z batonika niewielkiej ilości i posmarowanie wewnętrznej strony policzka (oczywiście, jeśli chory ma przy sobie saszetkę i jakąś osobę, która wie, co z takim lekiem zrobić). Mam nadzieję, że moja wypowiedź cię zadowoli.Pozdrawiam.