Nosiciel wirusa wątroby typu B - interpretacja wyników krwi.

napisał/a: Cahir1986 2010-11-19 17:28
Witam wszystkich. Mam taką sprawę. Dwa miesiące temu byłem oddać krew. Po około tygodniu przesłano mi list iż jestem nosicielem wirusa wątroby typu B. Poszłem odebrać wyniki w których miałem wynik:

HBsAG ..........:Dodatni CO Ratio 999,99 (wartość) =0,9 wynik +)

Reszta na szczęście ujemny. Zgłosiłem się do lekarza rodzinnego a ten mnie skierował na ponowne badania do laboratorium, oraz dał skierowanie do Lekarza specjalisty. Wczoraj byłem w laboratorium. Krew pobrano i dzisiaj mam wyniki. Na pierwszej kartce mam mnóstwo skrótów i i liczb typu WBC, RBC,HGB, HCT itp i wykresy z których nic nie rozumiem.Za to na drugiej mam już ładnie napisane wyniki badania laboratoryjnego. Mam wypełnione tylko dwa pola na tej drugiej kartce. Oto one

ASPAT................30 do 40 U/I
ALAT..................27 do 41 U/I

Na reszcie pusto.

Jeszcze nie byłem z tym u lekarza do którego dostałem skierowanie. Czy mam wszystko w normie? I czy powinienem się martwić ? Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedz.
napisał/a: dominika2505 2010-11-20 11:54
Są to enzymy wątrobowe, które mieszczą sie w normie. Dobrze, że sie dowiedziałeś, czyli warto oddawać krew. Pozdr
napisał/a: smed 2010-11-20 17:20
Kolego, u nosicieli WZW B ALT i AST mogą być w normie, gdy aktywność wirusa jest zmniejszona.
Ale praktycznie rzecz biorąc, gdy masz dodatni antygen HBsAg, to niestety jesteś chory.
Powinieneś udać się do lekarza zakaźnika. Na oddziale zakaźnym zrobią Ci resztę badań i będą Cię prowadzić.

U zdrowego człowieka mogą być obecne przeciwciała anty - HBsAg, ale nie sam antygen.
napisał/a: Cahir1986 2010-11-21 00:44
Ok. Pójdę do lekarza i zobaczę co się da zrobić. Mam tylko jeszcze parę pytań. Przeczytałem że w jakiejś części przypadków zakażenie kończy się samoistnym wyleczeniem. Czy to prawda? Jeśli tak to wie ktoś u jakiej części? Czy to że jestem abstynentem i nie pije alkoholu działa jakoś na moją korzyść? Bo czytałem że należy unikać alkoholu. I jeszcze jedno. Wiem że można się tym zarazić tylko poprzez transfuzje (zmieszanie krwi). Czy istniej prawdopodobieństwo że w czasie oddawani krwi zostałem zarażony? Nigdy wcześniej nie nie miałem robionej transfuzji ani niczego podobnego.Pozdrawiam.
napisał/a: Cahir1986 2010-11-21 01:02
Aha i jeszcze jedno bardzo ważne pytanie. Przepraszam że dubluje post ale opcja edit po pierwszym wylogowaniu przestała działać. Moja dziewczyna chce zacząć współżycie. Przeczytałem że mogę ją tym zarazić? Czy muszę do końca życia używać prezerwatyw? Czy ta choroba jest dziedziczna (na wypadek jakbym chciał mieć w przyszłości dziecko). Każdy rodzaj seksu jest wykluczony bez zabezpieczenia (oral, anal?). Przepraszam może to głupie pytania, ale muszę wiedzieć. Przedtem to ja ją delikatnie naciskałem, a teraz ja robię jakieś głupie wymówki. Pozdrawiam.



PS. Palę papierosy. Czy to szkodzi bezpośrednio chorobie?
napisał/a: smed 2010-11-21 23:08
Część przypadków rzeczywiście może kończyć się samowyleczeniem, ale to jest loteria.
W chorobie nie wolno spożywać alkoholu, gdyż picie alkoholu sprzyja przebudowie marskiej wątroby.
Wątroba jest szybciej uszkadzana.
Natomiast choroba nie jest dziedziczna, zarazić się można przez kontakt z kałem, moczem, śliną i krwią chorego. Niestety w przypadku zakażeń WZW B można się więc zarazić przez pocałunek, kontakty seksualne i krew.Trzeba mieć na uwadze, że ilość cząsteczek zakaźnych wirusa WZW B, potrzebna do zakażenia człowieka, jest o wiele mniejsza niż ilość wirusów HIV.
Łatwiej się więc zarazić WZW B niż HIV.
Co do form seksu, to narazie wstrzymajcie się. Tak będzie najbezpiczniej. Prezerwatywa nie jest 100 % ochroną.
A Ty Kolego idź do zakaźnika.