Rozpoczęcie leczenia
napisał/a:
jassti
2010-12-09 11:29
Witajcie
Mam problem, gdzie musze się zgłosic, jak zacząc prawdopodobnie leczenie Nerwicy>?? Mój problem dotyczy zarówno mnie jak i mojego męża, uważam, że oboje musimy leczyc się na nerwy. Jesteśmy cały czas rozdrażnieni. Wystarczy pierdoła i kłócimy się jakby stało się coś poważnego. Mnie aż trzęsie, nie moge złapac oddechu. Mąż aż się gotuje. Nie było tak kiedyś. Odkąd pojawił się syn to pojawiły się takie cyrki. Proszę pomóżcie ... zależy mi na tym, aby ratowac rodzine i aby nasze dziecko żyło w normalnym domu a nie z dwoma chodzącymi kłębkami nerwów . Od czego zacząc, co mam zrobić, gdzie się udać???
Mam problem, gdzie musze się zgłosic, jak zacząc prawdopodobnie leczenie Nerwicy>?? Mój problem dotyczy zarówno mnie jak i mojego męża, uważam, że oboje musimy leczyc się na nerwy. Jesteśmy cały czas rozdrażnieni. Wystarczy pierdoła i kłócimy się jakby stało się coś poważnego. Mnie aż trzęsie, nie moge złapac oddechu. Mąż aż się gotuje. Nie było tak kiedyś. Odkąd pojawił się syn to pojawiły się takie cyrki. Proszę pomóżcie ... zależy mi na tym, aby ratowac rodzine i aby nasze dziecko żyło w normalnym domu a nie z dwoma chodzącymi kłębkami nerwów . Od czego zacząc, co mam zrobić, gdzie się udać???
napisał/a:
piotrosiama
2010-12-09 12:48
Witam !
Wejdż w necie na stronę swojego miasta i poszukaj gabinetów psychoterapeutycznych. Myślę że tam znajdziecie pomoc w rozwiązaniu Waszych problemów.
pozdr.
Wejdż w necie na stronę swojego miasta i poszukaj gabinetów psychoterapeutycznych. Myślę że tam znajdziecie pomoc w rozwiązaniu Waszych problemów.
pozdr.
napisał/a:
jassti
2010-12-09 12:56
Dziękuję
Boję się tylko że to jeszcze może pogorszyć naszą sytuacje .
Boję się tylko że to jeszcze może pogorszyć naszą sytuacje .
napisał/a:
piotrosiama
2010-12-09 13:21
Możesz na początek pójść sama na rozmowę i zorientować się w metodach terapii. Poproś też k23 o poradę.
napisał/a:
k23
2010-12-09 13:54
tak uwazasz Ty, a jak uwaza on?
cały czas? nawet kiedy spicie?:)
pierdoła oznacza że... (tutaj wstaw to co takie cos dla Ciebie oznacza) wiec zaczynamy sie klocic
pojawienie sie syna oznacza .... (tutaj tez, prosze, dokoncz to zdanie)
wiec rozumiem ze sytuacja przedstawia sie tak: Ja jestem jak klebek nerwow, a chce byc jak... (dokoncz zdanie)
Zrob sobie taka tabelke w ktorej wypiszesz
co sadze o sobie (jaka jestem) | co sadze o swoim mezu (jaki on jest) i druga tabelke
jaka powinnam byc | jaki on powinien byc
nastepnie wszystkie rzeczy ktore wypisałas i z tabelek i ze zdan powyzej zakwestionuj za pomoca tego formularza:
http://commed.pl/jesli-szukasz-pomocy-dla-siebie-lub-kogos-zajrzyj-tutaj-vt39975.html
i podaje przyklad:
musze sie denerwowac - nie potrafie byc spokojna
i kwestionujemy - czy to jest prawda ze jestes klebkiem nerwow? Czy zawse tak było?
czy faktycznie nie potrafisz byc spokojna? jak przez to wygladaja Twoje relacje rodzinne? Po co czujesz uczucie zdenerwowania? Co to ze sie zdenerwujesz oznacza dla Ciebie?
i odwrocmy to:
nie musze sie denerwowac - podaj kilka przykladow tego
potrafie byc spokojna - podaj przyklady
nastepnie do kazdej wymienionej cechy zrob podobnie i pokaz ten sposob mezowi. Wypiszcie wszystkie rzeczy jakei na swoj tema uwazacie, a potem kazde z was zutylizuje te przekonania jak powyzej. Zastanow sie co zyskasz dzieki temu. Pomysl o tym jak bedzie wygladac wasza przyszlosc jesli zamiast sie klocic, bedziecie ze soba rozmawiac jak czlowiek z człowiekiem. Jak to wplynie na wasze relacje z synem? Ile zdrowia Ty i maz zyskacie?