Odczulać się czy nie?

napisał/a: zmawona 2010-12-08 21:17
Mam problem. Byłam u alergologa, zrobił testy i wyszło, że jestem uczulona na kurz, roztocza, chwasty, a w szczególności bylicę. Zaproponował odczulanie i powiedział, że jak się zdecyduję, to mam do niego przyjść. I teraz nie mam pojęcia, co zrobić! Nie wiem, czy się odczulać. To w sumie droga sprawa, dwie szczepionki to spory koszt. A w dodatku przez 6 lat musiałabym do niego jeździć najpierw co tydzień, potem co dwa tygodnie, co miesiąc... Musiałabym się zwalniać z pracy i jechać na drugi koniec miasta na zastrzyk. Przeraża mnie to. Ale on powiedział, że albo odczulanie, albo tabletki do końca życia, bo może się pogorszyć. Teraz nie biorę tabletek, bo objawy nie dokuczają mi tak bardzo... Naprawdę, nie mam pojęcia, co zrobić! To raz. Ale gdybym się zdecydowała, sprawa byłaby prosta - jadę do niego i już. Ale co zrobić, jak się nie zdecyduję? Mam jechać do niego i powiedzieć, że jednak nie? Mam iść do laryngologa, który dał mi skierowanie? A może do rodzinnego, który skierował mnie do laryngologa? Moja karta jest u alergologa... Naprawdę jestem w kropce i nie wiem, co teraz zrobić...
napisał/a: smoczyca1 2010-12-08 21:50
zmawona napisal(a): Teraz nie biorę tabletek, bo objawy nie dokuczają mi tak bardzo... Naprawdę, nie mam pojęcia, co zrobić! T.

Nikt nie powie co zrobić, to nie łatwa decyzja, nie jest wolna od ryzyka
Moim zdaniem jeśli objawy nie sa jakoś szczególnie dokuczliwe, pojawiają się sporadycznie ja bym na immunoterapię się nie zdecydowała ale jak objawy są silne, leki nie są w stanie ich wyciszyć była bym skłonna się odczulać.
Trafnego wyboru życzę!
napisał/a: Blackursus 2010-12-08 22:21
Skoro lekarz stwierdzil, ze nalezy odczulac, to posluchaj go. Nawet jezeli objawy na razie nie sa zbyt uciazliwe, w przyszlosci moze sie to skonczyc astma, a wtedy koszta wzrosna jeszcze bardziej. Jedynie odczulanie moze wyleczyc Twoja alergie. To nie jest alergia pokarmowa, czy np. na siersc zwierzeca, gdzie unikasz kontaktu ze zwierzetami, lub nie jesz produktow, na ktore jestes uczulona. Ale wybor nalezy do Ciebie. Pozdrawiam.
napisał/a: bdb2205 2010-12-08 23:07
smoczyco, Blackursus, a czy odczulanie nie ma jakichś skutków ubocznych? Gdzies na tym forum czytałam, że tak naprawdę nikt dotąd nie zbadał wpływu odczulania na układ immunologiczny. Temat mnie iteresuje ze względu na córkę - alergiczkę.
napisał/a: Blackursus 2010-12-08 23:28
Jedynym skutkiem ubocznym moga byc dusznosci, zadko wstrzas anafilaktyczny, dlatego dziecko powinno zostac pod kontrola lekarska przez jakies pol godziny. Jesli w tym czasie nie wystapi zadna reakcja to nie ma powodow do obaw. Nigdy nie slyszalam, ze odczulanie moze miec wplyw na uklad immunologiczny.
napisał/a: zmawona 2010-12-09 21:35
To naprawdę nie jest łatwa decyzja... W dodatku obawiam się nie tylko skutków ubocznych odczulania. 6 lat to naprawdę długo. A dwie szczepionki, ok. 150 zł. każda, to niemały koszt. Lekarz mówił, że powinnam brać dwie. I jeszcze te odległości... Codziennie dojeżdżam około 20 km do pracy, a tu raz w tygodniu musiałabym jeszcze pół godziny w jedną stronę, pół godziny tam, pół godziny z powrotem. Myślę, że dwie godziny musiałabym się zwolnić. Każdego tygodnia. A potem odrabiać. Pół biedy, jak jest ładna pogoda, ale w mróz, śnieżycę, kiedy całe miasto zakorkowane? To mnie przeraża...
napisał/a: smoczyca1 2010-12-10 18:55
bdb2205 napisal(a):smoczyco, Blackursus, a czy odczulanie nie ma jakichś skutków ubocznych? Gdzies na tym forum czytałam, że tak naprawdę nikt dotąd nie zbadał wpływu odczulania na układ immunologiczny. Temat mnie iteresuje ze względu na córkę - alergiczkę.

Immunoterapia jest obarczona ryzykiem, niedużym ale jednak
Część z objawy najcięższych takich jak wstrząs anafilaktyczny, rumień,obrzęk naczynioruchowy, pokrzywka, stridor, objawy astmy spadki ciśnienia już w wątku wymieniono i rzeczywiście głównie z ich powodów zaleca się odczekanie pewnego czasu po zastrzyku pod nadzorem lekarskim, w miejscu gdzie jest sprzęt i leki antywstrząsowe.
Ale nie zgodzę się z tym, że jak objaw nie pojawi się w ciagu 30 minut po zastrzyku to juz można spać spokojnie. I w domu możemy dostać objawów silnej pokrzywki, duszności, nieżytu nosa, obrzęku w miejscu podania szczepionki - jak zdarzy się raz przeżyje się ale jak będzie miało miejsce częściej może wielu odstraszyc, zniechęcić.
Immunoterapia, mimo, ze coraz lepsza też nie oznacza 100 % powodzenia
Dlatego ja bym się nie zdecydowała na odczulanie jeśli jedyną przesłanką były by tylko dodatnie testy - dodatnie testy bez objawów klinicznych to dla mnie jeszcze nie alergia, testy to nie wyrok, testy to badanie pomocnicze.
No i odczulanie najmłodszych - podzielam zdanie mojego lekarza który uważa że jeśli objawy nie są baaardzo silne nie ma co się spieszyc z odczulaniem, u maluchów ciężko o współpracę, zwłaszcza tak długą współpracę. Nasz lekarz próbuje dotrwać z decyzją o odczulania do czasu gdy dziecko same taką potrzebę zacznie odczuwać - ponoć zwykle następuje to między 8-12 rokiem życia, własna decyzja pozwala lepiej znieść nie tylko same iniekcje ale wiara samego pacjenta w powodzenie podnosi prawdopodobieństwo sukcesu.
wybór nie łatwy, nie powiem kusi zwłaszcza fakt że wcześnie podjęte oczulanie może zapobiec rozwojowi schorzenia, doprowadzić do ograniczenia (a u niektórych całkowitej eliminacji) leków.

A i jeszcze jedno odczulanie swoiście ingeruje w mechanizmy immunologiczne leżące u podstaw uczulenia (leczenie przyczynowe).
napisał/a: zmawona 2010-12-10 21:59
No właśnie... Z jednej strony kusi, bo jak się uda, to nie trzeba będzie brać leków. Ale z drugiej strony, jak się nie uda? W sumie teraz leków nie biorę, choć lekarz powiedział, że powinnam brać cały rok. Ale objawy są do wytrzymania, trochę pokasłuję rano, czasami trochę pokicham i to wszystko. Ale to nie znaczy, że nie powtórzą mi się ataki kaszlu z początku tego roku. Pierwszy raz kaszlałam bez przerwy przez półtorej godziny, zasnąć nie mogłam. Potem ataki były godzinne, najczęściej rano. Ustąpiły, jak zaczęłam brać tabletki antyalergiczne i od tej pory już tylko trochę pokasłuję.
napisał/a: bdb2205 2010-12-10 23:52
Smoczyco, dzięki za odp. To, co napisałaś utwierdza mnie w przekonaniu, żeby poczekać z odczulaniem. U nas objawy są, ale na flonidanie i cromohexalu (z rzadka wspomaganym buderinem) znikają. No i córka ma dopiero 8 lat, faktycznie byłby problem z cotygodniowymi zastrzykami. Martwi mnie tylko, że od maja, czyli odkąd stwierdzono alergię, podaję leki właściwie ciągle, próby odstawienia kończą sie po kilku dnaich infekcją i powrotem do leków.