Pęknięty bębenek a podróż samolotem.
napisał/a:
kittie_cat
2010-12-15 11:25
Witam
Postaram się opisać sytuację konkretnie; 4 dni temu wracałam samolotem z podróży służbowej, nieszczęśliwie złożyło się, że byłam dość ciężko chora (przeziębione zatoki z naciekami w gardle i zatkany nos, bardzo powiększone węzły chłonne). Podczas lądowania w skutek niemożności wyrównania ciśnień doszło do pęknięcia błony bębenkowej w lewym uchu. Przed południem następnego dnia wybrałam się do laryngologa, doktor potwierdziła moje obawy. Po za wcześniej wymienionymi objawami, stwierdziła lekką infekcję prawego ucha (jej zdaniem pozostałość po źle leczonym zapaleniu migdałków). Lewe uchu, z pękniętym bębenkiem jest wolne od infekcji, lekki krwawy wysięk ustąpił już drugiego dnia. Biorę cała plejadę leków, ale mój problem jest następujący, za około dwa tygodnie (zaraz po Świętach) czeka mnie następny lot, którego niestety nie mogę uniknąć, chciała bym się dowiedzieć jakie mogą być jego konsekwencję i czy możliwe jest, że znowu nabawię się problemów z uchem lub jeszcze pogorszę jego stan? Jeżeli może tak się zdarzyć, czy ktoś może mi poradzić jak zminimalizować ryzyko? Z góry dziękuję za wszelkie porady i pozdrawiam.
Paulina
Postaram się opisać sytuację konkretnie; 4 dni temu wracałam samolotem z podróży służbowej, nieszczęśliwie złożyło się, że byłam dość ciężko chora (przeziębione zatoki z naciekami w gardle i zatkany nos, bardzo powiększone węzły chłonne). Podczas lądowania w skutek niemożności wyrównania ciśnień doszło do pęknięcia błony bębenkowej w lewym uchu. Przed południem następnego dnia wybrałam się do laryngologa, doktor potwierdziła moje obawy. Po za wcześniej wymienionymi objawami, stwierdziła lekką infekcję prawego ucha (jej zdaniem pozostałość po źle leczonym zapaleniu migdałków). Lewe uchu, z pękniętym bębenkiem jest wolne od infekcji, lekki krwawy wysięk ustąpił już drugiego dnia. Biorę cała plejadę leków, ale mój problem jest następujący, za około dwa tygodnie (zaraz po Świętach) czeka mnie następny lot, którego niestety nie mogę uniknąć, chciała bym się dowiedzieć jakie mogą być jego konsekwencję i czy możliwe jest, że znowu nabawię się problemów z uchem lub jeszcze pogorszę jego stan? Jeżeli może tak się zdarzyć, czy ktoś może mi poradzić jak zminimalizować ryzyko? Z góry dziękuję za wszelkie porady i pozdrawiam.
Paulina