Pieczenie

napisał/a: minia_em 2010-10-18 17:46
W piątek byłam na EKG, bo się źle czułam (już ponad tydzień), lekarz natychmiast wysłał mnie do szpitala z zagrożeniem życia. Badania na w szpitalu wszyły dobrze, poza pierwszym EKG. Dostałam jakiś lek i kroplówkę i do domu. W rozpoznaniu częstoskurcz zatokowy i nerwica... A ja się boję, bo nadal nie czuję się zupełnie dobrze :(. Zostałam wypisana bez żadnych leków. Ponoć wszystko wyszło dobrze. Nie mam żadnej choroby serca. Wyniki badań książkowe (morfologia, biochemia, immunochemia). A nadal boli mnie w klatce piersiowej, piecze i strasznie się boję. Boję się, że jednak to jest serce, ale lekarz mówił, że nie mam żadnej choroby serca. Na dodatek piecze mnie przy lewym nadgarstku, tam, gdzie żyły... POMOCY!!! BOJĘ SIĘ!!! Boli, mocno boli. Szaleję. Ludzie, ja mam dopiero 25 lat... Nie wiem, co robić, nie wiem co robić... Czy to nerwica?
napisał/a: piotrosiama 2010-10-18 18:09
Choć nie jestem lekarzem to mnie się właśnie też tak wydaje, że to nerwica. Przecież byłaś na badaniu w szpitalu i otrzymałaś wynik. Tylko spokój a wszystko dojdzie do normy.
napisał/a: minia_em 2010-10-18 18:13
Zaraz zwariuję, bo to pieczenie utrzymuje się niemal cały czas... Zlokalizowane jest dokładnie poniżej szyi. Bardzo się tym martwię... Proszę jeszcze o to, by ktoś się wypowiedział...
napisał/a: Vega21 2010-10-18 20:57
Nerwica na tym polega, im dłużej o tym myślisz, tym silniejsze bóle odczuwasz, chociaż niekoniecznie mają one podstwy somatyczne. Rozumiem, gdybyś nie miała robionych badań, ale wyniki masz w porządku, więc co lekarz ma zrobić, jeżeli nie ma podstaw do stosowania leków, przecież nie będzie Cię truł. Kontroluj cisnienie, wypij jakąs ziołową herbatę uspokajającą i nie mysl o tym, albo zacznij się leczyc u psychologa, jeżeli masz nerwicę. Twój strach może wynikać z tego, że trafiłaś do szpitala w złym stanie, teraz się boisz, że umrzesz, ale napisałaś dali Ci lek i kroplówkę, a wyniki dobre, więc nie martw się:)