Panikara

napisał/a: niezapominajka89 2010-08-12 12:40
Martwię się o każdą pierdołę bo jest to moja pierwsza ciąża. Jestem prawie w 35 tyg. Dzisiaj kiedy siedziałam, poczułam trochę mokro między nogami. Kiedy poszłam do łazienki okazało się, że to upławy.. tylko, że było ich dość sporo bo miałam mokrą plamę na spodniach. Przez całą ciążę mam upławy i walczę z infekcją, jednak to co dzisiaj zaobserwowałam trochę mnie zdziwiło. Czytałam o czopie śluzowym - że jest to zabarwiona krwią, nieco galaretowata wydzielina lub duża ilość gęstego śluzu (czasem brunatnego) a to co ja zaobserwowałam to biała wydzielina, dość gęsta. Kiedy się przebrałam i założyłam wkładkę, po paru minutach znowu czułam, że "coś leci", tylko już nie tak dużo. Co o tym myślicie? :)
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-12 12:59
Ja tez mialam dosc silne uplawy w trakcie ciazy, a zwlaszcza pod koniec i musialam nosic wkladki, ale w trakcie ciazy silne uplawy moga tez swiadczyc o infekcji obserwuj sie przez nastepne kilka dni i jak cos to do lekarza :)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-13 10:34
No tak to są upławy na kontroli gin powie czy wszystko jest ok ale myśle że tak. Co do czopu to ja wyczekiwałam pod koniec ciąży ale ani w jednej ani w drugiej go nie zaobserwowałam.
napisał/a: niezapominajka89 2010-08-13 10:42
We wtorek idę do lekarza, potem jeszcze tylko jedna wizyta i koniec :)
ale zleciało... dopiero co szłam na stwierdzenie ciąży :)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-13 10:48
No to spokojnie czekaj do wizyty. Tak już końcuwka super życze miłego porodu jeśli to możliwe :) A chłopiec czy dziewczynka?
napisał/a: niezapominajka89 2010-08-13 10:54
"Miłego porodu" - a to dobre ;))))
Chłopiec:)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-13 10:57
hihihi każda życzyłaby sobie takiego i w brew pozorom z perspektywy czasu niektóre kobiety bardzo miło wspominają poród :) I jakie imiona bierzesz pod uwage? A może masz już konkretne wybrane? I z jakiego jesteś miasta?
napisał/a: niezapominajka89 2010-08-13 11:03
W sumie to tak bardzo się nie boję porodu, pewnie dlatego, że to mój pierwszy. Najbardziej to się boję kiedy urodzę i dadzą mi synka a ja nie będę wiedziała co robić. Nigdy nawet nie trzymałam takiego małego człowieczka na rękach. Imię mamy wybrane, trudno było bo mąż najlepiej nazwałby syna swoim imieniem, upierał się strasznie ale w końcu wybraliśmy - Leszek.
Mieszkam 60km od Bydgoszczy.
A Ty, jak wspominasz poród (jak bardzo źle to nie chce wiedzieć szczegółów) :P Na zdjęciu córeczka?
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-13 11:14
Nic się nie martw poradzisz sobie ze swoim dzieckiem a w szpitalu Ci pomogą dobrze by było żeby i w domu ktoś Ci pomugł ale jak nie to też sobie poradzisz, każda matka na począdku jest pełna obaw i lekko nie udolna ale to mini szybciej niż ciąża. Co do moich porodów to o pierwszym nie będe wspominać ale to z winy lekarzy a drugi był wspaniały wiadomo że nie było lekko ale wszystko poszło szybko i sprawnie ja miałam wywoływany 2 tyg po terminie i było wspaniale córeczka na brzuchu 10 punktów tylko potem łożysko nie odeszło i miałam usuwane recznie pod narkozą co gorsza doszło do krwotoku i dosłownie otarłam sie o śmierć ale wszystko skończyło się dobrze tylko muj mąż stracił wiele łez dla niego to był gorszy poród od pierwszego gdzie zagrożony był muj synek. A na zdjęciu jest Amelka jak będe miała czas zrobie dwójce razem i wstawie :) A imie bardzo ładne :)
napisał/a: wikam2 2010-08-13 12:06
Niezapominajko ja Ci powiem tyle, że też się bałam jak to bedzie po porodzie. Czy ktoś mi pomoże, wyreczy i jak ja sobie poradzę z taki malusim dzidzusiem. W szpitalu po porodzie córkę przebierała moja mama, tata, mąz, babcia itd.... (siedzieli ze mną chyba 24h na dobe). Dla mnie rzeczą niewyobrażalną było włożenie małej skarpetek :) Bałam się, że jej nóżki połamię. Po wyjsciu do domu córkę kąpała mama. Chyba przez kilka dni. A potem? Potem samo jakoś przyszło radzenie sobie z dzieckiem. Nagle okazało się, że umiem robić wszystko jak nalezy i, że.....robię to najlepiej ze wszystkich :) Jesli chodzi o opiekę nad dzieckiem to najbardziej ufałam sobie :)
Przy drugim dziecku napewno bym się już tego nie bała :) Ale nie dziwię się stresom wszystkich mam, które rodzą pierwszy raz.
napisał/a: niezapominajka89 2010-08-13 12:11
majka_km6 - Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło!
a synek jak ma na imię? :)

A w czym rodziłyście? wiem, że zależy od szpitala czy dają jakiś "kaftan" czy trzeba mieć swoją piżamę. Tam gdzie ja się wybieram rodzić to można mieć swoją piżamę, musi być rozpinana też do porodu? Dzidzie dają od razu do karmienia..? i jaka długa ta piżama powinna być...
napisał/a: wikam2 2010-08-13 12:18
Do szpitala weź koszule może 2-3 na zmianę. Ta do porodu już po porodzie raczej nie bedzie się nadawała do niczego.
Koszulki mogą mieć długośc jaka Tobie odpowiada a rozpinanie jest wazne z powodu karmienia. Łatwo Ci wtedy wyciągnąc pierś i podać maluszkowi.
Mnie dziecka nie dawali do karmienia odrazu. Ale u mnie wyglądało to inaczej bo ja miałam cc.