silne, nieustające bóle głowy

napisał/a: Candace 2010-12-29 11:05
Ostatnio męczą mnie dolegliwości dwojakiego rodzaju.

najtrudniejszy do zniesienia jest utrzymujący się od kilku tygodni ból głowy, zazwyczaj powyżej skroni, o dużym nasileniu. czasem towarzyszy mu przytkanie uszu i zawroty głowy. myślałam, że to z przepracowania, ale byłam na zwolnieniu, wypoczęłam, a ból nie zależnie od tego wciąż się utrzymuje. leki przeciwbólowe nie pomagają, co prawda jedynie solpadeine minimalnie go osłabia. wstaję z bólem, kładę się z bólem.

kolejna sprawa to ciągłe nudności, o najsilniejszym natężeniu wieczorem i w nocy oraz bóle brzucha na wysokości wyrostka mieczykowatego. po posiłku, nawet bardzo skromnym, dokucza mi uczucie ciężkości, ból oraz wrażenie, że pokarm mi się "cofa". przez to bardzo ograniczyłam posiłki, schudłam, nie mogę tak dłużej funkcjonować bo mam wyczerpujący tryb życia.

wyniki badań krwi mam idealne (ths, rf, parathormon, crp, białko całkowite, wapń, morfologia)- zlecone przez ortopedę.

lekarz przez krótki okres leczył mnie pod kątem infekcji jelitowej, ponieważ tak połączył te dwa rodzaje objawów. jednak ból głowy od prawie czterech tygodni nie mija.

nie wiem co o tym myśleć, dalej szukać przyczyny?
napisał/a: piotrosiama 2010-12-29 13:44
Myślałas może o konsultacji z neurologiem ?
napisał/a: Candace 2010-12-29 15:20
dziś idę na kolejną wizytę u rodzinnego, myślę, że dostanę wreszcie skierowanie do neurologa bo rodzinny nic już innego na to nie wymyśli.
napisał/a: piotrosiama 2010-12-29 17:04
Koniecznie zadziałaj w tym kierunku może wreszcie uda sie ustalic przyczynę.
pozdr.
napisał/a: Candace 2010-12-29 19:09
byłam u rodzinnego, od razu dał mi skierowanie na izbę przyjęć. tam obejrzał mnie neurolog i dał skierowanie na tomograf. myślę, że wszystko pójdzie teraz w dobrym kierunku.