skolioza

napisał/a: agatek2 2009-02-16 23:46
czesc

mam pytanie.
czy sa na tym forum osoby ze skoliozą boczna?
ja taka mam i mam wrazenie pomimo moich 26 lat ze sie troszke poglebila
deneruje mi bo z boku wystaje mi "cos" ....

chcialabym sie wlasnie spytac osob ktore te maja skolioze boczna o ich spostrzezenia?
napisał/a: jente8 2009-02-17 06:52
agatek, co rozumiesz przez "skoliozę boczną"? Skolioza w ogóle jest "bocznym skrzywieniem kręgosłupa", więc w zasadzie "skolioza boczna" to po prostu skolioza?
W każdym razie: ja mam. Spostrzeżenia: trzeba być pod stałą opieką ortopedy, kontrolować problem. On najlepiej będzie wiedział, jak sobie radzić, co można zrobić przy takim a nie innym stopniu skrzywienia. Ja niestety to zaniedbałam :/ Mam nadzieję, że jeszcze da się to naprawić... W każdym razie nikomu nie radzę tego zaniedbywać, już od samego początku trzeba robić co się da, bo im bardziej wada się pogłębi, tym gorsze będą tego konsekwencje.
Jakiego stopnia masz skrzywienie? Konsultujesz się regularnie z lekarzem? Co Ci powiedział?
napisał/a: Itzal 2009-02-17 08:00
Ja mialam, i pewnie mam do tej pory, ale jak mialam te 10 czy tam 11 lat, to mnie lekarz operacją nastraszył, i tak sie zawziełąm, ze po gimnastyce korekcyjnej wlasciwie nie trzeba bylo juz nic dodawac- no i po dobraniu okularów, oczywiscie Od tamtej pory sama siebie pilnuję, zeby sie nie wyginac w zadną stronę, chodzic, stac, siedziec prosto, bo jak sie skrzywię, to mnie boli- chyba psychicznie tak na siebie dzialam
Z kolei moja mlodsza siostra zaniedbala gimnastykę, i niestety chodzila w gorsecie dlugi czas, co jej trochę pomoglo, ale u niej bardziej widac skrzywienie, bo nawet teraz dziwnie stoi. Nie wiem, czy dalej chodzi do lekarza, bo jakos sie nie pytalam
napisał/a: sunshain 2009-02-17 08:38
ja mam prawostronna - wykryta w podstawówce, potem chodzilam na ćwiczenia a potem sobie to sobie darowalam z lenistwa

żyję, nie narzekam
napisał/a: agatek2 2009-02-17 10:50
ja niestety tez zaniedbalam, ale jaksie ma 10 lat to sie nie mysli o konsekncjach. ama nib prowadzala mnie na rehabilitacje to tu to tam,ale wiecie jak sie cwiczy jak sie ma tyle lat i zero rozumu w glowie. w 2001 r mialam robione zdjecie tg i w piersiowym mialam 40 stopni a w ledzwiowym 45 , niestety dosc duzo. ale wtedy lekarz mi poweidzial zebym sie nie martwila bo przestalam juz dawno rosnac i to sie juz nie poglebi. od tamtej pory nie mialam robionego zdjecia. ide teraz w czw zeby zmusic go i zeby zrobili mi to przeswietlnie, ale sie az boje... mam jakies glupie wrazenie ze to sie troche poglebilo.dlatego pytam was czy macie jakies spostrzezenia??
napisał/a: sunshain 2009-02-17 10:56
ja na szczęście mam niewielką - dopiero drugi lekarz ja stwierdził

lekarze musieli dobrze się namacać aby ją stwierdzić i to jest wioczne jak przejedzie sie palcem po kręgosłupie przy schyleniu do przodu i na przeswietleniu
napisał/a: agatek2 2009-02-17 11:22
u mnie niestety jest to widoczne. prawy bok biodra mam wysuniety i wystaje mi "gula" i mam wciecie w pasie z prawej strony. zastanawiam sie czy to sie poglebi jeszcze. mam 26 lat wolalabm nie byc powykrzywiana za kolejne 25. od tego tygodnia bede chodzic na basen przynajmniej raz w tygodniu.
napisał/a: agatek2 2009-02-17 14:52
ehhhh. gratulacje. tez bym chciala cofnac czas. jakbym wiedziala co mnie czeka to pewnie bymnie olewala cwiczen
napisał/a: Itzal 2009-02-17 20:28
agatek, no moja siostra miala podobnie, nawet przy braniu miary na gorset sanitariusz sie pytal, czy ona ma jedną nogę krótszą, bo kazał jej stanąc prosto no i stanęla tak prosto, jak zwykle W gorsecie chodzila chyba ze dwa lata, teraz ma 18 i juz nie widac tak bardzo, wiec cos tam pomógl
A w twoim wieku to chyba najlepsze cwiczenia, no i samowolne dbanie o postawę, bo inaczej to ja nie wiem, operacja to tylko w cięzkich przypadkach jest robiona, ale potem to masakra jest- mialam na studiach znajomą, ktora wlasnie miala operacyjnie korygowane skrzywienie, prosta owszem, sie stala, ale grupa inwalidzka, zakaz dzwigania i nie wiadomo, jak to bedzie w ciazy.... O kregoslup trzeba dbac, bo ma sie tylko jeden, chocby nie wiem ile kasy mial czlowiek, nowego nie kupi
napisał/a: agatek2 2009-02-17 23:15
a no dokladnie. mnie jak nie wsadzili za mlodu w gorset to teraz pewnie stwierdza ze za stara jestem... a co fakt to fakt ze kurcze dzieciaka bym chciala w ciagu najblizsych 4 lat. troche sie przestrasylam tego wszystkiego i zaczelam cwiczyc. troszke dziennego 10 min rozciagania i wzacniania niezaszkodzi a troche czasu tez jakos nie odczuje jak poswiece. w kazdym razie zapisuje sie tez na basen i bede dzialac zeby bylo lepiej.... mam tylko nadzije ze nie bedzie gorzej.

[ Dodano: 2009-02-17, 23:16 ]
a co do operacji mam pytanie.
ona jest jakos bardzo niebezpieczna?
w sumie to kregoslup i rdzen....
napisał/a: Itzal 2009-02-18 09:04
napisal(a):a co do operacji mam pytanie.
ona jest jakos bardzo niebezpieczna?
w sumie to kregoslup i rdzen....

no chyba jak kazda operacja, ale zeby sie zakwalifikowac, musialabys byc naprawde bardzo pokrzywiona Ja sie Gosi dokladnie nie wypytywalam, wiem tylko, z tego co sama mowila, ze przez operację znikło jej dwa lata zycia- operacja +rehabilitacja, i raczej nie cieli kragoslupa, tylko go hcyba jakos dociągali do prętów (metalowych, tytanowych? nie wiem...) ktore w nią wsadzili, zeby ją prosto trzymaly... Jak jej przejechalam raz dlonią po kregoslupie, to dalo sie wyczuc te prety i jakies płytki czy cuuu.... No w kazdym razie, ty raczej nie jestes chyba az tak pokrzywiona, ona sama opowiadala, ze lewe ramię miala o 20 cm nizej niz prawe, i jeszcze w bok dosc solidnie poszla, gimnastyką juz sie nie dało naciągnąc, wiec tylko chirurgia...
Ja do tej pory mam lewe ramie nieco nizej, niz prawe, ale sama sie staram pilnowac, zeby prosto stac, i juz bardziej sie nie krzywic, no i to, co nosze i jak nosze- zakupy zawsze w dwoch reklamowkach rowno rozlozone, bardzo rzadko torebka, najczesciej plecak i na oba ramiona zakladany, wolę ukucnąc, jak cos dzwigam, niz sie schylic, i takie tam...
napisał/a: agatek2 2009-02-18 12:03
ja staram sie nie nosic duzych toreb, raczej malutkie tylko klucze, portwel, jakies pierdolki i na dlugim sznurku, a jak mam cos ciezkiego to zazwyczaj chlopak ode mnie zabiera....

wiesz co nie wiem czy jestem bardzo pokrzywiona.wiem ze mam duze odchylenie tymi stopniami, ale tez lekarz mi powiedzial ze trzymam pion. wiec moze to dobrze. ramiona mam na rownej wysokosci, nogi chyba tez jednej dlugosci jak mi je mierzyli.

jutro przejde sie do ortopedy i zapytam sie jak sie ma moj kregoslup