kaszel i chrypka przy kontakciez zimnym powietrzem

napisał/a: Haufniensis 2010-09-28 11:37
Witam,
chciałbym prosić o wyjaśnienie pewnej dolegliwości. Od pewnego czasu trochę biegam i po takim treningu mam potem lekką chrypkę i kaszel, coś mi zalega w oskrzelach. Mija to po 2-3 godz. w lecie nie miałem czegoś takiego a teraz wraz z ochłodzeniem znów wróciło. Dolegliwość ta występuje też po dłuższym spacerze, odnoszę wrażenie że przy kontakcie z zimnym powietrzem. Szczególnie jest to widoczne w zimie. Nie jest to jakiś wielki problem bo nie przeradza się to w przeziębienie czy grypę, raczej rzadko choruję. Staram się przebywać dużo na świeżym powietrzu, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, chodzę do pracy pieszo trochę biegam ale gdy zaczynam pokasływać zaraz żona się czepia że przez to bieganie się podziębiłem. Czy można to jakoś wyjaśnić ?
Dziękuję i pozdrawiam
napisał/a: Peter 2010-09-28 13:34
Tak, to można wyjaśnić. Jest to zjawisko nadwrażliwości śluzówki górnych dróg oddechowych. Nie jest to stricte jednostka chorobowa, tylko rodzaj dolegliwości.
napisał/a: Haufniensis 2010-09-28 14:07
Dziękuję za odpowiedz, czy coś należy z tym robić, tzn przyjmować przyjmować jakieś witaminy czy ... no nie wiem właśnie, na co zwrócić uwagę, czy pozostawić jak jest.
napisał/a: Peter 2010-09-28 14:13
Właściwą pracę nabłonka reguluje magnez, w tworzeniu struktur i właściwego nawilżenia wit. A+E i cynk. Proponuję w okresie jesienno-zimowym wybrać sobie w aptece dobry preparat zwierający właśnie takie mikroelementy i witaminy. I nie przejmować się tym. To wszystko.
napisał/a: Haufniensis 2010-09-28 14:29
Peter napisal(a):. I nie przejmować się tym. To wszystko.


Właśnie ! gdyby nie ta marudząca żona :) ... ale może się czepiam
Jeszcze raz dziękuje

P.S. Czy na PW mógłbym poprosić o wskazanie "dobrego preparatu zwierającego właśnie takie mikroelementy i witaminy" bo jakoś nie wierzę tym młodym farmaceutom u nas.
napisał/a: Peter 2010-09-28 14:47
Żony muszą trochę pomarudzić ;)
Ok, podam na PM
napisał/a: Haufniensis 2010-10-30 08:43
Witam,
pozwolę sobie odświeżyć temat ponieważ dolegliwość o której pisałem jest coraz bardziej dokuczliwa. Otóż staram się dwa razy w tygodniu biegać lub też maszeruję z kijami. Niestety po przejściu 6-7 km następnego dnia czuje się fatalnie, zwłaszcza jeśli jest wiatr albo temp. w granicach zera. Mam wrażenie jakbym miał temperaturę i coś mnie boli w klatce piersiowej i w plecach. Zaczyna mnie to denerwować bo dzień, dwa po bieganiu chodzę jak potłuczony, gdy dojdę do siebie to chciałbym pobiegać i znów to samo. Na razie jest ciepło a co będzie w zimie... jest plan uprawiania nordic walkingu w zimie. Całą radość z uprawiania sportu trafia szlag. Dodam że zaczynam od rozgrzewki nie wykonuję jakichś ciężkich ćwiczeń, tempa też nie narzucam dużego, nie wychładzam się ani nie przegrzewam, przynajmniej tak mi się wydaje. Po bieganiu naprzemienny lub chłodny prysznic zakończony zimnym. Biegam w miarę regularnie już ponad dwa miesiące, staram się też raz w tygodniu popływać.
napisał/a: Peter 2010-11-02 07:54
Wygląda na to, że ta nadwrażliwość ma szerszy zasięg. Wskazane byłyby badania: rtg płuc, pełna morfologia, CRP, IgE całkowite, przeciwciała w kierunku chlamydia pneumoniae i mycoplasma pn. w klasach IgG i IgM.
napisał/a: Haufniensis 2010-11-02 08:21
Dziekuje za odpowiedz, większość badań miałem zrobione, fakt rtg jakieś półtora roku temu, morfologię 6-7 m-cy temu bo miałem teraz przerwę w oddawaniu płytek krwi. CRP i IgE nie robione wcale reszta świeża robiona przy okazji innych problemów. Wyniki w porządku, spróbuje jeszcze dorobić to czego brakuje. A swoją drogą zastanawiam się czy ten ból w klatce/plecach nie może być od kręgosłupa?
napisał/a: Peter 2010-11-02 09:35
Nie jest to wykluczone, że ból ten może pochodzić od kręgosłupa. Ja jednakże byłbym bliżej coś w rodzaju reakcji bólowych powysiłkowych (początki astmy?). Pozostaje też kwestia, czy ukł. sercowo-naczyniowy jest ok.
napisał/a: Haufniensis 2010-11-02 10:28
napisal(a):Ja jednakże byłbym bliżej coś w rodzaju reakcji bólowych powysiłkowych (początki astmy?)
tego się obawiam... ale po pływaniu czasami dużo bardziej intensywnym niż bieganie czy nw nic się nie dzieje
napisal(a):Pozostaje też kwestia, czy ukł. sercowo-naczyniowy jest ok
żadnych problemów dotychczas nie było, od 3 lat regularnie oddawałem płytki krwi dzieciom w DSK i nic się nie działo
napisał/a: Peter 2010-11-02 11:11
Haufniensis napisal(a):
napisal(a):Ja jednakże byłbym bliżej coś w rodzaju reakcji bólowych powysiłkowych (początki astmy?)
tego się obawiam... ale po pływaniu czasami dużo bardziej intensywnym niż bieganie czy nw nic się nie dzieje
napisal(a):
Tutaj nie ma problemu zimnego, suchego powietrza, które podrażnia drzewo oskrzelowe prawdopodobnie dając właśnie objawy bólowe. Jeśli badania wyjdą ok, to proponuję zmienić w okresie jesienno-zimowym i wczesno-wiosennym typ uprawiania sportu.