pajączki i żylaki.

Tytułem podsumowania dotyczącego profilaktyki związanej z pajączkami czy żylakami. Obecnie przypuszcza się, że najważniejszym czynnikiem, decydującym o pojawieniu się żylaków są skłonności dziedziczne. Natomiast prowadzony przez nas styl życia i ogólny stan zdrowia mogą jedynie pogłębiać objawy. Do szczególnych grup ryzyka należą:
 Osoby długotrwale wykonujące pracę w pozycji siedzącej bądź stojącej.
 Kobiety będące w ciąży bądź stosujące hormonalne środki antykoncepcyjne.
 Palacze tytoniu i innych używek.
 Osoby otyłe oraz z nadwagą.
 Ludzie starsi.
 Osoby przesadnie ulegające obowiązującej modzie na niewygodne obuwie czy zbyt obcisłe stroje bądź nieprzemijającą, mocną opaleniznę.

Jeśli chodzi o profilaktykę, to:
- ruch (sport, ćwiczenia: spacery, aerobik, jazda na rowerze, pływanie - i nie sporty forsujące nogi w stylu jeździectwa czy tenisu)
- kompresjoterapia - czyli podkolanówki, rajstopy uciskowe - specjalne wyroby przynoszące ulgę żyłom
- hydromasaże dla nóg
- wspomagająco maści, żele

A jesli mości, to polecam takie z wyciągiem z kasztanowca, ja stosuję!

W celu usunięcia żylaków i pajączków na nogach stosuje się zabiegi skleroterapii, które prowadzą do trwałego zrośnięcia żyły.

A może warto skorzystać z zabiegów jakie oferuje medycyna estetyczna np. skleroterapii?Doskonale niweluje delikatne wenektazje - pajączki.

KamesiaWroc napisal(a):

A może warto skorzystać z zabiegów jakie oferuje medycyna estetyczna np. skleroterapii?Doskonale niweluje delikatne wenektazje - pajączki.

na czym polega dokładnie ten zabieg?

Koleżanka miała operację obu nóg metodą laserową w prywatnej klinice w Szczecinie . Zabieg trwał około dwóch godzin, założony opatrunek dwie doby na nodze następnie dobrana przez lekarza specjalna pończocha uciskowa noszona miesiąc.W aptece możesz kupić maść na pajączki.

Na pajączki i żylaki na pewno żadne maści nie pomogą. Przerabiałam wiele. Ja miałam już kilka razy robioną skleroterapię. W sieci jest dość dużo informacji na ten temat, więc nie będę się rozpisywać na czym to polega.

Moim zdaniem jeśli stosunkowo wcześnie i dobrze się zadba o swoje żyły, to jest ogromna szansa, że nie będzie potrzeby inwazyjnych zabiegów. Ja używam od dawna kremu Varive i sprawdza się w moim przypadku nieźle. Ma naturalny skład, a działa naprawdę skutecznie.

Myślę, że operacja jest wykonywana jeśli mamy już bardzo zaawansowane żylaki, nie do uratowania. Obecnie jest chyba kilka metod usuwania chorych żył. Ja miałam zrobioną w warszawskim luxmedzie skleroterapię na moje pajączki na udach, jeszcze to nie żylaki co prawda, ale warto zadbać jak ma się skłonności do tego typu problemów z żyłami.

Ja też mam pajączki i żylaki. Nie wygląda to ładnie...

Też mam i faktycznie nie wygląda to ładnie. Jednak powiem Wam,że warto jest zastanowić się nad zabiegiem. Nie piszę tutaj absolutnie o operacji ale polecam sobie poczytać o zabiegu laserowego usuwania żylaków:
http://centrumflebologiczne.pl/metody/laserowe-usuwanie-zylakow/

Efekty bardzo dobre a nie jest to duża ingerencja.

W przypadku pajączków na nogach należy unikać siedzenia z nogą założoną na nogę. Na stan naszych naczyń krwionośnych, duży wpływ ma również noszenie wysokich obcasów oraz obcisłych spodni. Jeśli mamy pracę wymagającą stania przez wiele godzin, to zadbajmy o to, by zapewnić naszym nogom codzienny relaks.