Papierosy - wstrętny nałóg

napisał/a: betty1905 2006-10-09 16:16
ja pale już bardzo długo.chce to świństo rzucić ale nie umie.ALe mam nadzieje że skończe z tym-zrobie to dla mojego Misiaczka bo on nie pali.
napisał/a: atka83 2006-10-09 16:17
Właśnie przeczytalam w pewnej azecie,że kobiety które chciały oduczyć palenie swoich facetów.wiecie co robiły,moczyły ustnikiem zielem piołunu,bo to jest bardzo gorzkie.Ciekawe co na To ci faceci
napisał/a: lila306 2006-10-22 19:10
Nie palę i bardzo się cieszę bo jak pomyślę,że musiałabym biegać do naszej palarni w pracy to mnie trzęsie... każdy kto stamtąd wychodzi strasznie śmierdzi dymem
napisał/a: Anetka1 2006-10-22 19:36
sylwia, a jak idzie Twojej mamie ? Trzyma się jakoś ? No myślę że nie wróciła do nałogu...
napisał/a: samsam 2006-10-23 09:09
Wyobraź sobie, że nie pali. Jak mówi, nawet ją nie ciągnie.
Podziwiam ją za taką wytrwałość. Nigdy bym nie przypuszczała, że zdecyduje się na taki krok, zwłaszcza, że zawsze twierdziła, że papierosy to dla niej przyjemność. A tu nagle.
napisał/a: iza19821 2006-10-23 09:14
witajcie dziewczyny MOJ TESC rowniez jak narazie skutecznie rzucil Palenie ale to dlatgeo ze przeszedl (jak juz pisalam)zawal i postanowil o siebie zadbac po pierwsze przestal palic minelo 2 miesiace (chyba)i nie wypalil ani jednego papierosa....BARDZO GO PODZIWIAMY Z MEZEM,dlatego ze wiemy ile go to kosztowalo jak od 18 roku palil papierosy.Jestesmy z niego dumni.Teraz zamiast papierosow je TIK-TAK.

Tak trzymac!!!!
napisał/a: samsam 2006-10-23 09:31
Moja mama nie zastąpiła jednego nałogu innym
Ale nawet nie przytyła, to drugi jej sukces.
napisał/a: iza19821 2006-10-23 09:55
sylwia napisal(a):Ale nawet nie przytyła, to drugi jej sukces.


zgadzam sie duzo osob ktore rzucily palenie -przytyly.
napisał/a: angelaxxx 2006-10-23 10:57
No ja akurat pale i stwierdziłam ,że rzuce palenie ale dopiero wtedy gdy bede w ciąży( to będzie dla mnie motywacja bo ja mam bardzo słabą wole), a to ,że się tyje to prawda,wiem po sobie...
napisał/a: aga25 2006-10-23 11:35
moja mama ma 51 lat i paliła od chyba 18 roku zycia. Pare razy probowala zerwac z nalogiem ale zawsze bezskutecznie. 1 pazdziernika br. miała przeszczep nerki i od tego czasu nie pali. To dopiero trzy tygodnie i mówi ze strasznie ja ciągnie, ale wie ze jak zacznie palic to nowa nerka moze przestac pracowac i mam nadzieje ze bedzie dzielna. Trzymajcie kciuki.
napisał/a: Madziulka1 2006-10-23 11:41
Aga25 :) Trzymam kciuki za twoja mame :)

JA palilam przez trzy lata prawie dwie paczki dziennie. Nie pale od trzech lat:) Moj Narzeczony jak go poznalam nie palil ( nie pali do tej pory) i troche bylo mi glupio ze ja smierdze jak popieliczka i sama zaproponowalam ze nie bede palic. On powiedzial ze jak chce on mnie do tego nie zmusza. Palenie rzucilam 1.07.2003 roku. Bezpowrotnie :) i to za pierwszym razem
napisał/a: aga25 2006-10-23 11:51
madziulka gratuluje wytrwałości i silnej woli