Nie chce mi się żyć

napisał/a: reaver 2010-09-21 20:33
Witam ;)
Mam ważny problem ponieważ nie chce mi się żyć. A dlaczego? A dlatego , że bardzo chcę mieć dziewczynę ale wstydzę się do jakiejkolwiek zagadać gdyż wydaję mi się , że jestem brzydki i wyglądam jak ciota(to raczej prawda) i boje się , że mnie wyśmieje. Mam 16 Lat i chodzę do Liceum. Zazdroszczę tym wszystkim którzy są przystojni i do których panny lgną :P Pomyślicie , że mam coś z głową pewnie.. Co mam zrobić ? Bardzo bym chciał się z kimś zamienić ciałem , ale to niestety niemożliwe..Nie mogę się pogodzić z tym jak wyglądam i kim jestem. Tyle..
napisał/a: aaricia 2010-09-21 20:45
jak moge to Ci cos doradze,
masz hobby? Napewno sa tam rozni ludzie, dziewczyny, faceci,,, znadz kogos z kim dzielisz pasje, i nie patrz kto kogo i jak zarywa, bo koncem koncow oni wcale nie wygrywaja


a co do niecheci zycia-jestem pewna, ze masz cos, dla czego jest warto zyc
Prosze-wez kartke i zapisz sobie 10 przyjemnych dla Ciebie spraw-nawet blahych, zapewniam, przeczytasz i poczujesz sie lepiej
Pozdrawiam
napisał/a: reaver 2010-09-21 20:57
Nie znajdę ponieważ wstydzę się zagadać do dziewczyn , a tego mi potrzeba,jakiejś chociażby przyjaciółki ;) Nie przyjaciela bądź kolegi

hmm..i szczerze mówiąc to nie ma takich rzeczy które przynoszą mi chociażby szczery uśmiech ;> Ale dziękuję za Twój wpis i chęć pomocy.
napisał/a: wikam2 2010-09-21 21:18
Co to znaczy jak ciota? Sprecyzuj.
Nie ma brzydkich ludzi...ale nawet jesli Twoim zdaniem są to można nad tym popracować :)
Jesli nie podobasz się samemu sobie a przez to czujesz się mniej wartościowy - zmień to.
Nie siedz z załozonymi rękoma. Trezba troszkę popracowac.Jak to zmienić? Zmien styl ubierania,
fryzurę. Jesli masz problemy z cerą - zainteresuj się tym. Mozesz popracowac nad ciałem - wykonuj
jakies ćwiczenia. Np. siłownia może stac się jednym z Twoich akutalnie najważniejszych priorytetów.
Przeznacz na zmiany jakiś czas i dąż do celu.
Nie będę pisać o tym co siedzi w środku człowieka i, ze to wazne etc.... bo jestes w takim wieku, iż wierzę, ze wyglad jest dla Ciebie baaaaardzo ważny :)
Masz diwe drogi : zaakceptować swój wygląd badz go poprawić. Bo tak jak mówię....nie ma brzydkich ludzi. Wiesz o tym, ze jest przysłowie - "Każad zmora znajdzie swojego adoratora"? ;)
Kazdemu człowiekowi podoba się co innego. To nie jest tak, ze jak Ty myślisz "O, ten koleś jest przystojny" to on faktycznie jest the best. Każdej dziewczynie podobają się inne cechy. Wiesz, ze ogolnie tak naprawdę kobiety nie lecą na slicznych wypielęgnowanych, barczystych lalusiów? :)
Jesteś w takim wieku, ze laski - fakt napalają się na tzw. ciacha. Ale to minie!!!
Ponadto jest masa cała masa chłopaków i dziewczat, które mają problemy podoben do Twoich.Nie jestes sam. Zobaczysz, ze znajdziesz bliską sercu dziewczynę, która bedzie Cie uważała za mega przystojniaka :)
Nie każdy w szkole musi być gwiazdą. Ja np. jedną z takich byłam i co? Chodziłam dłuuugo z o wiele starszym chłopakiem, który miał nos na pół twarzy :) Ale miał w sobie to coś. Męża natomiast poznałam kiedy miałam 13 lat. Chodził ze mną :D A potem...rzucił mnie dla dziewczyny, która wygladem przypominała faceta. Dla mnie wtedy była brzydka dla niego - nie. Wrócić wrócił i jest moim mężem ale na pytanie dlaczego? Zawsze odpowiada - bo mnie serio kochałaś. Nie powiedział bo byłaś super ładna :) Na swojej drodze spotkałam potem wielu przystojnijeszych. Na studniówkę zapraszał mnie chłopak super przystojny i dziany. A ja? Ja odmówiłam - miałam swojego Krzysia.
Miałam kiedyś kolezankę. Była hmmm...jakby to powiedzieć....bardzo nieurodziwa. Serio. Ale serio, serio. Teraz ma przystojnego męza i super zycie. No to w końcu jak to jest? Była/jest brzydka czy nie? Chyba nie ma czegos takiego jak brzydka osoba. Są osoby mniej bardziej urodziwe ale w koncu każda zazna szczęscia z tą osoba, którą sobie wymarzy.
Zalezy Ci na oddanej dziewczynie, Twojej dziewczynie czy na popularności? Bo jesli na tym drugim to to mija i szczęscia długotrwałego nie przynosi.
Zależy Ci na wygladzie? Ok. Pracuj nad sobą ale nie traktuj tego jako najważniejszej rzeczy w swoim zyciu. Zobaczysz, ze znajdziesz dziewczynę. Narazie masz 16 lat ( i jak wiekszośc normalnych chłopców jesteś sam!) i chodzenie za rączki chyba nie jest Ci niezbeden jak powietrze? Jednym zycie towaryszkie rozkręca się szybciej innym wolniej ale nikt nie jest gorszy. Nie oceniaj siebie całego przez pryzmat szczeniackiego związku :P
Ponadto Ty dopiero dojrzewasz! Jeszcze się trochę zmienisz. Nabierzesz bardziej męskiego wyglądu itp. Twój czas....nadejdzie :) Ty możesz mu tylko dopomóc. Jednak nic na siłę.
A uwierz mi...starym kawalerem raczej nie zostaniesz bo nei wygladasz na chłopaka z super zwirowaniami :D

ps. Talent do podrywu rozwiniesz....a może być tak, ze to nie bedzie Ci potzrebne w ogole ;)
napisał/a: wikam2 2010-09-21 21:22
Aha, słuchaj mnie bo mam rację :D
Ja wiem, ze Ty teraz "lejesz" na to co ja pisze bo ja pewnie zrobiłabym w Twoim wikeu to samo ale zobaczysz, ze wyjdzie na moje :P
Tez miałam 16 lat i też nie słuchałam nikogo a już napewno długiej i głupwej gadki jaką ktoś by mi wygłosił na forum "nie znając mojego mega problemu" :))))))))))))))))))))))))))))))
napisał/a: reaver 2010-09-21 21:39
jak ciota? No , że mam taką hmm.. dziecinną twarz ;> xD
Na popularności mi nie zależy , w ogóle to nie jestem zbyt towarzyską osobą..
Ale wiesz.. chyba masz rację i wcale nie 'leje' na to co piszesz. Udało Ci się mnie podnieść trochę na duchu , dzięki. ;)
napisał/a: wikam2 2010-09-21 21:50
Kochany....Twój sliczny, dziecięcy pysio nagle nabierze tak ostrych rysów, ze zatęsknisz za tym co masz teraz :) Ja z mężem zyje na codzien (mam 26 lat :)) i nei widze zmian, które w nim zachodzą ale....kilka lat temu (patrząc na foty) a teraz to różnica. Teraz to facet a wtedy...gładki super nastolatek :D
Jesli Twoja uroda to typ taki dziecięcy to poprostu.....długo bedziesz młody. Wtedy TYLKO pozazdrościć.
Wiem, ze Ciebie interesuje to co tu i teraz więc....poki co pracuj nad sobą jesli już musisz ;)
napisał/a: ~Anonymous 2010-09-21 22:28
Czy dziecieca twarz to problem? Oj ile bym dala za taka ;)))
Wiesz znam kilka "brzydkich" osob, ktore maja dzis swoje rodziny i sa szczesliwe i znam tez kilka pieknych i samotnych...
to nie prawda, ze tylko piekne osoby znajda swoja polowke, najwazniejsze jest to co masz w srodku, bo wybierajac kogos nie kierujemy sie tylko wygladem zew. najwazniejszy jest charakter.
Powtorze to co Wikam Ci napisala, ze jesli nie lubisz swojego wygladu zew, zmien go a Twoja twarz zmieni sie i wydorosleje z wiekiem, musisz uzbroic sie w cierpliwosc, ale najwazniejsze jest to, ze musisz polubic samego siebie, uwierzyc w siebie, bo to klucz do sukcesu ;)
napisał/a: ognista4 2010-09-25 19:25
wcale nie. jesteś nieśmiały po prostu.....
"jak ciota" - do dla mnie wyglądają faceci a'la gej;) twoja twarz sprawia że pewnie wyglądasz na młodszego niż jesteś dlatego dziewczyny niechętnie do ciebie podejdą kierując się 1 wrażeniem....

...ale jak poprzedniczki uważam to samo. brzydki nie znaczy gorszy, a czasem do pięknych ktoś się boi podejść bo czuje sie przy takiej osobie gorszy i że sporo mu brakuje to tej osoby. kobiecie bym napisała "zaprzyjaźnij sie z brzydszą to poczujesz sę lepiej", ale chłopakoi sie tak nie da. popatr na twoich kolegów ze szkoły którzy robią za "ofiary" - grube, okluarniki a książkami pod pachą, od których wszyscy ściągają zadania z matmy, a po latach ten gruby okularnik jest mega przystojnym w dobrze skrojonym garniturze przedsiębiorcą finansowym;) minie trochę czasu i wpyrzystojniejesz, może narazie lepiej jest mieć koleżanki zamiast szukać dziewczyny na siłę, a potem coś więcej np. z jedną z koleżanek "zaiskrzy"

nie trzeba wyglądać jak okładki by być fajnym;)
napisał/a: mirabela76 2010-10-06 11:59
ja też mam podobny problem i najpierw znajduje ludzi w sieci, bo najpierw moga poznać moje wnętrze, jeżeli im sie spodoba to już wygląd nie będzie miał znaczenia, u mnie bynajmniej to sie sprawdziło.
napisał/a: wikam2 2010-10-06 14:22
Moim zdaniem to dobry pomysł :) Znam ludzi tu na forum poprzez kontakty mailowe, gg etc. I nie obchodzi mnie jak wygladają bo lubie ich wnetrza. Po czasie oczywiście wymieniamy się fotami ale to nic nie zmienia :)
napisał/a: maria6 2010-10-09 11:21
Oj człowieku nie dramatyzuj jesli nie masz dziewczyny to nic nie szkodzi. Ja mam 19 lat i nie mialam nigdy chlopaka i jakos wytrzymuje, tez jak ty nie grzesze uroda i jestem niesmiala. Jesli szukasz kogos to najlepszym sposobem jest internet (tylko nie szukaj tutaj, bo mam wrażenie, ze to robisz) zaloguj sie na jakiejs stronie np. fotka czy sympatia wstaw zdjecie moze spodobasz sie komus. Moze w to nie uwierzysz, ale nie kazda dziewczyna patrzy na wyglad (znam to z wlasnej autopsji) dla niektórych liczy sie osobowosc czy inteligencja.