siniaki

napisał/a: klaudia1981 2006-12-01 12:31
ogromna prosba ma ktos jakis dobry sposob na siniaki i potluczenia?
wczoraj zlecialam ze schodow i ledwo sie ruszam a polowa ciala zmienila kolor na wsciekly granat, na szczescie nic nie polamalam, tylko domownicy mieli ubaw ze chce im schody polamac
napisał/a: iza19821 2006-12-01 12:43
klaudia1981, bardzo mi przykro,mam nadzieje ze szybko powrocisz do zdrowia.

Nie wiem kiedys moja mama mowila mi ze na siniaki jest zoltko....ale czy to pomaga to nie wiem
napisał/a: samsam 2006-12-01 13:31
Prawdopodobnie maść z kasztanowca (do kupienia w aptece) łagodzi ból i przyspiesza gojenie.
Życzę zdrówka
napisał/a: angelaxxx 2006-12-01 14:19
mnie ciężko doradzić zawsze jak miałam siniaki to się specjalnie nimi nie przejmowałam i zchodziły same.klaudia1981, życze szybkiego powrotu do zdrówka dobrze że nie stało się nic poważniejszego. pozdrawiam
napisał/a: Kaira86 2006-12-01 14:46
ja tez jak mialam juz siniaki to takie malutkie nigdy tak wiekszych obrazen...wiec tez nie umiem pomoc...zycze szybkiego powrotu do zdrowka
napisał/a: jente8 2006-12-01 15:25
Jedyny sposób jaki znam na siniaki to bardzo silne (aż do bólu) rozmasowanie miejsca uderzenia. Fakt, działa, bo siniaki się nie pojawiają, ale zastosowanie tej metody raczej niewiele da przy takim rozległym potłuczeniu... No i trzeba to zrobić natychmiast po tym, jak się uderzysz. Żadnego sposobu na już istniejące siniaki niestety nie znam.
napisał/a: Madziulka1 2006-12-01 16:17
Z kolei ja rozmawialam kiedys z lekarzem (sportowym bo kiedys czynnie uprawialam sport) ktory ogladal moje siniaki i stwierdzil zebym sobie zakupila w aptece tabletki z wyciagiem z pomaranczy! nie pamnietam nazwy ale to byla 3 miesieczna kuracja na jesien a potem przerwa w zimie i znowu na wiosne 3 miesiace. Efekty moze nie byly widoczne odrazu ale teraz moje ewentualne siniaki o wiele szybciej sie ' goja'
napisał/a: ~gość 2006-12-01 16:56
dzieki dziewczyny jak na razie posmarowalam sie bialkiem na opuchlizne i trochy zeszlo niestety kolor nie (no coz pobawie sie w kamelona) i nawet siedzenie na czterech literach juz tak bardzo nie boli
napisał/a: ami1 2006-12-04 11:12
Oj klaudia ja tez życzę szybkiego powrotu do formy i dotychczasowego koloru
napisał/a: izulka1 2006-12-04 11:29
klaudia1981, spróbuj maści z nagietka powinna pomóż, kiedyś jak potłukłam kostke to pani w aptece mi ją poradziła i pomogła mam nadzieje ze tobie też pomoże.
Pozdrawiam
napisał/a: indiend 2006-12-06 10:11
A propos siniakow, nie chce zakladac nowego watku, to tutaj sie podczepie. Przez ostatnie dwa lata na ciele bez podstaw pojawialy mi sie siniaki. Na nogach, rekach, nawet na plecach czasami zauwazalam. Myslalam, ze mam problem z krązeniem wiec nie zwracalam na to uwagi. Czasami fakt, zdarzalo sie, ze sie udezylam, ale to bylo sporadycznie, potem juz uwazalam na siebie, bo w lato takie posiniaczone nogi to nic przyjemnego. Zawsze mialam zdrowe zeby i dziasla. I nagle przy myciu (jakos od 1,5 roku) bardzo zaczely mi krwawic dziasla. Poszlam do dentysty, ale powiedzial, ze nie ma pojecia jaka jest przyczyna, bo z jego perspektywy wszystko jest w porzadku i powinnam udac sie do lekarza rodzinnego. Nie poszlam, bo wydalo mi sie to smieszne. Myslalam, ze mam po prostu wrazliwe dziąsła. Mniej wiecej w tym samym czasie mialam problemy z miesiaczka, bardzo sie rozregulowala. Poszlam do ginekologa, zlecil serie badan, wszystko w normie a hormony idealnie. Wiec tlumaczylam to stresem i chwiejnoscia wagi. Od pol roku mam zawroty glowy, co jakis czas, kilka razy dziennie zdarza mi sie, ze obraz mi wiruje, ale jest to ulamek sekundy. Stwierdzilam, ze to wszystko sie pokrywa wiec poszlam do lekarz,a ktory znowu zrobil mi serie badan. Oczywiscie nic nie wykazaly (*serie badan krwi, nic poza tym ah i USG bo przeciez moglam zajsc w ciaze hahah 2 lata temu niby?? :|) Wiec lekarz rozlozyl rece i nie wie co dalej robic. Kiedy zaczelam raptownie tyc nie jedzac praktycznie przez stres zaczelam sie naprawde martwic. Co jakis czas powtarzam badania krwi...ale boje sie, ze przyczyna moze lezec w innym miejscu. Nie chce wymyslac czy cos, ale moja chrzestna, siostra mojego taty zreszta (pamietacie, ze u nas rak jest genetyczny) miala raka jajnikow. Kilka lat potem, na szczescie bez przerzutow miala te same problemy co ja teraz, ale ona mieszka w USA i odrazu skierowali ja na tomografie, okazalo sie, ze ma goza mozgu. Zrobili jej operacje laserową i jest wszystko ok.... strasznie sie boje bo u niej objawy rozwijaly sie tez mniej wiecej tyle czasu... Kiedy jednak powiedzialam to lekarzowi to on powiedzial, ze nie jestesmy w ameryce. I na tym temat sie skonczyl. Czy sama na wlasna odpowiedzialnosc moge zrobic takie badania? i czy one sa kosztowne? w ogole co o tym myslicie....? bo ja sie juz pogubilam :(
napisał/a: palika 2006-12-06 14:58
indiend reakcja lekarza byla poprostu nie na miejscu,ale w sumie to zupelnie mnie nie dziwi . Moim zdaniem powinnas udac sie do innego lekarza,przedstawic sytuacje i poprosic o skierowanie na EEG glowy lub tomografie.