Jak zwalczyć wirus Rota?
napisał/a:
Piegatowa
2018-09-28 10:34
Cześć,
sezon na rota uważam za otwarty. Moje dzieciaki zalegają w łóżku już od paru dni. Zastanawiam się czy dezynfekowanie rąk po przyjściu do domu, przemywanie blatów i łazienki np. czymś w stylu AHD 1000 (medimall.pl/pl/p/AHD-1000-1L-plyn-do-dezynfekcji-skory/284) ma sens? Nie chce ich trzymać w sterylnej bańce ale zrobił mi się szpital w domu i błędne koło, co jedno wyzdrowieje i pójdzie do przedszkola przynosi coś nowego i przekazuje na drugie. AHD 1000 wygląda najbardziej uniwersalnie i chyba najmniej szkodliwe chyba ze macie jakieś inne doświadczenia.
sezon na rota uważam za otwarty. Moje dzieciaki zalegają w łóżku już od paru dni. Zastanawiam się czy dezynfekowanie rąk po przyjściu do domu, przemywanie blatów i łazienki np. czymś w stylu AHD 1000 (medimall.pl/pl/p/AHD-1000-1L-plyn-do-dezynfekcji-skory/284) ma sens? Nie chce ich trzymać w sterylnej bańce ale zrobił mi się szpital w domu i błędne koło, co jedno wyzdrowieje i pójdzie do przedszkola przynosi coś nowego i przekazuje na drugie. AHD 1000 wygląda najbardziej uniwersalnie i chyba najmniej szkodliwe chyba ze macie jakieś inne doświadczenia.
napisał/a:
jolkanowak3
2018-10-02 10:57
niestety, nie uchronisz dzieciaków przed wszystkimi wirusami, bakteriami i zarazkami... pogadaj z pediatrą, może da ci jakiś specyfik?
napisał/a:
Dorota225
2018-10-09 22:38
Nie myl rota ze zwykłą wirusową biegunką, jelitówką czy grypą żołądkową, jak zwał tak zwał. Zakażenie rotawirusem to nawet 2 tygodnie żółtej biegunki. Nie zwalczasz jej, podajesz płyny, elektrolity, probiotyki i obserwujesz, czy się dziecko nie odwadnia. Pod żadnym pozorem nie hamujesz biegunki, bo wirusa trzeba wydalić. Trafiłam rok temu przed samymi świętami do szpitala z córką z ostrym zapaleniem krtani, wyszłyśmy następnego dnia i się okazało, że w szpitalu złapała rotawirusa, nie chciałam spędzać świąt na oddziale, więc tylko zadzwoniłam do pediatry, kazała podać active flora baby, elektrolity, a gdyby nie chciała to nawet słodkie napoje, minimalnie posolone, słone paluszki i lekkostrawna dieta. 2 tygodnie byłyśmy uziemione w domu, ale obeszło się bez szpitala i kroplówek.