Krótkie "zawieszenia" wzroku

napisał/a: maarchewkowaa 2011-01-03 11:31
Przepraszam, jeśli dział nieodpowiedni, ale tu mi to chyba najbardziej pasuje.
Zarejestrowałam się, żeby zadać to pytanie:

Czasem zdarza mi się, że siedzac/stojąc zawieszam wzrok w jednym miejscu. Nie robię tego celowo, tylko jakoś tak. Najczęściej "zawieszam" wzrok na miejscu położonym dalej tj. patrże przez okno lub na przeciwległą ścianę. Czasem nie myślę o niczym konkretnym. Trwa to niedługo.
I tu pytanie: czy to normalne działanie mózgu, żeby np. uporządkować informacje zebrane w ciągu dnia? Czy co innego? Dodam, że nie mam wady wzroku ni nic, jestem raczej inteligentna i dobrze się uczę, nie mam żadnych chorób psychicznych typu. anoreksja, depresja, bulimia, nerwica itd.
napisał/a: maarchewkowaa 2011-01-03 11:44
a, i słyszę, co się wokół mnie dzieje, dociera do mnie, jak ktoś coś mówi i to rozumiem, ale po prostu gapię się w jakiś przypadkowy punkt jak zahipnotyzowana
napisał/a: max21 2011-01-03 16:10
Ja też tak miałam, ale na razie już mi to przechodzi, tak samo patrzyłam się w jeden punkt bez niczego i dopiero przerywałam, gdy zwracano mi uwagę,
ale szczerze powiedziawszy ja na to nie zwracała uwagi to się działo samo z siebie
napisał/a: placio93 2011-01-03 22:10
To chyba zwyczajne zamyślenie.
Ja tak mam jak jestem zakochany =)
na twoim miejscu nie przejmował bym się tym.
ale może to też być objaw łagodnej epilepsji(padaczki) chociaż szczerze mówiąc nie sądze.
//padaczka nie koniecznie musi wiązać się z utratą przytomności i drgawkami.
Jeśli uważasz, że to może być atak epilepsji skontaktuj się z neurologiem.

napisal(a):
Ogólny atak epileptyczny bez skurczów – tzw. Absencja – atak epileptyczny dotykający cały mózg, objawia się nagłym i krótkim zaburzeniem świadomości, zdrętwiałym wyglądem, przerwaniem pracy lub innej czynności. Ten atak epileptyczny przypomina zapatrzenie lub mikrosen. Chory z epilepsją może na kilka sekund stracić kontakt z otoczeniem, ale nie istnieje prawdopodobieństwo upadku lub zewnętrznego przejawu rozpoznawalnych oznak związanych z epilepsją. Po powrocie do świadomości chory niemal od razu wraca do normalnego życia i nie musi nawet wiedzieć, że przeszedł atak padaczkowy. Z tego powodu, ludzie często nie zauważają tych zjawisk, jednakże dziecko dotknięte atakami epileptycznymi może się np. stać zapominalskie i nieuważne.

http://www.aminocure.cz/pl/epilepsja/

Jest jeszcze jedna możliwość, która przychodzi mi do głowy. jeśli przyjmowałeś kiedykolwiek jakieś substancje psychoaktywne typu narkotyki/dopalacze/niektóre leki(w celach pozamedycznych i w dużych ilościach) może wystąpić flashback, czyli powrót "bani" bez dostarczenia substancji psychoaktywnej.

Pozdrawiam: Placio93
napisał/a: maarchewkowaa 2011-01-15 19:38
na pewno nie przyjmowałam psychotropów, narkotyków ni dopalaczy, bo mam 14 lat, poza tym, ja to ona [nie jestem zła, lepiej napisać do dziewczyny per on niż do chłopaka per ona ;D].

Właśnie czytałam o padaczce i to zauważyłam i sobie pomyślałam, czy to nie jest ten łagodny obiaw padaczki. Ja to zauważam, czasem zdarza mi się, jak o niczym nie myślę, np. w McDonaldzie, jak jestem z koleżanką, a czasem pisząc klasówkę [to mnie akurat nie dziwi, lepiej się myśli, jak nie rozpraszają bodźce wzrokowe]

Czy to może być groźne? Mam na myśli np., czy nieleczony ten etap czy jakkolwiek to nazwać, padaczki może doprowadzić do czegoś gorszego??
napisał/a: maarchewkowaa 2011-01-15 20:52
a, i
napisal(a):[...] dziecko dotknięte atakami epileptycznymi może się np. stać zapominalskie i nieuważne.

jestem zapominalska i nieuważna :/ to się przejawia np. w pamięci krótkotrwałej, kiedy czasem np. chcę coś zrobić [czasem ważnego], np. coś sprawdzić, dwie minuty później nie pamiętam, o co chodziło i że coś takiego było.
mimo to mam same 5 [w tym semestrze wpadły 4, 4+, 3, 3+, ale to dlatego, że poszłam do gimnazjum i z tych przedmiotów nigdy nie byłam dobra i ciężko się było przestawić], ogólnie uczę się dobrze, nie mylę się [zazwyczaj] w działaniach i niemalże nigdy w ortografii itd.
mama mówi, że ja raczej na pewno nie mam padaczki, ale nie wiem, zaniepokoiło mnie to trochę.