Jestem chora

napisał/a: samsam 2006-09-14 20:23
Dziewczyny muszę się Wam pożalić troszkę
Dopadło mnie jakieś potworne przeziębienie. Leci mi cały czas z nosa, kicham, boli gardełko i mam lekką gorączkę. Nic mi sie nie chce, na nic nie mam ochoty i nie mam humoru Właśnie leże w łóżeczku. Mężuś przyniósł mi gorącą herbatkę z miodem i nawet obiecał, że zrobi mimasaż (jestem ciekawa, czy nie zapomni ). A jutro do pracy
napisał/a: Doti 2006-09-14 20:27
Droga Sylwio
Niestety nie jestes jedyną osoba która cos dopadło. Kilka osoób z mojego otoczenia też osotatnio przeszło cos takiego. widocznie panuje jakiś wirus.
A to,że mąż zaoferował się do masazu towykorzystaj to i nawet sama mu przypomni. Napewno pomoże ci się odprężyć.
napisał/a: samsam 2006-09-14 20:34
Zmuszę go, przecież musi dbać o swoją żonę, prawda?
napisał/a: Doti 2006-09-14 20:38
A no jak. I to powinna byc dla niego wielką przyjemnością. Powodzenia!!
napisał/a: palika 2006-09-14 21:23
Zdrowiej Sylwuska predko!! A na oslode niech bedzie ten 1000 poscik!!
napisał/a: iza19821 2006-09-14 22:42
Szybkiego powrotu do ZDROWIA!!!!
napisał/a: ami1 2006-09-14 22:56
No i ja życzę szybkiego powrotu do zdrowia
napisał/a: mesma 2006-09-14 23:29
Sylwuś mnie też cos tkiego trzymał przez dwa ostatnie dni a teraz "siadło" na krtań i struny głosowe i chwilowo straciłam mowe - już mi się to kiedyś zdażyło ponoć to dość częste w czsie przesilenia lata z jesienią i dość szybko na całe szczęście przechodzi

życzę zdrówka
napisał/a: iza19821 2006-09-15 21:12
Sylwus chyba zarazilam sie od ciebie....

Wlasnie od poludnia cos mnie wzielo...i jest coraz gorzej....zaraz klad esie do lozka...i napewno caly weekend tak spedze pozdrawiam was
napisał/a: Marusia 2006-09-15 21:17
Jak zdrowie? Wczorajsza herbata z miodkiem i masaż pomogły? :)
napisał/a: samsam 2006-09-15 21:27
Nie bardzo. Choć katar przeszedł, to gorączka nadal sie utzrymuje. Chyba muszę uciekać z tego forum, bo Izabela już się zaraziła
Dziękuję za życzenia zdrowia, jesteście kochane
napisał/a: jente8 2006-09-15 23:45
A ja chyba przenoszę wirusa, bo wczoraj siostra mi się rozchorowała, a dziś koleżanka z pracy... Hmm, to chyba jakaś wersja mieszana wirusa komputerowego z takim "ludzkim", bo przemieszcza się przes sieć, a chorują ludzie, nie komputery
Sylwia - do łóżka i nie wchodź na forum! Izabela to samo! (Żartuję oczywiście ) Wracajcie szybciutko do zdrowia, dziewczyny!
A reszta profilaktycznie: herbatę z cytryną albo Rutinoscorbin albo coś podobnego.