Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: trancefusion 2018-05-09 19:52
jasne... mozna wiele osob o to obwiniac - producentow tego syfu, rzad ze pozwala ze takie gowno jest legalne, rodzicow ze nie potrafili wychowac bachorow, no i na koncu bachory bo za gowniarza sie jest debilem czyli tez siebie. ale jak ktos po 30stce mnie czestuje syfem i wysmiewa bo odmawiam no to brak slow na to :D chyba nie kazdy zmadrzeje ale mnie juz to nie interesuje... w skrocie - chociaz mam duzo do powiedzenia na ten temat ale juz nie offtopicuje - ja bede sobie obwinial bylych znajomych... co i tak niczego nie zmieni ;/
napisał/a: Jakubb 2018-05-09 22:19
Ja tylko z jednego jestem "dumny". Pomimo wszechobecności nigdy nie wpadłem w Marihuanę. Zawsze byłem otoczony palącymi trawkę. Na każdej domówce, wypadzie gdzieś, itd. była trawka. Chcieli mnie częstować tysiące razy mówiąc jakie to fajne "loty, jazdy, itd". Ale zawsze odmawiałem bo po prostu nienawidzę tego zapachu. Chociaż gdybym się złamał to pewnie by w końcu zaczęłaby mi ładnie pachnieć, identycznie jak jak było z papierochami. No ale moja decyzja NIE i koniec. I bardzo się cieszę bo jak patrzę przez co obecnie przechodzą Ci Marihuańczycy to wiem, że bardzo dobrze robiłem. Oni dzisiaj już nie mają odlotów, dzisiaj już muszą tylko palić aby jakoś funkcjonować i nie popaść w depresję. Nie bez powodu marihuana ma w wielu krajach pseudonim: "Zombie".
napisał/a: trancefusion 2018-05-10 01:37
kilka razy palilem ta "trawke" i zupelnie mi sie nie podobalo. wolalem sie nawalic alkosyfem :D ale zapach mi sie podoba, o dziwo. a w Anglii gdzie sie nie ruszysz to to czuc :D

mniejsza z tym, ja juz zadnych negatywnych nalogow nie mam. zostaly tylko pozytywne czyli rowerek i moj ukochany Trance. ooo np taki kawaleczek z ASOTa 2018 ktorego jutro zakupuje!!!! :D az ciarki przechodza :) i ogolnie stalo sie cos dzieki czemu poprawil mi sie BARDZO humor wiec jest ok :) ostatnie pol roku zylem ciagle w wielkim stresie no ale nareszcie pozytywny koniec tej sprawy... mozna na pelnym luzie zaczac dzialac w najwazniejszej kwestii... :)

https://www.youtube.com/watch?v=cMjWJdB9ZwA
KeriM
napisał/a: KeriM 2018-05-11 07:14
trancefusion napisal(a):[...] i ogolnie stalo sie cos dzieki czemu poprawil mi sie BARDZO humor wiec jest ok :) ostatnie pol roku zylem ciagle w wielkim stresie no ale nareszcie pozytywny koniec tej sprawy... mozna na pelnym luzie zaczac dzialac w najwazniejszej kwestii... :)

https://www.youtube.com/watch?v=cMjWJdB9ZwA


Jeżeli to jest to o czym myślę a Ty pisałeś to gratuluje :)
napisał/a: trancefusion 2018-05-12 11:06
nie, nie chodzi o tamta sprawe, tzn w sumie moze troche tak ale w innym sensie. w skrocie, stalo sie cos dzieki czemu zrozumialem ze rzucenie fajek i alko, i kilka innych zmian to dopiero poczatek mojej pracy nad soba. i chyba tamta sprawa stracila na znaczeniu przez ta sprawe a moze w ogole zniknela :P ja nie myslalem ze cos podobnego moze sie zdarzyc i nie bede pisal tu szczegolowo bo to za bardzo wazne i prywatne sprawy... jesli chodzi o moj powrot do UK to jeszcze raz musze go przelozyc na jakos po wakacjach (mam nadzieje ze ostatni), wlasnie tez w pewnym sensie przez ta "nowa" sprawe. ale na szczescie rzad UK dal mi prezent i mam troche wiecej czasu jesli chodzi o brexit. nie bede oczywiscie nowym emigrantem no ale kto wie jak to wszystko bedzie wygladalo...
KeriM
napisał/a: KeriM 2018-05-16 18:48
Czyli gratulacje zostają :) chociaż z innego powodu :) Pozdrawiam.
napisał/a: Jakubb 2018-05-26 14:52
@Trancefusion- Serio chcesz wracać do UK? Właśnie teraz jest głośno, że Polacy masowo stamtąd zawijają. Wielu przenosi się do Niemiec. Ponoć w UK coraz gorzej z tolerancją wobec obcych a funt słabnie. Zresztą kilku moich kumpli już też wróciło. Jeden z nich wrócił zaraz po tym jak został pobity przez grupkę Anglików jak usłyszeli że gada po Polsku. W Niemczech jak pracuje od kilku lat to w ogóle nie słychać o takich incydentach, ja też spotykam się (póki co) z samą sympatią.
napisał/a: trancefusion 2018-05-26 19:42
ja w UK czuje sie bardziej u siebie niz w PL, no jak to mozliwe?? NIGDY nie poczulem sie kims gorszym a wrecz przeciwnie. wszyscy obcokrajowcy zawsze byli dla mnie przemili, moze falszywie, moze nie, nie interesuje mnie to i nie bede w to wnikal. mialem jednak kilka nieprzyjemnych sytuacji... ciekawe z kim? :D no wlasnie - z polakami, wiec ciesze sie ze wracaja masowo... chociaz spotkalem kilku spoko polakow ale ogolnie lepiej nie angazowac sie z nikim w znajomosci, uniknie sie wtedy rozczarowan i nie wciagna w nalogi :D jesli chodzi o pobicia polakow to jestem pewny, ze wiekszosc jest prowokowanych przez polakow po alko, przeciez wiekszosc nic innego tam nie robi tylko chla i odwala jakies gowna...
napisał/a: trancefusion 2018-05-26 19:53
zapomnialem dodac, ze nie wracam tam dla pieniedzy. moze byl to glowny powod dlaczego wyjechalem ale szybko sie to zmienilo. teraz pieniadze sa na koncu listy dlaczego chce tam wrocic i mam nadzieje zyc do konca.
napisał/a: Jakubb 2018-05-30 15:12
No spoko. Najważniejsze aby człowiek się dobrze czuł w danym miejscu. Co do mnie to Niemcy mimo swoich plusów będę z pewnych względów chciał niedługo już na stałe opuścić. Chciałbym pożegnać się z Europą. Swędzi mnie aby polecić do Kanady lub Australii aby tam spędzić życie. Problem w tym, że nie wiem jak się podrapać w tym temacie ;) To są kraje wyrosłe na emigracji gdzie dla tubylców nie ma znaczenia czy przyjeżdża do nich Polak czy np. Holender. Dla nich jest się po prostu przedstawicielem Europy. A w samej Europie różnie z tym bywa. Są ludzie, którzy się nie przejmują, ale mnie osobiście bardzo uwiera, że mogę być gdzieś postrzegany jako biedota ze wschodu, i na dodatek z ewentualnie klejącymi się łapami.
napisał/a: fimaro 2018-06-13 16:12
U mnie najbardziej uporczywym skutkiem rzucenia palenia był ostry kaszel... minął dopiero po kilku tygodniach! :(
napisał/a: Jakubb 2018-06-18 16:40
A ja właśnie od kilku dni przerzuciłem się na e-papierosa. Mam aktualnie pewną nieciekawą sytuację, która szarpie mi nerwy. Najgorsze, że jestem obecnie zagranicą i mam związane ręce sytuacją która dzieje się w Polsce. Najgorsza jest ta niemoc :( W mojej obecnej sytuacji nie ma mowy o pełnym rzuceniu palenia. Nie jestem dumny, że palę teraz e-papierosa, ale pomaga mi jakoś przetrwać.