napoje energetyzujące

dla mnie izotoniczne napoje są bardziej "lajtowe" choć napewno nie dla osób które nic nie robią ze swoim ciałem. ja chwalę sobie np. napoje z guaraną one też dobrze pobudzają i dodają energii i nie koniecznie są energetykiem czy izotonikiem :)

Jak dla mnie te napoje najlepiej sprawdzają się gdy sięgam po nie sporadycznie... Tylko w momencie, gdy chce np. nadgonić z nauką... Ale to rzadko... Wcześniej pijąc je często w czasie sesji zauważyłam, że nie wpływają na mnie zbyt korzystnie... Nawet cera mi się pogorszyła od ich picia :/

melka napisal(a):

dla mnie izotoniczne napoje są bardziej "lajtowe" choć napewno nie dla osób które nic nie robią ze swoim ciałem. ja chwalę sobie np. napoje z guaraną one też dobrze pobudzają i dodają energii i nie koniecznie są energetykiem czy izotonikiem :)

To wejdź do pierwszego lepszego sklepu i spójż na etykiety i skłądy energetyków i izotoników. Izotoniki nie mają nic dz pobudzeniem związanego, bo one nie są do pobudzenia. Izotoniki mają mnóstwo witamin i mikroelementów, bo sa stworzone do tego, by szybko uzupełniać ich niedobory po wysiłku, a energetyki tylko pobudziają.

Tak jest!! A ktoś tu sie chyba pomieszał nieco
Ale i tak naprawdę każdy bierze to co lubi- mamy tak szeroki rynek różnych używek i innych środków, że każdy dobiera dla siebie najbardziej odpowiednie

A co jest lepsze , taki napój czy jednak kawka? co szybciej na nas podziała ?

na mnie np kawa slabo juz dziala moze za duzo jej juz wypilam, wiec w takim razie pije napoje energetyzujace wiem ze to nie jest zbyt zdowe ale siegam do nich jak juz naprawde musze cos zrobic i nie moge isc spac

Ania11 napisal(a):

na mnie np kawa slabo juz dziala moze za duzo jej juz wypilam, wiec w takim razie pije napoje energetyzujace wiem ze to nie jest zbyt zdowe ale siegam do nich jak juz naprawde musze cos zrobic i nie moge isc spac

No własnie , mimo wszystko uwazam ze kawa jest jakas bardziej bezpieczniejsza. Tutaj te wszelkie napoje energetyzujace sa sztucznie dosladzane i nie bardzo tym samy zdrowe.

Ja pozostaję wierny tigerowi;) Wiele razy mnie poratował, kiedy na drugi dzień miałem egzamin, w głowie niewiele i tylko noc przed sobą... Na mnie działa naprawdę nieźle;)

a próbował ktoś kiedyś red bulla rano na pusty żołądek? 1,5 godziny myślałam że zejde. Innym razem tiger w nocy żeby pragnienie zaspokoić. Sytuacja się powtórzyła ale miała dużo słabszy przebieg.
Miał tak ktoś kiedyś?

Ja w ogóle tego nie piję bo mam uczulenie na ten główny składnik - taurynę czy jakoś tak... wystarczy że powącham i już wymiotuje do nieprzytomności a co dopiero się napić

Ja czasami sie napije ale musze byc bardzo zmeczona i miec naprwde duzo obowiazkow ale do tego mozna sie przyzwyczaic i pic nalogowo znam takie osoby i nie potrafia sobie teraz juz odmowic :/

kejt napisal(a):

no właśnie, pijacie takowe? jakie? czy to zdrowe?

Zdecydowanie niezdrowe, choć czasmi niestety piję.