napoje energetyzujące
napisał/a:
lolka8
2009-01-11 21:40
no właśnie, pijacie takowe? jakie? czy to zdrowe?
napisał/a:
Monini
2009-01-11 21:56
kejt, niezdrowe, czasem pije, ale bardzo rzadko...
napisał/a:
patricja
2009-01-11 22:11
Tak naprawdę nic nie jest zdrowe - należy tylko nie popadać w paranoje.
Sok też ma mnóstwo konserwantów, żeby miał takie terminy ważności. Nie mówiąc już, z jakich owoców jest to robione, niekoniecznie świeżo zerwanych z drzewka ;)
Wszystko z umiarem.
Sok też ma mnóstwo konserwantów, żeby miał takie terminy ważności. Nie mówiąc już, z jakich owoców jest to robione, niekoniecznie świeżo zerwanych z drzewka ;)
Wszystko z umiarem.
napisał/a:
zuzaz89
2009-01-11 22:18
patricja, popieram! Od czasu do czasu łyknę, gorzej jak ktoś wejdzie w nałóg, tak np jak z piciem kawy
napisał/a:
sunshain
2009-01-11 22:32
a ja piję
solo i z drinkami
patrząc zdrowe, nie zdrowa to co najmniej 80% produktów nie należy jeść i pić
(sama byłam świadkiem produkowania zdrowej żywności z pól użyźnianych naturalnymi nawozami - zwierzęta jedza naturalna karmę itd) a potem m.in. trafiało to na rynrk polski
Szwajcaria, góra do połowy produkcja tzw. zdrowej zywności w tym soków a wierzchołek góry należał do innego rolnika który stosował użyźnianie chemiczne; wiadomo jak spływa woda w tym nawozy z góry
byłam, widziałam, produkowałam i w życiu tego do ust nie wezmę (wiem w jakich jest kartoniach)
zbieranie owoców - jabłek (soki zdrowe ) taki syf, u nas w Polsce z lepszcyh produkuje się tanie wino piórkiem pisane (widać co skupują przedsiębiorstwa owocowe) potem przyjechało coś do tego rolnika od zrowej zywności - ja myslałam, że gnojówkę będą wywozić z wężem ciągnącym się za tym czymyś ..... a to była "wyciskarka do owoców"; wrzucali ten syf w to coś ten wąż wsadzili do beczek w piwnicy przez który leciał wyciśnięty sok a za 2 dni przyjechał facet i zrobił domowym sposobem pasteryzację a ja potem w rekawiczkach w których plewiłam w ogródku - takie mi dali (potocznie zwane wampirkami) nalewałam pasteryzowany gorący soczek do woreczków a woreczki do kartoników
... i tak wygląda ta [produkcja na szwajcarskich wioskach; objazdowa fabryka
nie popadajmy w paranoje
solo i z drinkami
patrząc zdrowe, nie zdrowa to co najmniej 80% produktów nie należy jeść i pić
(sama byłam świadkiem produkowania zdrowej żywności z pól użyźnianych naturalnymi nawozami - zwierzęta jedza naturalna karmę itd) a potem m.in. trafiało to na rynrk polski
Szwajcaria, góra do połowy produkcja tzw. zdrowej zywności w tym soków a wierzchołek góry należał do innego rolnika który stosował użyźnianie chemiczne; wiadomo jak spływa woda w tym nawozy z góry
byłam, widziałam, produkowałam i w życiu tego do ust nie wezmę (wiem w jakich jest kartoniach)
zbieranie owoców - jabłek (soki zdrowe ) taki syf, u nas w Polsce z lepszcyh produkuje się tanie wino piórkiem pisane (widać co skupują przedsiębiorstwa owocowe) potem przyjechało coś do tego rolnika od zrowej zywności - ja myslałam, że gnojówkę będą wywozić z wężem ciągnącym się za tym czymyś ..... a to była "wyciskarka do owoców"; wrzucali ten syf w to coś ten wąż wsadzili do beczek w piwnicy przez który leciał wyciśnięty sok a za 2 dni przyjechał facet i zrobił domowym sposobem pasteryzację a ja potem w rekawiczkach w których plewiłam w ogródku - takie mi dali (potocznie zwane wampirkami) nalewałam pasteryzowany gorący soczek do woreczków a woreczki do kartoników
... i tak wygląda ta [produkcja na szwajcarskich wioskach; objazdowa fabryka
nie popadajmy w paranoje
napisał/a:
jente8
2009-01-11 22:41
Wiele osób, które pracowało przy produkcji jakichkolwiek produktów żywnościowych, nie chce ich potem jeść I to może dotyczyć czegokolwiek, kolega nawet po praktyce w piekarni przestał kupować w niej chleb.
A co do napojów energetyzujących: nie przepadam. Sięgnęłam po nie pierwszy i jedyny jak dotąd raz w życiu, gdy kończyłam pracę magisterską. Muszę przyznać, że były skuteczniejsze niż kawa. Ale to rzeczywiście czysta chemia, więc raczej nie polecam.
napisał/a:
sunshain
2009-01-11 22:45
ula_jente,
ja pracuje w branzy spożywczej i jem produkowane w tym zakładzie produkty w poprzedniej pracy też tak było
a co do napojów energetyzujących prodponuje pić dobre jakościowo marki; w tych z drugiej a właściwie 3 ligi nie polecam (wdrazałam tam HACCP; to poznałam technologię i stosowane zamienniki)
ja pracuje w branzy spożywczej i jem produkowane w tym zakładzie produkty w poprzedniej pracy też tak było
a co do napojów energetyzujących prodponuje pić dobre jakościowo marki; w tych z drugiej a właściwie 3 ligi nie polecam (wdrazałam tam HACCP; to poznałam technologię i stosowane zamienniki)
napisał/a:
czarna-hancza
2009-01-11 22:50
ja też pijam ale plusssza active najczęściej. lepszy od kawy a dodatkowo ma witaminy i magnez więc czuję się po nim dobrze i nie latam do kibelka jak po kawie ;)
patricjia masz rację że większość rzeczy jest niezdrowa dlatego trzeba mieć do wszystkiego pewien dystans
patricjia masz rację że większość rzeczy jest niezdrowa dlatego trzeba mieć do wszystkiego pewien dystans
napisał/a:
evilgirl89
2009-01-12 06:55
ja popijam czasami Tigera
wszystko jest na aspartamie
zdrowe to to na bank nie jest
a red bull to największe świństwo
jest już w kilku krajach Unii zakazany
najgorszy jest drink red bull + wódka
wszystko jest na aspartamie
zdrowe to to na bank nie jest
a red bull to największe świństwo
jest już w kilku krajach Unii zakazany
najgorszy jest drink red bull + wódka
napisał/a:
lolka8
2009-01-13 11:11
ale co piłaś?
napisał/a:
jente8
2009-01-13 16:49
Crazy Wolf bodajże :)
napisał/a:
lolka8
2009-01-13 18:40
o matko ale nazwa
z takich bardziej znanych nazw to ja kojarzę np. tiger, redbull, powerhorse, plusssz