Problem z rzeczywistością.

napisał/a: Marek93 2010-09-27 19:43
Mam 17 lat. Od pewnego czasu dzieją się bardzo niepokojące rzeczy. Boję się że to schizofrenia. To się ciągle pogarsza. Rodzice mówią że jestem hipochondrykiem, nie wierzą mi. Mam różnego rodzaju schizy, przerażają mnie. Boję się ciemności. Mam wrażenie że wytwory mojej wyobraźni mieszają się z rzeczywistością. Ostatnio miałem szereg ciężkich nocy, kiedy wydawało mi się że w moim domu jest duch. Budziłem się sparaliżowany strachem i bałem się zasnąć. Słyszałem głośne trzaski których pewnie wcale nie było, bo nikt ich nie słyszał. Jednej nocy w stanie półsnu widziałem tego ducha i błagałem go przerażony żeby mnie przestał nawiedzać. Wczoraj spałem sam w domu w nocy i znowu go słyszałem, jego oddech, byłem sparaliżowany. Powtarzam sobie że to wcale nie jest rzeczywistość ale trudno mi w tych momentach w to uwierzyć. Codziennie przechodzę przez cmentarz w drodze na przystanek autobusowy. Zdarza mi się wracać do domu przez ten cmentarz po ciemku. Zawsze słyszę trzaski w krzakach, zawsze mnie coś musi przestraszyć. Wielokrotnie przebiegałem przez niego w panice. Rodzice są na mnie źli bo zawsze jestem senny i często zdarza mi się "zastygnąć" i nie kontaktować co się dzieje wokół. Często zdarza mi się też przysnąć. Ostatnio zostałem zostawiony przez najbliższego mi przyjaciela, nie mam z kim rozmawiać. W szkole jestem za bardzo wyalienowany - tak już mam, nie potrafię udawać "fajnego" i jestem nieśmiały. Poza tym mój mózg pracuje dziwnie, mam luki w pamięci (nie umiem sobie np. przypomnieć imion osób z mojej klasy, z którą uczę się ponad rok) i często gdy coś opowiadam nagle zapominam słowa. Łapię się na tym że analizuję podświadomie jakieś kompletne brednie, tak jakby nie istniała logika. Nigdy nie byłem w związku, alienuję się. Szybko wchłaniam wiedzę ale nigdy nie potrafię się skupić. Nie wiem co mam zrobić żeby przestać się bać, do kogo się z tym zwrócić. Nie wiem kto mógłby mi pomóc. Na rodziców nie mogę liczyć, nie chcę iść z tym do pedagoga. Boję się że mam jakieś początki schizofrenii i że jestem z tym całkiem sam. Co powinienem zrobić?
napisał/a: sylwia_m_1 2010-09-28 00:03
Witaj
nie mam wykształcenia medycznego, ale to co piszesz jest niepokojące ,jeśli mieszkasz w mieście sprawa jest łatwiejsza
postaraj się przekonać lekarza pierwszego kontaktu by dał Ci skierowanie na EEG lub do neurologa czeka się na wszystkie badania dość długo ale jak podzwonisz w różne miejsca to znajdziesz wcześniejsze terminy ,bo pewnie nie chciał byś zaczynać od psychiatry.W szkole rzeczywiście lepiej nie rozmawiać na ten temat jest mała szansa , że trafisz na osobę która podejdzie do tematu profesjonalnie i do tego z nikim się nie podzieli Twoimi problemami.
Poszukaj w internecie informacji gdzie najbliżej Twojego miejsca zamieszkania masz szanse dostać się do lekarza ,
są dla młodzieży miejsca w ,których na pewno uzyskasz pomoc. Warto byś się tym zajął jak najszybciej bo niezależnie co Ci jest pomoc dobrego specjalisty jest Ci nieodzowna. Jak będę mogła pomóc pisz pozdrawiam
napisał/a: k23 2010-09-28 01:40
sprawdz pw