Niedokrwienny udar mózgu

napisał/a: mariooo_87 2010-12-28 14:12
Witam wszystkich,
dokładnie wczoraj o godzinie 14 mój tata (lat 54) dostał w domu udaru, o 14.30 było już u nas pogotowie. Tata był przytomny, stracił czucie w prawej stronie, nie widzi na prawe oko, mówi dosyć dobrze, jest świadomy. Przyjęli go odrazu do szpitala, zrobili tomograf, i wyszło, że to udar niedokrwienny (podobno dosyć głęboki). Tata od lat leczył się na nadciśnienie. Byłem dziś w szpitalu i tata trochę lepiej widzi na prawe oko, potrafi sprawnie ruszać prawą nogą i ręką, ale nie ma w nich czucia. Mówi dosyć wyraźnie ale wolniej. Ogólnie jest kontaktowy, wie co się stało, pamięta jakie rachunki miałem popłacić, ale zapomina niektórych nazw przedmiotów i pyta się czasem o to samo po 2 razy. Lekarze mówią, że trzeba czekać. Bardzo się martwię o tatę:( Czy wróci jeszcze do sprawności, czy czucie w prawej stronie powróci? Proszę podzielcie się jakimiś informacjami.
napisał/a: piotrosiama 2010-12-28 14:40
Najważniejsze, że tata szybko znalazł się w szpitalu. Mój ojciec po udarze wrócił w niezłej kondycji do domu, po ok. miesięcznym pobycie w szpitalu. Nie pamiętam tylko, w którym momencie rozpoczęto w szpitalu rehabilitację ale sprawnośc odzyskał. Trzymaj się i bądż dobrej myśli.
napisał/a: mariooo_87 2010-12-28 14:58
Jutro będę znowu u taty to będę rozmawiał z lekarzem prowadzącym na temat rehabilitacji, i kiedy sami będziemy mogli z tatą ćwiczyć oraz na temat skierowania do ośrodka rehabilitacyjnego. Dowiedziałem się właśnie, że jutro tata będzie miał zrobiony rezonans magnetyczny i wydaje mi się, że 2 doby bo udarze powinno być już na nim wszystko widać? Muszę być dobrej myśli!
napisał/a: piotrosiama 2010-12-28 15:43
Jeśli chodzi o rehabilitację - to dobrze o tym mówić, ale to lekarz zdecyduje kiedy można ją wdrożyć i na początku bedzie pod "okiem" rehabilitanta. Odezwij się jutro i powiedz co u taty.
napisał/a: mariooo_87 2010-12-30 16:59
Witam ponownie,
nie byłem u taty od wtorku bo sam jestem trochę unieruchomiony czasowo, ale mama jest tam codziennie, więc zdam jej relacje. Tata mówi już bardzo dobrze, ale nadal ma problemy z widzeniem, tzn. widzi na lewe i prawe oko, ale obraz jest poprzesuwany. Skarży się też na bóle głowy z lewej strony. No i ruchy prawej ręki i nogi nie są płynne, cały czasu czuje jakby coś go trzymało i nie ma czucia w prawej stronie. Miał wykonany rezonans i jeszcze jakieś badanie ale wyniki będą opracowane po nowym roku. Lekarz powiedział także, że już dziś zacznie się mobilizacja do chodzenia, no i tata sobie już próbuje chodzić po korytarzu wzdłuż ścian. Mamy również masować mu tą nogę i rękę. Dostał także piłeczkę do ściskania w ręce. Chciałbym żeby go to już wszystko puściło. Myślicie, że jest w dobrym stanie, jak na czas 3 doby po udarze? Minie mu to wszystko? Aha i najważniejsze, tata jest dobrej myśli, mówi, że wszystko musi być dobrze i że będzie dużo ćwiczył i wyjdzie z tego.
napisał/a: piotrosiama 2010-12-30 18:30
Ja uważam że jest bardzo dobrze. Nie martw się wszystko powoli wróci do normy. Najważniejsze że on sam jest dobrej myśli i chce ćwiczyć. Głowa do góry i wszystkiego najlepszego na Nowy Rok dla Ciebie, Taty i najbliższych.
napisał/a: mariooo_87 2011-01-03 12:48
Witam, kolejne informacje z dzisiaj.
Tata nadal nie widzi całkiem normalnie, nadal problemy z czuciem z prawej strony, ustąpiły bóle głowy, ruchy ręki są dużo płynniejsze, tata chodzi. Dziś mama rozmawiała z ordynatorem i tata prawdopodobnie wyjdzie już w środę do domu. Rezonans potwierdził niedokrwienny udar mózgu po lewej stronie (dosyć głęboki 9cmx3,5cm, co to znaczy?) Szpital załatwi formalności z umieszczeniem taty na turnus rehabilitacyjny w ośrodku REPTY w okolicach Tarnowskich Gór (czas oczekiwania maksymalnie do 3 miesięcy, czy to nie za długo?) Jak rehabilitować tatę w czasie oczekiwania na pobyt w ośrodku? Jak mu możemy pomagać?
napisał/a: piotrosiama 2011-01-03 12:58
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w dużych miejscowościach można załatwić rehabilitację stacjonarną w wyspecjalizowanych ośrodkach NFZ lub prywatnie.
napisał/a: mariooo_87 2011-01-03 13:06
Mieszkam w Rybniku, i są tu jakieś ośrodki rehabilitacyjny ale na NFZ pewnie gigantyczne kolejki.
napisał/a: piotrosiama 2011-01-03 13:13
To trzeba sprawdzić. Do mojego ojca w pewnym okresie przychodził prywatnie fizjoterapeuta i pokazał nam jakie ćwiczenia możemy wspólnie wykonywać. Więc może i Ty trafisz na takiego sensownego.