kuracja hormonalna...

napisał/a: linve 2009-04-18 10:30
Hej! mam pytanie do Was, drogie forumowiczki.

a dokladnie.. zawsze mialam problemy z regularnoscia moich cykli miesiaczkowych. ale od pol roku jestem w Niemczech na studiach. zauwazylam, ze od tego czasu moje miesiaczki pojawiaja sie "jak chca".. sa bardzo bolesne i obfite. 2 cykle temu (;p) wybralam sie do ginekologa, ktory przepisal mi Duphaston. podobno ma uregulowac cykl i okres ma byc mniej bolesny... czy ktoras z was go brala?

gin twierdzi, ze po 4 cyklach powinno pomoc. narazie.. minely dwa.. i poprawy nie ma. a nawet powiem, ze jest gorzej! czy czekac cierpliwie do 4 cyklu?
napisał/a: ~gość 2009-05-05 14:17
Wiesz z cyklami to nie jest łatwa sprawa żeby wyregulować.
Na pewno potrzeba czasu. Ja żeby wyregulować cykl brałam luteinę przez pół roku ale efekty zauważyłam już od pierwszego cyklu.
Piszesz że od rozpoczęcia kuracji nie jest lepiej a nawet gorzej.
Cokolwiek to znaczy myślę że powinnaś wybrać się do lekarza jeszcze raz. Na początek radziłbym do tego samego bo wiem że ilu jest lekarzy tyle teorii o leczeniu hormonami a chodzenie do różnych i ciągłe zmiany ginekologów mogą zrobić mętlik w głowie.