Poprzez Nerwice do Choroby Psychicznej ?

napisał/a: zubik 2010-10-17 20:23
Witam.

Kilka miesięcy temu stwierdzono u mnie nerwice. Objawia się ona tak, że moje serce czasami na sekundę bije kilka razy - tak, że aż ciężko złapać oddech oraz tak, że poprzez tą całą neerwice w moim gardle zwężają się nerwy i zaczynam się dusić ( tak to ujął mój lekarz ). Przepisano mi psychotropy ' Rudotel '. - Oczywiście ich nie brałem. Z takiego powodu, że uważam iż takie tabletki mogą tylko bardziej wpłynąć na moją psychikę negatywnie.. Po prostu mam takie przekonanie.

Zacząłem walczyć z nerwicą. Nauczyłem się opanowywać gdy zaczynam się dusić. Za pierwszym razem gdy złapałem takie coś to spanikowałem aż zacząłem płakać.. Mama oczywiście wezwała karetkę. Gdy zaczynam się dusić to po prostu hamuje wszystkie myśli i zaczynam myśleć od nowa o czymkolwiek co zajmie mi całą głowe - to pomaga.

Sorry za ten wstępik ale chciałem przybliżyć troszkę sytuacje. No więc problem jest taki, że zaczynam dziwnie myśleć.. Jestem wręcz uzależniony od myślenia !!! ( To straszne ).. Nie potrafie położyć się i nie myśleć o niczym. Wystarczy, że mam kilka sekund wolnego czasu i zaczynam rozmyślać nad wszystkim.. Z początku jest okej, ale gdy trwa to dłużej to staję się straszne, ponieważ zaczynam myśleć o śmierci, że moge być chory na coś, że umre i takie tam. Czasami po prostu patrze w jedno miejsce myśle o czymś ( oczywiście negatywnym ) i przestaje czuć w ogóle, że żyje.. Po prostu jakbym tylko patrzył, jakby moje ciało nie istniało itd..

No i teraz moje pytanie.. Czy to jest spowodowane Nerwicą ? Może jakieś nowe objawy ? Bo dotąd posiadałem tylko dwa.
Czy może po prostu sfiksowałem i coś złego dzieje się z moją psychika ?

Mam zamiar udać się do psychiatry.. Jeżeli ktoś ( Psychiatra w tym wypadku ) jest w stanie mi pomóc to jestem 100% pewny, że będe współpracował.. No i chciałem się po prostu poradzić gdzie mam się udać.. Może jakieś rady ? Cokolwiek.. Zawsze uważałem, że mam mocną psychike. Aha i jeszcze jedno, nie potrafie zapanować nad myślami.. Czy to normalne ?

Prosze o jakie kolwiek wypowiedzi.

Pozdrawiam Serdecznie. Tomasz.
napisał/a: bacha26 2010-10-17 20:58
Hejka.
Od nerwicy do choroby psychicznej nie dojdziesz:) To są dwie rózne choroby:)
Super że zdajesz sobie sprawę że masz nerwicę i że postanowiłeś udać się do psychiatry...to jedyna dobra droga do wyjscia z nerwicy. Terapia dużo Ci pomoże i nauczy Cię "pracy" nad tymi chorymi myslami!!! Fajnie że jesteś pozytywnie nastawiony na współpracę z psychologiem, nie którzy się przed tym bronią ale tam tak na serio możesz poznac siebie i swoje problemy. Dotrzeć do swojego wnętrza i zrozumieć skąd i po co ta nerwica u Ciebie:) Objawy które opisujesz to typowe dla nerwicy!!! Leki faktycznie to nie wyjście z nerwicy ale czasami pomagają (ja np musiałam zacząć je brać bo inaczej nie było by mowy o 50 minutowej terapii gdyż myślałam tylko o tym by już uciekać).
Pozdrawiam.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-10-17 21:29
bacha26 napisal(a):Hejka.
Od nerwicy do choroby psychicznej nie dojdziesz:) To są dwie rózne choroby:)


Nerwice zaliczamy jak najbardziej to chorób psychicznych:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_nerwicowe

http://www.b.iomedilcal.pl/choroby/cywilizacyjne/nerwica-73.html *

http://www.nerwica.medserwis.pl/nm.asp?p=5,245,8

* bez kropki w adresie strony
napisał/a: krysia1705 2010-10-17 22:05
Witaj Tomasz :)
Nerwice zeczywiscie zaliczaja sie do grupy chorob psychicznych...jednak jest istotna roznica pomiedzy chorym na schizofremie a chorym na nerwice! czlowiek ktory zachorowal na nerwice doskonale sobie zdaje sprawe ze dzieje sie z nim cos niedobrego,dziwnego cos z czym nie potrafi sobie poradzic i do konca tego nie rozumie...ten drugi zas, czesto mysli ze to otaczajacy go swiat jest jakis inny,dziwny..a jego odczucia,przekonania sa jak najbardziej prawdziwe !
Ze swojego doswiadczenia wiem ze ludzie ktorzy popadli na nerwice czesto czuja okropny lek przed choroba psychiczna....bo i objawy sa czasami przerazajace...ale spokojnie z nerwicy sie wychodzi :)
To co opisujesz ;
napisal(a):. Czasami po prostu patrze w jedno miejsce myśle o czymś ( oczywiście negatywnym ) i przestaje czuć w ogóle, że żyje.. Po prostu jakbym tylko patrzył, jakby moje ciało nie istniało itd..
to jest jak najbardziej objaw nerwicy tak zwane odrealnienie...czesto przyczyna jego powstania jest ogromne napiecie ktore nie odreaujemy odpowiednio "zdrowo" ...trzeba znalezsc jakis swoj sposob zeby pozbyc sie tych zbednych emocji i oczyszczac sie na bierzaco...np. poprzez sport,wysilek fizyczny czy tez jakies cwiczenia oddechowe!
Widze ze masz bardzo dobre podejscie do swojej choroby...wiec nie zastanawiaj sie dluzej tylko szukaj dobrego psychiatre...a przede wszystkim psychologa! Dobrze przeprowadzona psychoterapia moze Ci wiele wyjasnic i bardzo pomoc! To wlasciwie jedyna skuteczna metoda zeby trwale pozbyc sie nerwicy!
Glowa do gory i do dziela...bedzie dobrze!
Pozdrawim serdecznie :)
napisał/a: zubik 2010-10-17 23:06
Dziękuje za odpowiedzi - dużo mi wyjaśniły.

Jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju chemii - co wyklucza leki. Myśle, że psychiatra tak czy siak będzie nalegał abym je brał, może jak mu przybliże swoje poglądy na ten temat to odpuści. :)

krysia1705 @ Nawet sobie nie wyobrażasz jak podbudowała mnie Twoja wypowiedz. !!

Oczywiście zdaje sobie sprawe z mojej choroby, objawów jak i tego, że czeka mnie długa droga zanim zwalcze to ' coś '. - ale ani przez chwile nie wątpie w to, że dam rade.

Udam się do Psychiatry / Psychologa. Jedyne czego mi potrzeba to nauczyć się opanowywać wszystko co dzieje się w mojej głowie. Z każdym nowym objawem dawałem sobie rade sam. Ale skoro można łatwiej to dlaczego nie. :)

Z tym można żyć. !!!

Pozdrawiam Serdecznie. :)
napisał/a: krysia1705 2010-10-18 07:26
I tam Tomku trzymaj :)
Naprade podziwiam cie za Twoja sile walki i podejscie do objawow..wielu ludzi w takiej sytauacji...na poaczatku choroby buntuje sie i czuja sie ogromnie pokrzywdzeni przez los! A tutaj trzeba dzialac...tylko zeczywiscie lepiej jak sie wie co i jak! Wtedy jest zdecydowanie prosciej i latwiej! Psycholog..oprocz tego ze naprowadzi cie na przyczyne to moze jeszcze nauczyc cie wielu technik opanowania leku,uciazliwych objawow...no i relaksacji :)
Wiec do dziela ... odzywaj sie czasami i pisz jak sobie radzisz! jezeli bedzie taka potrzeba to pomoge w miare mozliwosci !
Pozdrawiam serdecznie :)