roczne dziecko

Nazywa się to- dziecko ma problem !
Trzeba się skonsultować z pediatrą i zastanowić sie nad konsultacją psychologiczną.
Moje dziecko ma zdiagnozowana nadpobubdliwość , a nigdy jako roczne dziecko nie biło innych dzieci.
w tym wieku bywalo ze rzucał sie na ziemnie , jak mu się czego zabraniało.
Przez całe moje życie nie widzialam ani jednego ! rocznego dziecka, które zachowywałoby się , tak jak opisujesz.

Moje dziecko tak nie miało a napewno nie w tym wieku.Dopiero mając ok.3 lat próbowało krzykiem wymusić na mnie zakup jakiejś rzeczy ale nigdy się nie samookaleczało i nie napastowało innych dzieci.Ja nawet nie wiem,czy to mozna podciągnąć pod ADHD,jak tak małe dziecko zachowuje się aż tak agresywnie.

Ja mam dwoje dzieci i też tak nie miały więc chyba nie każde roczne dziecko tak ma.

Widzę,że się nie zrozumiałyśmy ,nie napisałam ,że bije dzieci tylko ,ze innych ,mialam na myśli mamę ,tatę,ale fakt nie mogę wymagać domyślności lub czytania z myśli.
Pisząc bije ,powinnam napisać uderza swoją malutką rączką w twarz ,lub uderza swoją główką np. w podłogę ,zaznaczając swoje niezadowolenie.Chodziło mi o fachową nazwę tego zjawiska.Tak jak u noworodków występuje odruch MORO,lub odruch Baksińskiego i inne.Tak samo więc ma nazwę zjawisko ,które występuje u takich malutkich dzieci.
Nie napisałam ,podzielcie się ze mną swoim doświadczeniem.Zadałam konkretne ,proste pytanie dla SPECJALISTY !
Proszę więc ,aby nie wyjeżdzać z tekstami ,dziecko ma problem .Skoro nie znasz odpowiedzi na moje pytanie, po prostu nie umieszczaj swojej odpowiedzi.

Specjalista to wypowiedzieć się co najwyżej może podczas badania/obserwacji dziecka a nie na podstawie postu na forum, bo na podstawie tego można napisać nawet, że tak reaguje widocznie na rodziców skoro ma takie czy inne odruchy w stosunku do nich. A tak naprawdę to badanie reakcji rodziców na jego zachowanie i jest to odruch normlany w tym wieku choć oczywiście nie każde dziecko tak się zachowuje, a jak chcesz opinie SPECJALISTY to temat związany jest raczej z pedagogiką niż z medycyną a na takim forum jesteśmy.

Dziękuję ,ta wypowiedz jest już bardziej sensowna i rzeczowa,ale chyba rzeczywiście ,powinnam szukać gdzie indziej.
Pedagogika nie ma tu raczej nic do rzeczy .

Dokładnie ma, gdyż takie zachowanie nie jest problemem medycznym tylko raczej wychowawczym i specjalistą w tym zakresie jest pedagog lub psycholog i to w przypadku kiedy on (pedagog) uzna że sobie nie radzi, dlatego w szkołach mamy pedagogów a nie psychiatrów (a tylko ci są lekarzami medycyny).
Natomiast zachowaniem dzieci zarówno w wieku niemowlęcym jak i później przedszkolnym czy szkolnym zajmują się studenci wyziałów pedagogicznych (jest nawet odrębna dziedzina jak pedagogika specjalna która zajmuje się zaburzeniami tego okresu).

Jestem wdzięczna za tak wyczerpującą wypowiedz,jednak ,niestety nie wiem w dalszym ciągu jak nazywa się zjawisko ,które opisałam.Małe roczne dziecko ,niestety nie ma jeszcze wiedzy na temat co jest dobre a co złe.Dlatego też , zdobywa doświadczenia ,obserwując reakcje dorosłych.Nie ma pojęcia ,ze uderzanie w twarz lub we własną główkę jest czymś złym lub dobrym.Ono się dopiero tego nauczy.Tym bardziej ,że nalezymy do rodziców dojrzałych ,nie stosujących metody klaps dobrą metodą wychowawczą.Mamy 13 leniego syna,który również nigdy nie był klapsowany.Odnosimy się do siebie z nalezytym szacunkiem i umiarkowana autoagresja niemowlaka nie jest odwzorowaniem tego co obserwuje w zachowaniach dorosłych.
Dlatego też uznałam ,ze jest to napewno zjawisko,które występuje u większości małych dzieci.Czego odzwierciedleniem są posty pisane na różnych forach przez rodziców maluszków.

No ale na innych forach znalazłaś nazwe tego zjawiska?

Nie,wpisałam tylko hasło,wyświetliło się wiele linków ,większość z nich pochodziło z for ,gdzie rodzice opisywali ten sam problem,jednak było to raczej dzielenie się obserwacjami tych samych zachowań ,które i ja zaobserwowałam :),a że od jakiegoś czasu jestem uczestnikiem tego wspaniałego forum,postanowiłam zapytać się o konkrety .
Wcześniej obserwowałam zachowanie swojej małej i okazało się ,ze mają one swoją fachową nazwę,np odruch Moro.