nie odrozniam snow od rzeczywistosci.

hmm nie odrozniam snu od rzeczywistosci.Pamietam sny co do szczegolu.Moje sny to jak najprawdziwsza rzeczywistosc.Rozmawiam przez sen z kolega nagle ni stad ni z owad zaczynam sie z nim klocic.Rano przekonany ze dzialo sie to wczoraj dzwonie do niego i kontynu*je z nim klotnie. On nie wiedzac oco chodzi zaczyna sie ze mna klocic o to ,ze nalatuje na niego bez powodu. To jest tylko przyklad z miliona sytuacji ,ktore wystepuja przez takie sny.Dodam ,ze cierpie na nerwice lekowa i przyjmuje od 4 lat paroxetyne w maxymalnej jej dawce. Co moga oznaczac takie sny. Dodam ze rano budze sie caly mokry w drgawkach i przez pol dnia nie moge tego ogarnac sobie.Przerabane .Styknal sie kiedys ktos z takim czyms dodam ze z relacji swiadkow(mama)- prowadze rozne monologi przez caly czas mojego spania.Np dzis caly czas mowilem po angielsku.