nieuprzejmość czy niekompetencja lekarzy?

atomboy
napisał/a: atomboy 2010-09-28 10:20
Babcia ma duże problemy ze wzrokiem. Byłam z nią na badaniu w prywatnej klinice. Pani kazała jej patrzeć przez parę minut w przyrząd, w którym babcia widziała jakieś plamki, baloniki etc. i miała naciskać guzik, gdy zobaczy światło. Lekarka wytłumaczyła jej to w półsłowkach i zostawiła przy tym aparacie, a sama usiadła za biurkiem i zaczęła dzwonić do znajomej! Babcia się bardzo denerwowała, nie wiedziała, co ma naciskać i kiedy. Mówiła coś nawet do lekarki, pytała o coś.. Wiem, że bardzo by jej pomogło, gdyby lekarka stanęła obok, uspokoiła czy choćby wyjaśniła jak to działa! A ta flądra założyła nogi za biurko i wisi na telefonie z prywatną rozmową.. Patrzyłam na moją przestraszoną bunię i myślałam, że zabiję tę kobietę.

Zdziwiła mnie ta sytuacja, bo ogólnie ufam lekarzom i ich szanuję, a to była prywatna klinika i nie spodziewałam się takiej olewczości.
pawel76
napisał/a: pawel76 2010-09-28 17:49
nogi na stole. no co Ty? niezłe. może to nie była lekarka. a co zrobiłyście? w prywatnej klinice powinni obchodzić się z pacjentem jaj z jajkiem
atomboy
napisał/a: atomboy 2010-09-29 13:12
no dobra, te nogi na stole to była lekka przenośnia ;).. ale ogólnie babka poczuła się swobodnie, co dość kontrastowało ze stresem babci.. Nie zrobiłam nic, bo przecież nie przerwę jej rozmowy :( Wydaje mi się jednak, że takie telefony można wykonywać, ale w przerwie między pacjentami ewentualnie, a nie podczas badania.
napisał/a: czikulinka 2010-09-29 15:19
Zgłoście zdarzenie w tej prywatnej przychodni. Do mnie często wręcz dzwonili konsultanci zapytać, czy byłam zadowolona z wizyty i jak ją oceniam. Zawsze byli otwarci na wszelkie uwagi.
atomboy
napisał/a: atomboy 2010-09-30 12:22
Na to już teraz niestety za późno, ale sądząc po paniach z recepcji, których zachowanie również sugerowało małe zaangażowanie w pracę (odwrócone od szyby, zajęte lekturą kolorowego pisma i rozmową), takie uwagi byłyby odebrane jako skargi rozpieszczonego pacjenta. Nikt nas o nic nie spytał. Może ta klinika to tylko wyjątek od reguły..
napisał/a: ~Yoko 2010-10-04 08:40
Sama jestem pielęgniarką i nie wyobrażam sobie takiego traktowania pacjenta.A może te panie za okienkiem miały akurat przerwę w pracy?
napisał/a: ~Yoko 2010-10-04 08:40
Sama jestem pielęgniarką i nie wyobrażam sobie takiego traktowania pacjenta.A może te panie za okienkiem miały akurat przerwę w pracy?
napisał/a: czikulinka 2010-10-05 14:17
Jestem taka wkurzona, że normalnie muszę się poskarżyć!!! Zadzwoniłam dzisiaj na Kielecką, żeby umówić dziecko do okulisty. Bardzo uprzejma pani podała mi inny numer - bezpośredni do okulisty. Zadzwoniłam pod ten numer i odebrała jakaś kobieta - nie mam pojęcia, czy była lekarką, pielęgniarką, czy też jakąś zwykłą panią z recepcji. Oto nasza rozmowa:

- Dzień dobry, chciałabym umówić syna do okulisty. Ma pięć miesięcy i zeza. Lekarz rehabilitant sugerował konsultację u okulisty.
- A gdzie on ma tego zeza? W nosie? - odburknęła pani po drugiej stronie słuchawki.
Zamurowało mnie, więc mówię:
- Przepraszam, chyba nie zrozumiałam.
- Gdzie on ma tego zeza? Widzi pani tego zeza?
- No tak, widzę, że dziecko zezuje na jedno oko. Lekarz rehabilitant powiedział, że mam to skontrolować u okulisty.
- Nie mam czasu, proszę zadzwonić kiedy indziej.
- Dobrze, dziękuję.

Rany!!! Co za buc z tej baby!!!! Już tam na pewno nie zadzwonię. Kurde, co za kobieta!
atomboy
napisał/a: atomboy 2010-10-05 16:11
jeśli panie w recepcji miały przerwę, a jest to prywatna klinika, to chyba powinny mieć w tym czasie zastępstwo, prawda? siedzą za szybą a to sugeruje, że można je o coś spytać etc..

ogólnie najbardziej wkurzająca jest niekompetencja lub - najczęściej - nieuprzejmość ludzi odbierających telefony. Skoro jakiś numer jest podany jako kontaktowy, to powinno się pod nim móc uzyskać informacje..
atomboy
napisał/a: atomboy 2010-10-05 16:11
jeśli panie w recepcji miały przerwę, a jest to prywatna klinika, to chyba powinny mieć w tym czasie zastępstwo, prawda? siedzą za szybą a to sugeruje, że można je o coś spytać etc..

ogólnie najbardziej wkurzająca jest niekompetencja lub - najczęściej - nieuprzejmość ludzi odbierających telefony. Skoro jakiś numer jest podany jako kontaktowy, to powinno się pod nim móc uzyskać informacje..