Skrecenie kostki - czy można chodzić?

napisał/a: karmela 2008-03-17 22:09
Szłam i skręciłam sobie kostkę, to było 12 dni temu. Na drugi dzień poszłam do chirurga, który najpierw dał mi alternatywę albo gips (na 2 tygodnie) albo leżenie, jako że w następnym tygodniu (po 5 dniach) musiałam ruszyć się z domu poprosiłam o gips. Już wpisywał gips, ale się zapytał ile mogę leżeć, więc mówię, że 5 dni. I tego piątego dnia miałam ponownie zgłosić się do lekarza na konsultacje. Leżałam (stosowałam Altacet). Podczas drugiej wizyty lekarz nie dał mi gipsu, tylko kazał ograniczyć chodzenie. Mówiłam wyraźnie, że będę na studia chodziła przez trzy dni (potem był znowu weekend). Przez te trzy dni stosowałam podczas chodzenia opaskę uciskową, generalnie mało chodziłam, ale ostatniego dnia byłam bardzo zmęczona - choć ból czy coś w kostce mi się nie zwiększył. Po tych trzech dniach chodzenia, położyłam się znowu i teraz jest 3 dzień kolejnego siedzenia w domu, jutro będzie 4, i nie wiem czy mogę wyjść w środę z domu. Mam małą opuchliznę wokół kostki, z reszty stopy zeszła. Mogę nie ruszać się z domu, ale zastanawiam się, czy ta kostka bez gipsu na pewno się zaleczy. Po świętach na pewno muszę się ruszyć i postanowiłam, że jesli mi do piątku ta opuchlizna nie zejdzie, to pójdę znowu do chirurga. Nie wiem, co mam zrobić, a nie chcę swojej nodze zaszkodzić i kuleć czy coś na zawsze. Zastanawiam sie też, czy on mi od razu nie powinien jednak w gips włożyć... Czy jeśli ta opuchlizna nie zeszła i nie zejdzie jutro, to lepiej nie ruszać się w środę z domu? I ile taka opuchlizna może się utrzymywać? I jak doprowadzić kostkę do porządku?? Kiedy będę mogła normalnie chodzić?
napisał/a: Peter 2008-03-18 10:52
Można opierać się na tej nodze, unikać jedynie zginania w kostce. A więc chodzić. Umiarkowane chodzenie umożliwia zmniejszenie obrzęku. Typowe skręcenie nie daje żadnych następstw i obrzęk zwykle ustępuje po 2, 3 tyg. Kostka wraca do formy zwykle po 6-8 tygodniach. Utrzymujące sie pobolewanie bez obrzęku do 3 msc jest zjawiskiem normalnym.
Obecnie polecam maść Arcalen lub Traumeel S. Przyśpieszy proces naprawczy.
napisał/a: Ania_204 2008-03-18 18:21
Witam.

Nie chciałabym podważać w/w informacji,ale to zależy jak silne było skręcenie. W niektórych przypadkach zakłada sie gips, ale to zależy od stopnia nasilenia bólu. Jeśli jest obrzęk to stosować zimne okłady, oszczędzanie kostki i rozważne chodzenie na niej. Wskazane byłoby poruszanie sie o kulach, w celu odciążenia kostki.

W razie pytań zapraszam.
Pozdrawiam.
napisał/a: karmela 2008-03-18 19:59
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Dzisiaj na nogę spojrzała moja ciocia (pielęgniarka) i powiedziała, że mogę chodzić, w skarpecie korekcyjnej czy jak to się zwie (dała mi ją), no i maścią smarować cały czas. Generalnie bólu już w ogóle nie czuję, chodzić trudniej, ale jest w porządku. Jutro zobaczę jak mi pójdzie. A mam pytania o jakieś ćwiczenia by usprawnić nogę - w sensie: szybciej pomóc jej wyzdrowieć - czy coś można w tym kierunku robić? Mam jeszcze takie pytanie: jak zakładam tę skarpetę na czas chodzenia, a potem muszę jechać autobusem półtorej godziny, to czy ją zdejmować na czas podróży i przez wyjściem z pojazdu zakładać? - tak robiłam do tej pory. Ogólnie chodzenie ograniczam, tj. dom autobus studia autobus dom... no i to tylko jeden-dwa dni, a potem święta. Wydaje mi się, że to było lekkie skręcenie, bo czytałam relacje ludzi z tego forum nt ich kontuzji i były one groźniejsze. Mi jedynie spuchła stopa, nie miałam żadnych siniaków itp. Teraz mam tylko lekki obrzęk wokół samej kostki, no i jak mówię nie boli mnie już. A mam jeszcze pytanie o okłady z kapusty - parę osób radziło (stosowałam) - jakie jet do tego podejście medycyn? :).
Serdecznie dziękuję za odp.


Ania_204 napisal(a):Witam.

Nie chciałabym podważać w/w informacji,ale to zależy jak silne było skręcenie. W niektórych przypadkach zakłada sie gips, ale to zależy od stopnia nasilenia bólu. Jeśli jest obrzęk to stosować zimne okłady, oszczędzanie kostki i rozważne chodzenie na niej. Wskazane byłoby poruszanie sie o kulach, w celu odciążenia kostki.

W razie pytań zapraszam.
Pozdrawiam.
napisał/a: Peter 2008-03-18 20:05
Ania_204 - szkoły są różne, jedni lekarze każą chodzić inni nie. Oczywiście, czy chodzić, czy nie zależy od stopnia skręcenia. Pozwoliłem sobie tak zdecydować, gdyż z opisu wynikało, że nie jest to już w fazie ostrej. Pamiętać należy, że delikatny ruch usprawnia krążenie i zmniejsza obrzęk (oczywiście nie w fazie ostrej).

Lenna - okłady z kapusty można stosować, zmniejszają obrzęk i ból. To stary sposób babci. Z pewnością nie zaszkodzi.
napisał/a: karmela 2008-03-30 04:53
Wracam do tego wątku, bo mam jeszcze z tym problem. W czwartek minął trzeci tydzień - jak było przed moim zapytaniem się tutaj, opisane jest wyżej, a potem oszczędzałam kostkę (nie byłam na zajęciach, poruszałam się po domu i parę razy na bliskie dystanse poza dom) aż do ostatniego wtorku. W środę, czw. i pt byłam na zajęciach, chodzę w skarpetce korekcyjnej czy jak się to zwie. Ale nadal mam opuchliznę no i czuję tę kostkę, choć mnie nie boli podczas chodzenia, chodziłam prawie normalnie (w sensie możliwości :). Chodzi mi o to, czy to normalne, że opuchlizna - delikatna, ale mimo wszystko wokół samej kostki jest, przez ponad 3 tygodnie przy lekkim (no myślę, ze to było lekkie skoro przymusowo nie włożył w gips itp.) to sprawa dosyć normalna? I co dalej robić? Czy mam chodzić? Ile w skarpetce i ile taka opuchlizna może się utrzymać? I pytanie, bo idzie wiosna, chcę sobie kupić buty sportowe do chodzenia w tej skarpetce, bo zimowych niedługo już nie będę w stanie - w sensie nogi nie wytrzymają, jeśli się ciepło zrobi, cały dzień w butach długich itp. Czy adidasy to odpowiednie buty do chodzenia w skarpetce?
moderator
napisał/a: mbury 2018-07-11 12:07
Odświeżam wątek. Skręcenie kostki to częsta dolegliwość wielu z nas. Jak długo musimy uważać na nogę?