Połamana pięta.

napisał/a: szynka14 2010-11-12 11:11
Mam 25 lat. W roku 2006 połamałem sobie prawą piętę. Spadłem z ponad 3 m podczas wspinaczki. Z tego co pamiętam, pięta była połamana na 6 części. Dostałem paternoster zarówno od lekarza jak i gipsiarza, że jak nie będę uważał to wyląduje na operacji. Po 2 miesiącach w gipsie, pół roku o kulach, rehabilitacji, rok od połamania byłem szczęśliwy, że znów mogę biegać. Z racji tego, że jestem osobą aktywną (basen, rower, turystyka, alpinizm), po każdym 3-4 godzinnym wysiłku odczuwam ból nogi, uniemożliwiający mi sprawne chodzenie. Noga puchnie mi lekko poniżej kostki z prawej strony (przypominam prawa noga).Opuchlizna ma zazwyczaj 3 centymetry średnicy. Znika po jednym dniu i wszystko wraca do normy. Mija już 5 lat, teraz moje pytanie czy takie są konsekwencje takiego połamania, po prostu muszę pogodzić się z tym czy może coś jest jednak nie tak?
napisał/a: ulna 2010-11-12 12:10
Są to normalne konsekwencje dużych przeciążeń, które powinny zostać chociaż trochę zmniejszone (do poziomu, który nie powoduje nieprzyjemnych skutków) jeśli do nich już dojdzie wskazane są okłady chłodzące, bądź zastosowanie spray'u dla sportowców (a nie środków przeciwbólowych)