Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.

napisał/a: Paolajn 2010-09-21 17:22
Cześć.

Mam do was takie pytanie. Ostatni okres miałam
w dniach od 10 do 14/15 września i kochałam się z chłopakiem w sobotę bez żadnego zabezpieczenia i skończył we mnie (przed okresem brałam wcześniej przez 2 lata tabletki antykoncepcyjne chociaż nie wiem czy ma to coś teraz do rzeczy ale jedni mówią tak a drudzy nie). Nie chciałam używać tak zwanych "tabletek PO" bo kochałam się bez zabezpieczenia i byłam świadoma tego że mogę być w ciąży. No i oczywiście tego nie żałuję.
W niedzielę chcę robić test i nie wiem czy nie jest jeszcze za wcześnie na test.
napisał/a: ivi.kiwi 2010-09-21 19:00
Na test stanowczo za wczesnie.. zrob go w dniu spodziewanej miesiaczki badz 3 tygodnie po stosunku..
napisał/a: wikam2 2010-09-21 19:48
No jasne, że za wczesnie. Ile trwają Twoje cykle?
napisał/a: Paolajn 2010-09-24 16:54
Sa co 26 dni. Ja wyczytalam ze mozna juz po ptygodniu robic test.
napisał/a: ivi.kiwi 2010-09-24 17:06
Paolajn napisal(a):Sa co 26 dni. Ja wyczytalam ze mozna juz po ptygodniu robic test.


To co wypisuja na testach to bzdura.. od stosunku, polaczenia plemnika z komorka jajowa i do implantacji mija kilkanascie dni.. tak wiec najlepiej test robic w dniu spodziewanej miesiaczki..
napisał/a: wikam2 2010-09-24 19:32
Nie, wyczytałaś ze test wykrywa 7 dniową ciążę. A to róznica.
Test - 3 tygodnie po stosunku badz 2 tygodnie po owulacji badz w dniu miesiączki (choć to nei zawsze jest pewne). Jesli zrobisz go wczesniej na 100% bedzie niemiarodajny.
napisał/a: Paolajn 2010-09-25 23:25
Aha no ok dzieki. :) To juz wiem bo jak czytalam to im wiecej tym mniej rozumialam. A tak zeby sie kogos poradzic to nie mam a zeby pojsc do ginekologa zeby sie zapytac to tez nie zabardzo bo mam tak plan ulozony ze nie moge sie zbytnio urwac. ;)

Tak ze wielkie dzieki za odpowiedzi. :)
napisał/a: wikam2 2010-09-26 10:27
Bo kobiety piszą takie bzdury, ze się nie dziwię, iż się zakręciłaś :)
Ja o tym kiedy zrobić test mówię na podstawie tego ile trwa zapłodnienie, implantacja, wytwarzanie hcg itp...Więc mam rację :D
Do tego dochodzą producenci testów, którzy specjalnie moim zdaniem na opakowaniu umieszczają info, które moze kobiete wprowadzić w błąd.