Problemy z nudnościami

napisał/a: Cerberion 2010-11-21 22:04
Mam 20 lat i od około 1,5 miesiąca mam nudności. Czasami czuję zgagę i pieczenie w klatce piersiowej. Często mam też rozwolnienie. Co do nudności, towarzyszą z różnymi nasileniem przez praktycznie cały czas, szczególnie nasilają się wieczorem. Wtedy, by zasnąć, muszę brać "Diphergan". Towarzyszy mi lęk przed wymiotami(a nie wymiotowałem jeszcze ani razu), coś w rodzaju emetofobii. Czasami czuję lekki ból w lewej części brzucha. Co do apetytu, to mi pozostał taki, jaki jest, czyli wilczy ;). W czasie rozwolnienia odczuwam ból w nadbrzuszu i nudności są trochę bardziej nasilone. Jeżeli chodzi o wagę, to mam ok. 25-30 kilo nadwagi, to być może powiązane jest z tym, co wcześniej opisałem. Nadwaga jest prawdopodobnie pośrednim skutkiem zażywania "Ketrelu"(cierpię na schizofrenię paranoidalną). Oprócz tego, biorę też lek przeciwko depresji "Asentra". Mam nadzieję, że ktoś mi odpowie, co może mi dolegać. Z góry bardzo dziękuję za pomoc. :)
P.S. Spożywam dużo węglowodanów(piwo bezalkoholowe, napoje gazowane, słodycze, ziemniaki, jasny chleb, ciemny również), pokarmów z dużą zawartością tłuszczu także. Wiem, że muszę się odchudzać i dlatego ćwiczę na stepperze, chodzę na siłownię, czasami wychodzę na rower oraz na nordic walking.
napisał/a: piotrosiama 2010-11-21 22:33
Czy te nudności nie pojawiły się przypadkiem od chwili gdy stosujesz lek Asentra ?
napisał/a: Cerberion 2010-11-22 17:28
Nie wiem, nie pamiętam, chyba nie. Asentrę i Ketrel już biorę półtora roku.
napisał/a: Szmajchel 2010-11-24 18:46
Masz takie same objawy jak ja, tylko ze u mnie trwaja juz rok :D
Porobilem rozne badania i wszystko jest dobrze i wychodzi na to ze mam nerwice zoladka :P moze u Ciebie to samo?
zazywam propranolol i jak narazie brak mdlosci.
Ale w razie czego wybieram sie jeszcze na Gaskostropie i Tobie tez to proponuje.
pozdrawiam :D
napisał/a: Cerberion 2010-11-28 21:43
Tak od wtorku w ogóle nie mam w ogóle mdłości i innych objawów, co opisałem w temacie. Zastanawia mnie to dlaczego??? Mam nadzieję, że na razie nie powrócą ;).