Papierosy - wstrętny nałóg

krycha933 napisal(a):

A ja palę i piję i się objadam. Dobrze mi z tym. Nie zamierzam rzucić. Palenie picie i obżarsto dostarczają mi tyle przyjemności... Lubię przyjemności. Nie zamierzam z nich rezygnować.

Twój wybór,twoje zdrowie....

ja pale i jest mi z tym bardzo ciezko. a tak bardzio bym chciała żucic, ale nie umie

Witam! Mój tato palił przez ponad 40 lat i od tak przestał z dnia na dzień. Fakt że miał stan przed zawałowy. Ja natomiast palę od 7 lat i czasami żałuję że wciągnełam się w ten nałog, ale jestem osobą troszkę znerwicowaną i palenie mnie na krótką metę uspakaja. Pozdrawiam

ja juz na szczescie nie pale a palilam dlugo , nie pale juz od 22.12.2004 (od swoich urodzin) takie postanowienie

no wstrętny nałóg! ja znowu wróciłam do palenia... cóż..

Eva, JA tez nie martw sie.

A jak długo nie paliłaś??

Więc i ja się przyznam,że wróciłam do papierochów

Patka napisal(a):

A jak długo nie paliłaś??

całą ciąże

palika, o żesz powiekszamy grono palaczy :)

to dlatego znikł suwaczek z papierosami, czy to przez mature??

Patka napisal(a):

nie martw sie.

mąż na mnie krzyczy że pale i zazwyczaj jest sprzeczka

Eva, ja w ciazy też nie paliłam potem wruciłam do nałogu, potem znowu rzuciłam na 6 miesięcy i teraz od miesiąca znowu palę

Hmm czy przez maturę? Raczej nie, bo przed nie zapaliłam ani jednego .
Zaczęłam raczej dlatego, że chyba lubie to robić i wychowałam się wśród dymu . Pali moja mama, ojciec, wszystkie ciotki i wujkowie i zdecydowana większość znajomych.
Ale ja mam taksie rzuty. Jak mi się odechce to potrafie nie palić przez 7 m-cy, a jak mnie ściśnie to paczka na dzień idzie. Ale przeważnie paczkę papierosów mam średnio na 3 tygodnie