Kiedy lek zacznie działać?

napisał/a: marryinblack 2010-10-26 23:14
Mam nerwicę,fobię społeczną,zaburzenia kompulsywno (dobrze napisałam?) obsesyjne i liczne fobie. od 2 dni biorę fevarin, ale NIC nie daje. a ja już nie mogę normalnie funkcjonować,muszę coś na uspokojenie wziąć, a po prostu nic z rzeczy bez recepty nic nie daje, no a to 50 dych wyrzucone w błoto bo też nic nie daje. czy to zacznie po jakimś czasie działać czy to po prostu zły lek?a może powinnam zwiększyć dawkę? a do tego są liczne skutki uboczne: halucynacje mam, przesłyszenia, zamazuje mi się obraz i mi nie dobrze. czy to normalne na poczatku brania lekow i przejdzie..?
napisał/a: augustyn888 2010-10-27 18:30
marryinblack napisal(a):Mam nerwicę,fobię społeczną,zaburzenia kompulsywno (dobrze napisałam?) obsesyjne i liczne fobie. od 2 dni biorę fevarin, ale NIC nie daje. a ja już nie mogę normalnie funkcjonować,muszę coś na uspokojenie wziąć, a po prostu nic z rzeczy bez recepty nic nie daje, no a to 50 dych wyrzucone w błoto bo też nic nie daje. czy to zacznie po jakimś czasie działać czy to po prostu zły lek?a może powinnam zwiększyć dawkę? a do tego są liczne skutki uboczne: halucynacje mam, przesłyszenia, zamazuje mi się obraz i mi nie dobrze. czy to normalne na poczatku brania lekow i przejdzie..?


Dwa dni leczenia to zaledwie krótki początek,dłuższej kuracji tym lekiem.Pełny efekt działania tego leku to przynajmniej okres 3 miesięcy.Nie znaczy to jednak że poprawa nie nastąpi wcześniej.Lek przeciwdepresyjny to nie tabletka od bólu głowy.Rozregulowany układ nerwowy z niedoborem serotoniny,to nie ból głowy czy zęba że można uśmierzyć jedną tabletką.Specyfika działania leków przeciwdepresyjnych jest zupełnie inna,wolniejsza niż innych leków.Poprawa następuje stopniowo,pewnymi etapami,a na początku leczenia można odnieść wrażenie nawet pewnego pogorszenia swego stanu zdrowia.Nie należy się jednak tym zrażać,tylko nastawić się pozytywnie do działania tego leku i leczenia.Skutki uboczne po jakimś czasie powinny ustąpić.Jeżeli jednak po pewnym czasie skutki uboczne nie ustąpią,a działanie leku uznamy za mało skuteczne,to należy zgłosić to lekarzowi.Dawkowania tych leków nie powinno się ustalać samemu,gdyż leczenie takimi lekami wymaga pewnych reguł i zasad których sami nie powinniśmy przekraczać,o tym może tylko i wyłącznie zadecydować lekarz prowadzący.Dwa dni to naprawdę,proszę mi uwierzyć,to dopiero wstęp do leczenia tego typu lekami.Wiem naprawdę coś na ten temat.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości w leczeniu,jak i szybkiej poprawy swojego stanu zdrowia.
napisał/a: Cykoria 2010-10-27 18:57
Niektóre objawy uboczne mijają, niektóre nie, ale na na działanie leków trzeba poczekać nawet kilka tygodni, do dwóch miesięcy, ja po kilkunastu dniach obudziłam się i miałam świadomość że nie mam napięcia, niepokoju i tej niezdolności do niczego która mnie paraliżowała, potem skończyły się lęki nocne, i ciągłe kołatania serca, ale może lekarz trafił z lekiem i na mnie zaczął działać dobrze, na każdego lek każdy działa inaczej, może ten Tobie nie służy ale dwa dni to za mało aby osądzać. O zwiększeniu dawki powinien zdecydować lekarz! Nie rób tego sama! Dawki zazwyczaj zwiększa się stopniowo, po pewnym czasie brania mniejszej jeśli lek działa tak jak powinien ale jego działanie jest za słabe. Na początku brania leków czułam się tak jak bym umierała, byłam cała z waty miałam jakieś ściski mięśni i pulsowanie głowne, strasznie chciało się mi pić, nie mogłam patrzeć na jedzenie, ciągle myślałam że zwymiotuję jeśli nie zejdę z tego świata, miałam też problemy z widzeniem, obraz mi latał i bywało bardzo niewyraźnie i mglisto, leżałam całymi dniami w łóżku bo byłam w niestanie. Poczekaj jeszcze troszkę, jeśli to nie minie to lekarz poszuka innych leków, ale nie myśl o tym tak jak byś wyrzuciła w błoto 50zł, walczysz o swoje zdrowie, a to jest bezcenne, z lekiem trzeba trafić a niestety nigdy nie można przewidzieć jak, co na kogo będzie działać. Trzymaj się dzielnie! Powodzenia!