Problem z nosem (polip, krzywa przegroda, coś innego?)
napisał/a:
Beard
2010-11-23 14:39
Witam wszystkich.
Mam następujący problem:
Od mniej więcej 3 lat nie mogę praktycznie oddychać lewą dziurką od nosa. Nie wiedzieć czemu kiedyś po prostu "obumarła/wyschła" mi śluzówka w tej części nosa (nie zażywam tabaki ani nie palę jeśli to coś zmienia). Mam spore problemy z oddychaniem (zwłaszcza latem)... choć nie zawsze, bo:
Rano po całej nocy mam w lewej dziurce nosa taką błonę krwistą (nie jest to zwykła wydzielina z nosa)... która uniemożliwia oddychanie. Żeby móc oddychać muszę ją z nosa wyjąć. Nos jednak w środku jest po tym podrażniony i błona odrasta... latem jest najgorzej, bo wysycha tworząc strup.
Byłem już u kilku laryngologów... jeden powiedział - przegroda... no, ale ja nie mam tak cały czas, jeśli pochylę głowę kiedy myję włosy jest ok (od razu napiszę, że rentgen zatok nie wykrył tam ropy ani niczego podobnego), jeśli śpię na brzuchu całą noc czuję się rano wyśmienicie i oddycham pełnym "ciągiem". Przegroda to zmiana kostna i się nie przemieszcza, więc chyba odpada.
Polipy - nie mam tam niczego podobnego, przepisany mi (choć nie na receptę) Arfarin przynosi sporą ulgę - kilku lekarzy kazało go właśnie używać celem sporego nawilżenia śluzówki, a jednak 3 lata to chyba już za długo....
Dolegliwość jest denerwująca, każdy lekarz mówi coś innego... a ja się męczę, głos mi się zmienił (stał się niewyraźny... czasem mówię przez nos wciąż mimo braku kataru), męczę się b.szybko (nie mam nadwagi)... mam wrażenie, że niedotlenienie może mieć pewien wpływ na moje zdrowie psycho-fizyczne. Nie pisząc już o chrapaniu czy powtarzającym się bezdechu (czego się po prostu boję).
Proszę o jakiekolwiek rady/uwagi, które mógłbym przedstawić lekarzom czy też o poradę co to może być, co brać.
Będę wdzięczny za odp.
Pozdrawiam.
Mam następujący problem:
Od mniej więcej 3 lat nie mogę praktycznie oddychać lewą dziurką od nosa. Nie wiedzieć czemu kiedyś po prostu "obumarła/wyschła" mi śluzówka w tej części nosa (nie zażywam tabaki ani nie palę jeśli to coś zmienia). Mam spore problemy z oddychaniem (zwłaszcza latem)... choć nie zawsze, bo:
Rano po całej nocy mam w lewej dziurce nosa taką błonę krwistą (nie jest to zwykła wydzielina z nosa)... która uniemożliwia oddychanie. Żeby móc oddychać muszę ją z nosa wyjąć. Nos jednak w środku jest po tym podrażniony i błona odrasta... latem jest najgorzej, bo wysycha tworząc strup.
Byłem już u kilku laryngologów... jeden powiedział - przegroda... no, ale ja nie mam tak cały czas, jeśli pochylę głowę kiedy myję włosy jest ok (od razu napiszę, że rentgen zatok nie wykrył tam ropy ani niczego podobnego), jeśli śpię na brzuchu całą noc czuję się rano wyśmienicie i oddycham pełnym "ciągiem". Przegroda to zmiana kostna i się nie przemieszcza, więc chyba odpada.
Polipy - nie mam tam niczego podobnego, przepisany mi (choć nie na receptę) Arfarin przynosi sporą ulgę - kilku lekarzy kazało go właśnie używać celem sporego nawilżenia śluzówki, a jednak 3 lata to chyba już za długo....
Dolegliwość jest denerwująca, każdy lekarz mówi coś innego... a ja się męczę, głos mi się zmienił (stał się niewyraźny... czasem mówię przez nos wciąż mimo braku kataru), męczę się b.szybko (nie mam nadwagi)... mam wrażenie, że niedotlenienie może mieć pewien wpływ na moje zdrowie psycho-fizyczne. Nie pisząc już o chrapaniu czy powtarzającym się bezdechu (czego się po prostu boję).
Proszę o jakiekolwiek rady/uwagi, które mógłbym przedstawić lekarzom czy też o poradę co to może być, co brać.
Będę wdzięczny za odp.
Pozdrawiam.
napisał/a:
Butterfly:)
2010-11-23 17:05
Czy Twoim dolegliwościom towarzyszy kaszel? Czy nie masz uczucia, jakby po ścianie gardła spływała Ci jakaś wydzielina? Czy masz uczucie przytępionego węchu? Czy nie masz czasami uczucia rozpierania albo wręcz bólu w okolicy czoła albo twarzy? Czy przechodziłaś kiedykolwiek zapalenie zatok? Być może cierpisz właśnie na przewlekłe zapalenie zatok. Niestety RTG nie jest zbyt dobrym badaniem, ponieważ najczęściej nie wykazuje ono choroby. Lepszym wyjściem byłaby tomografia komputerowa, o ile Twój lekarz oczywiście uzna to za zasadne :)
napisał/a:
Beard
2010-12-06 12:42
Dziękuję za odpowiedź :)
Nie, nie mam kaszlu, nie mam wydzieliny w gardle. Węch przytępiony, bo nos zatkany. Zapalenie zatok (nie przechodziłem go wcześniej) chyba odpada, bo ból w okolicy twarzy/czoła nie występuje.
Tomografię zrobię jak najszybciej, poczytałem trochę i na moje to:
albo:
Naczynioruchowy nieżyt nosa jest schorzeniem bardzo często spotykanym. Zostało ono nie do końca zbadane dlatego wiele osób nie wie jak się należy zachowywać w tym wypadku a lekarze nie wiedzą do końca jak leczyć i stosują metodę prób i błędów.
Na czym to polega.
Naczynioruchowy nieżyt nosa (w skrócie NNN) polega na rozluźnieniu mięśni w nosie dzięki czemu napływająca krew blokuje normalną powietrzność nosa. Róźne osoby mają różne stadium tej choroby. Może być przytkana jedna dziurka bądź obie. Jednak w przypadku gdy schorzenie przeszkadza takiej osobie należy zgłosić się do lekarza w celu zbadania i próbie wyleczenia. NNN przyczynia się w dużej mierze do zapalenia zatok - zaburzenie dobrzej powietrzności zatok. Wiele osób z powodu niedotlenienia mózgu jest ospałych i popada w depresję z tego powodu. Produktywność pracowników bardzo spada z NNN.
Jak to leczyć?
Leczenie jest kilkuetapowe, długotrwałe, kosztowne oraz rokowania są złe. Istnieje wiele środków które pomagają tymczasowo poprawiać drożność nosa. Takim środkiem są leki na bazie pseudoefedryny (przykładowo Sudafed). Jednak takim sposobem leczymy nie przyczyny a chwilowe objawy. Dodatkowo substancja ta ma bardzo dużo negatywnych wpływów na nasz organizm oraz jest uzależniająca. Lekarz przepisuje także glikortykosteroidy których skuteczność jest duża. Ostatecznością jest operacja korygująca małżowiny nosowe.
albo (bardziej prawdopodobne po objawach i po moim wieku (31 lat)
Brodawczak odwrócony (łac. papilloma inversum, ang. inverted papilloma) – łagodny guz występujący w jamie nosa. Wraz z innymi typami brodawczaków stanowi najliczniejszą grupę guzów łagodnych pochodzenia nabłonkowego, które występują w obszarze jam nosa i zatok przynosowych.
Guz częściej występuje u mężczyzn, najczęściej pomiędzy 35 a 60 rokiem życia. Ze wszystkich typów brodawczaków jam nosa i zatok przynosowych występuje najczęściej (45-70%)[1]. Występuje zwykle jednostronnie, tylko w 5% przypadków spotyka się go w obu jamach nosa jednocześnie[2]. Brodawczaki odwrócone charakteryzują się powolnym wzrostem. Rozwija się najczęściej na bocznej ścianie jamy nosowej. Tylko w 8-16% wyrastają z przegrody nosa[3].
Zabieram się za leczenie. Jeszcze raz dzięki.
Nie, nie mam kaszlu, nie mam wydzieliny w gardle. Węch przytępiony, bo nos zatkany. Zapalenie zatok (nie przechodziłem go wcześniej) chyba odpada, bo ból w okolicy twarzy/czoła nie występuje.
Tomografię zrobię jak najszybciej, poczytałem trochę i na moje to:
albo:
Naczynioruchowy nieżyt nosa jest schorzeniem bardzo często spotykanym. Zostało ono nie do końca zbadane dlatego wiele osób nie wie jak się należy zachowywać w tym wypadku a lekarze nie wiedzą do końca jak leczyć i stosują metodę prób i błędów.
Na czym to polega.
Naczynioruchowy nieżyt nosa (w skrócie NNN) polega na rozluźnieniu mięśni w nosie dzięki czemu napływająca krew blokuje normalną powietrzność nosa. Róźne osoby mają różne stadium tej choroby. Może być przytkana jedna dziurka bądź obie. Jednak w przypadku gdy schorzenie przeszkadza takiej osobie należy zgłosić się do lekarza w celu zbadania i próbie wyleczenia. NNN przyczynia się w dużej mierze do zapalenia zatok - zaburzenie dobrzej powietrzności zatok. Wiele osób z powodu niedotlenienia mózgu jest ospałych i popada w depresję z tego powodu. Produktywność pracowników bardzo spada z NNN.
Jak to leczyć?
Leczenie jest kilkuetapowe, długotrwałe, kosztowne oraz rokowania są złe. Istnieje wiele środków które pomagają tymczasowo poprawiać drożność nosa. Takim środkiem są leki na bazie pseudoefedryny (przykładowo Sudafed). Jednak takim sposobem leczymy nie przyczyny a chwilowe objawy. Dodatkowo substancja ta ma bardzo dużo negatywnych wpływów na nasz organizm oraz jest uzależniająca. Lekarz przepisuje także glikortykosteroidy których skuteczność jest duża. Ostatecznością jest operacja korygująca małżowiny nosowe.
albo (bardziej prawdopodobne po objawach i po moim wieku (31 lat)
Brodawczak odwrócony (łac. papilloma inversum, ang. inverted papilloma) – łagodny guz występujący w jamie nosa. Wraz z innymi typami brodawczaków stanowi najliczniejszą grupę guzów łagodnych pochodzenia nabłonkowego, które występują w obszarze jam nosa i zatok przynosowych.
Guz częściej występuje u mężczyzn, najczęściej pomiędzy 35 a 60 rokiem życia. Ze wszystkich typów brodawczaków jam nosa i zatok przynosowych występuje najczęściej (45-70%)[1]. Występuje zwykle jednostronnie, tylko w 5% przypadków spotyka się go w obu jamach nosa jednocześnie[2]. Brodawczaki odwrócone charakteryzują się powolnym wzrostem. Rozwija się najczęściej na bocznej ścianie jamy nosowej. Tylko w 8-16% wyrastają z przegrody nosa[3].
Zabieram się za leczenie. Jeszcze raz dzięki.