Nastroje

napisał/a: MonikaLuc 2007-02-23 14:06
Ze mną jest najgorzej tydzień przed okresem. Najgorzej ma narzeczony... Nie wiem dlaczego ale to zawsze jemu sie najbardziej obrywa. Jest kochany - bardzo wyrozumiały, i jakoś to znosi, stara sie zrozumiec. A na prawdę potrafię być okropna !! Czepiam się głupot, wpadam w dołki...
napisał/a: jagienka2 2007-02-23 21:20
Oj ciezki jest los kobiet!! Ale moze ktos jednak da jakas dobra rade na te dolegliwosci :)!! Pozdrawiam :)
napisał/a: ~gość 2007-02-23 21:25
oj ja też to dobrze znam i też jestem OKROPNA
napisał/a: kawaii2 2007-02-23 22:41
jagienka napisal(a):Oj ciezki jest los kobiet!!

A jaki cieżki jest los naszych mężczyzn, którzy musza nas pocieszać, nami sie opiekowac w te okropne dni i wszystko znosić..
To jest Miłość :)
napisał/a: patricja 2007-02-24 01:08
Bingo. Właśnie dzisiaj mam taki dzień, wczoraj też taki był. Oczywiście wszystko za sprawą okresu. Strasznie drażliwa, łatwo się denerwuje, ogromna euforia z radości i jedno słowo żebym się rozpłakała na dobre. Najczęściej potem wyklinam siebie, bo zawsze powiem coś nie tak, albo nakrzyczę na mojego ukochanego niesłusznie, a on przeprasza jak zbity pies, kiedy to była moja wina. Naprawdę powinni mojemu chłopakowi podarować co najmniej nagrodę nobla że to wytrzymuje.
napisał/a: jagienka2 2007-02-28 17:19
Kawaii2 :) masz racje jak facet przetrwa takie cos to musi byc prawdziwa milosc :)!! Nie ma na to innego wytlumaczenia :)!! pozdraiwm wszystkie " nastrojowe" kobitki i ich wytrzymalych ukochanych :)!
napisał/a: ~gość 2007-03-03 22:07
Mój facet to super rozumie i zawsze mnie wspiera śłodkie jest to kiedy kupuje mi batoniki i mówi prosze wiem że to ci polepszy humor ale czasem jest tak że nic mi niepasuje i wtedy najcześciej sie kłucimy o bzdury i niodzywamy sie dosiebie . Jestem mi wtedy smutno wtedy najcześciej płacze. On wtedy tego nirozumie ale gdy pszemysle to czasem stwierdzam że robie żle. to sa takie nagłe wybuch my kobiety mamay już takie dobre i złe humorki. raz ma sie dobry a ras zły humor tak już jestm . ale nic to niezmienia i tak go bardzo kocham i moje dni sa wtedy mało wazne. buziak mój misiu. twoja pszczoła iwcia:*
napisał/a: ~gość 2007-03-03 22:14
ja bym najchatnie wtedy ryczała była sama i nikomu sie nipokazywała dobrze że chociasz trwa to kilka dni a bul brzucha to utrapiestwo zwijam sie w kałebek i nic mi nipomaga pomocy
napisał/a: nika81 2007-03-04 09:54
Oj ja też jestem straszny nerwus, a mój mąż ma do mnie anielską cierpliwość
W życiu jeszcze nie spotkałam tak spokojnego człowieka:)
napisał/a: Butterfly1 2007-03-04 10:46
jeśli chodzi o zmienne nastroje u mnie to raczej rzadko to się zdarza. Nie mam tak,że przed okresem mam zmienne nastroje, wszystko mnie denerwuje.
Jeśli już je mniewam to tylko wtedy kiedy jestem zmęczona szkołą, albo kiedy coś mi sie nie udaje. A tak to zawsze mam dobry humor i tryskam energią
napisał/a: MonikaLuc 2007-03-07 15:33
Butterfly napisal(a):A tak to zawsze mam dobry humor i tryskam energią
pozazdroscić
napisał/a: Butterfly1 2007-03-07 17:46
niom, lepsze to niż chodzić ciągle zdołowanym