Pomieszanie plemnikow

napisał/a: megixx 2011-01-12 08:19
Witam. Prosze o fachowa odpowiedz. moj partner wraz ze swoja byla zona maja dziecko.Ich corka ma juz 9 lat jednak mojemu partnerowi nie daje spokoju jeden fakt.Kasia jest chora-lekarze po badaniach jeszcze jak byla noworodkiem -niemowlakiem nie stwierdzili jednoznacnej przyczyny taj zadkiej choroby-nierozwinieta krtan i dziecko musi nosin rurke . Jeden lekarz powiedzial jednak Partnerowi ze jet to pomieszanie plemnikow....czy mozemy sie dowiedziec o co dokladnie chodzi z punktu medycznego.
1. czy jest to pomieszanie plemnikow w pochwie i oslabiony jest plamnik np Krzyska
2. czy moga w jajeczko wejsc 2 plemniki od innych ojcow?
3.jezeli nawet pierwszy byl plemnik partnera czy testy dna wykryja to zaburzenie?
jak to wyglada... bardzo dziekuje za pomoc.
napisał/a: bonsai1 2011-01-12 15:20
zaplodnic komorke moze tylko jeden plemnik,po tym jak sie dostanie do komorki zaden inny nie ma wejscia,podobno. nie do konca rozumiem, ''partner,krzysiek'' czyli bylo 2 mezczyzn? w tym samym czasie?
napisał/a: wikam2 2011-01-12 15:57
Jesli do komórki dotrze plemnik to ona się "zabezpiecza" przed innymi. Cel osiaga tylko jeden.
Skąd założenie, że stwierdzenie "pomieszanie plemników" mówi o dwóch partnerach?
napisał/a: bonsai1 2011-01-12 16:29
ostatnio w mediach bylo cos o 2 stosunkach z 2 mezczyznami i zaplodnienie 2 komorek w jednym cyklu,dlatego pytam,bo nie sadzilam ,ze moga sie pomieszac plemniki 1 mezczyzny, ale widzac ,ze wszystko jest mozliwe poprostu zapytalam. w zeszlym roku slyszalam od zanjomej ,ze u niej w rodzinie jedna kobieta spala w tym samym czasie z 2 mezczyznami i teraz jest problem kto jest ojcem,matka nie zgadza sie na badania.. mniejsza z tym, myslalam ,ze to pomieszanie plemnikow roznych osob.
napisał/a: wikam2 2011-01-12 17:16
Ale ja pytałam autorki bo pomyślałam to samo co Ty :)))))
Przekaz jest dośc jednoznaczny :)

Wiem o czym mówisz :) Dwa jajeczka (mówili o dwóch owulacjach) + dwa plemniki róznych mężczyzn.
Problem w tym, że były....dwa jajeczka.

I też pierwsze słyszę o pomieszaniu dwóch odrebnych plemników.
napisał/a: megixx 2011-01-12 17:39
wikam napisal(a):Jesli do komórki dotrze plemnik to ona się "zabezpiecza" przed innymi. Cel osiaga tylko jeden.
Skąd założenie, że stwierdzenie "pomieszanie plemników" mówi o dwóch partnerach?



tak zasugerowala lekarka....a i wlasnie to moze byc prawda....miala kochanka...potem kochala sie ze mna....zaszla w ciaze...urodzilo sie dziecko chore
napisał/a: wikam2 2011-01-12 17:46
Z Tobą? :)
Ok, niech będzie dwóch partnerów. Niech ojcem będzie "kochanek" ale dwa rózne plemniki to niby na jakiej zasadzie się mieszają, co?
napisał/a: ata28 2011-01-12 17:48
megixx napisal(a):
wikam napisal(a):Jesli do komórki dotrze plemnik to ona się "zabezpiecza" przed innymi. Cel osiaga tylko jeden.
Skąd założenie, że stwierdzenie "pomieszanie plemników" mówi o dwóch partnerach?



tak zasugerowala lekarka....a i wlasnie to moze byc prawda....miala kochanka...potem kochala sie ze mna....zaszla w ciaze...urodzilo sie dziecko chore

A swinie lataja
napisał/a: ellena 2011-01-12 18:06
dobre... a lekarka wiedziała o dwóch partnerach matki dziecka... i czy to napewno była lekarką:)))
pomiesznie plemników, może chodziło jej o pomiesznie z jakąś substancją (żel) i przez to niby plemniki miałyby być osłabione i stąd choroba, ale jeśli plemniki byłyby osłabione to wogóle mogłoby nie dojść do zapłodnienia... nie wiem to jest tak dziwaczne że aż niewytłumaczalne... dlaczego nie zapytaliście tej lekarki co miała na myśli???
napisał/a: megixx 2011-01-12 19:50
ata28 napisal(a):
megixx napisal(a):
wikam napisal(a):Jesli do komórki dotrze plemnik to ona się "zabezpiecza" przed innymi. Cel osiaga tylko jeden.
Skąd założenie, że stwierdzenie "pomieszanie plemników" mówi o dwóch partnerach?



tak zasugerowala lekarka....a i wlasnie to moze byc prawda....miala kochanka...potem kochala sie ze mna....zaszla w ciaze...urodzilo sie dziecko chore

A swinie lataja



widze ze nikt nie wie o co chodzi...ja tez nie i wlasnie chcialem sie dowiedziec jak to dziala. dziecko umieralo mi na rekach...nire mialem wtedy glowy aby pytac sie o kochanka zony...i co oznaczalo w slowach pani doktor "pomieszanie plemnikow". no nic dziekuje i pozdrawiam.
napisał/a: wikam2 2011-01-12 19:56
Albo jesteś ojcem albo nie, tylko nie rozumiem jaki ma to związek z chorobą dziecka. Genetyka? Jesli tak to pytanie nalezy skierowac do osoby kształconej w tym kierunku. Po połowie ojcami nei jesteście, plemniki walki nie toczyły. Chcesz - ustanów badz wyklucz ojcostwo.
O to własnie chodzi, że nikt nie wie co oznaczało owe hasło. Mnie na mysl nasuwa się jakaś mutacja(?) plemnika Twojego i "kochanka" ale tak to się nie dzieje. Udaj się do specjalisty.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-01-13 08:41
Pierw pytasz jako kobieta potem jako mężczyzna, temat raczej z gatunku fantastyki, zapytaj tamtej osoby co miała na myśli pisząc pomieszanie plemników, bo nasza wiedza jest chyba zbyt mała aby rozwikłać tą złotą myśl.