Problem z gardłem

napisał/a: seb1234 2010-09-13 19:39
Witam! Mam 19 lat. Postaram się pokrótce opisać przebieg mojej dziwnej choroby, nad którą wszyscy lekarze bezradnie rozkładają ręce. Wszystko zaczęło się gdzieś w lutym. Zdarzyło mi się wtedy kilka razy wyjść na dwór krótko po umyciu włosów i złapała mnie angina, bo mrozy były. Popłukałem gardło wodą z solą a następnie udałem się do lekarza. Antybiotyk wziąłem (choć nie do końca) i przeszło. Potem długo nic się nie działo, gdyż z reguły nie choruję. Jednak na początku lipca ból gardła powrócił. Natychmiast poszedłem do lekarza, który znów stwierdził infekcję, anginę. Nie pamiętam jaki zapisał mi wtedy lek, ale brałem go do końca. Bez skutku. Od tego czasu uważniej obserwowałem moje gardło. Stało się mocno czerwone, szczególnie łuki podniebienne mają barwę buraków. Języczek (ten mały) strasznie mi spuchł i dotyka dużego języka. Na języku zauważyłem lekki nalot barwy białawo - żółtej. Poszedłem do laryngologa, który zapisał mi Bioparox, miałem go brać przez tydzień i wrócić do kontroli. No więc psikałem nim obolałe migdałki i gardło, ale za tydzień nie mogłem iść do kontroli, gdyż wypadł mi nagły wyjazd nad morze. Pojechałem więc na dwa tygodnie, podczas których czułem się całkiem dobrze (pewnie zmiana klimatu), chociaż wygląd gardła nie zmienił się. Kiedy wróciłem, koszmar zaczął się na nowo - znów nie mogłem przełykać... Dodatkowo pojawił się kaszel, miałem wrażanie, że z płuc/oskrzeli. Udałem się więc do lekarza pierwszego kontaktu, gdyż laryngolog nie miał już wolnych miejsc. Opowiedziałem wszystko ze szczegółami, a pani stwierdziła, że ten stan zapalny jest efektem niedoleczenia gardła i zapisała wielkie tabletki Augmnentin. Były dla mnie zbyt duże, więc gdy je łykałem, to zawsze wcześniej dzieliłem na pół, wzdłuż linii, która na nich była nakrojona (mam nadzieję, że to nie był błąd ;/). Lek się skończył a efektów nie było nadal. Wróciłem do laryngologa, który powiedział, że już nie wie co może być i dał skierowanie na wymaz z gardła. Dziś odebrałem wyniki, które nic nie wykazały. Dodatkowo wczoraj wyczułem językiem na podniebieniu malutki guzek. Gdy spojrzałem w lusterko, zobaczyłem, że jest jakby białej barwy. Przeglądając internet, natknąłem się na mnóstwo opisów... Wszystko wskazywałoby na raka... Jestem bezradny i załamany, nie wiem co się stało :( Nikt mi nie może/nie chce pomóc. Czuję się beznadziejnie, mam z tego powodu dyskomfort psychiczny... W środę znów wybieram się do laryngologa, zobaczymy co powie... Chciałbym jednak byście postarali się mi pomóc... Dodam jeszcze, że alkohol pijam sporadycznie, okazyjnie, tak samo jak papierosy, chociaż od pewnego czasu nie tknąłem ani jednego... Czekam na odp.
napisał/a: Blackursus 2010-09-13 20:57
Nie martw sie to nie jest rak. Ja tez tak czesto miewam podczas infekcji gardla. Nawet kilka krostek wyskakuje mi na podniebieniu. Troche swedza.
A z migdalami tak juz bywa. Jezeli sa zainfekowane to niestety choroba czesto powraca. Najczesciej jest to problem wieku dzieciecego, ale zdaza sie rowniez u doroslych. Moja rada to jakies porzadne lekarstwa odpornosciowe. Pozdrawiam.
napisał/a: seb1234 2010-09-13 22:01
Achh, dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że się nie mylisz. Jakie leki odpornościowe byś polecała? Kupiłem sobie witaminę A+E, podobno dobrze działa na błonę śluzową gardła. Ten biały guzek posmarowałem Sacholem, ale to chyba raczej na afty, więc nie wiem czy coś pomoże.
napisał/a: Blackursus 2010-09-13 22:11
Mysle, ze doktor Peter by sie tu przydal. Nie bardzo znam sie na lekach odpornosciowych, slyszalam tu na forum o jakiejs szczepionce, bardzo dobra, ale niektorzy lekarze jej nie zalecaja. Mysle, ze gdy zapytasz swojego lekarza laryngologa- powinien Ci pomoc. Pozdrawiam.
napisał/a: Paulla 2010-09-13 22:22
seb1234 napisal(a):Ten biały guzek posmarowałem Sacholem, ale to chyba raczej na afty, więc nie wiem czy coś pomoże.

Sachol na afty nawet nie działa więc wątpię czy przyniesie jakiś efekt w Twoim przypadku.
A co do tej szczepionki, o której wspomina Nasz Kochany Doktor Peter to pewnie macie na myśli Polyvaccinum, ale faktycznie lekarze nie chcą jej przepisywać.
Jeżeli chodzi o leki na odporność to się nie wypowiem gdyż nie jestem lekarzem, ale ja teraz właśnie zaczynam jeść sporo czosnku, witaminkę C oraz probiotyki.
Zobaczymy jaki będzie efekt :)
napisał/a: seb1234 2010-09-17 14:15
Witam ponownie. Byłem u laryngologa. Mimo ciągłego zaczerwienienia łuków, spuchniętego języczka, kaszlu i dodatkowo tego czegoś na podniebieniu stwierdził on iż nic mi nie jest i mam się nie denerwować ;/ Jak tu się nie denerwować? Najbardziej niepokoi mnie to coś na podniebieniu, to nie znika. Robiłem już chyba wszystko... Pomóżcie :(
napisał/a: Blackursus 2010-09-17 15:58
Wiesz co, mnie wydaje sie, ze to po prostu infekcja, tak jak Ci pisalam wczesniej mnie tez sie czasem takie robia i niestety nie znikaja zbyt szybko, nigdy bym nawet nie pomyslala, ze to nowotwor. Ale jesli sie obawiasz, mozesz isc do stomatologa, zaleci Ci przeswietlenie RTG i wszystko powinno sie wyjasnic. Pozdrawiam.
P.S. Zeby Cie troche uspokoic dodam, ze nowotwory podniebienia to jedne z rzadszych nowotworow i najczesciej spotyka sie je u ludzi powyzej 50-tego roku zycia. (www.cztytelniamedyczna.pl)
napisał/a: seb1234 2010-09-17 19:11
Achh, no to trochę rzeczywiście mi ulżyło ;)
No, ale dlaczego pojawiło się to tak nagle? I dziwne jest to, że ta infekcja trwa już tak długo... Próbowałem wszystkiego. Czy to może być na tle alergicznym?
napisał/a: Blackursus 2010-09-17 19:46
Na tle alergicznym to przede wszystkim zatoki, oczywiscie gardlo i kaszel tez, ale przede wszystkim zatoki i katar. Tak mysle.
napisał/a: seb1234 2010-09-18 21:38
Ma ktoś jeszcze jakieś rady/pomysły? :(
napisał/a: Blackursus 2010-09-18 21:55
No, moglbys jeszcze zrobic wymaz gardla na bakterie i grzyby, no i antybiogram- to pomoze znalezc odpowiedni dla Ciebie antybiotyk. Pozdrawiam.
napisał/a: seb1234 2010-09-18 22:50
A to jakiś inny wymaz niż ten standardowy? A może są jakieś dobre leki przeciwgrzybiczne bez recepty?