JAKA SZANSA NA CIĄŻĘ PO USUNIĘCIU SYSTEMU MIRENY

napisał/a: mama_igusi 2010-10-29 16:39
Witam, mam pytanie do eksperta lub do kobiet które miały założony system antykoncepcyjny MIRENA

Jaka jest szansa zajścia w ciążę po usunięciu w/w systemu?
Czy o dziecko mozna się starać zaraz po usunięciu Mireny?


Trochę się marwię, bo z tego co czytam w necie to są tylko smutne wiadomości, że w ciążę zajść jest trudno a nawet jest to niemozliwe u niektórych kobiet :(

A może znajdzie się jakaś kobitka która miała ten system i zaszła szybko w ciążę po jego usunięciu?

Mam już córcię która skończy 3 lata, długo bo prawie 4 lata o nią walczyliśmy, musialam brac clostillbegyt, metformax,duphaston, euthyrox, bromergon i pregnyl. Inaczej to chyba by jej nie bylo...
Maz jest zdrowy ale ja nie mialam owulacji.
Myslalam, ze juz nie bedziemy walczyc o druga dzidzie ale jednak....chcemy by corcia miala rodzenstwo.
Tak wiec po 2 latach i 5 miesiacach usunelam Mirene ale cos nie bardzo nam wychodzi, lekarz daje mi jeszcze 2 miesiace staran a potem zaczynamy walke wspolnie z farmakoterapia.

pozdrawiam serdecznie
napisał/a: wikam2 2010-10-29 22:16
Na temat Mireny wiem tyle co Ty albo mniej bo nie miałam jej zakładanej. Oczywiście, nie mogę powiedziec czy to ona odpowiada za cykle bezowulacyjne bo tego nie wie nikt. W dodatku miałas juz problemyz pierwszą ciążą. Twoja metoda anty działa podobnie jak tabletki antykoncepcyjne. Na tej samej zasadzie.Tylko, ze ona może a nie musi zablkowoac owulację. Po nich też nigdy nie wiaomo kiedy powróci cykl i jak długo trzeba czekać na cykl owulacyjny.
Poprzednim razem co odpowiadało za Twoje problemy? Jak długo się staracie? Skąd przekonanie o cyklach bezowulacyjnych?
napisał/a: mama_igusi 2010-10-30 10:44
Witaj Wikam,
cykle były bezowulacyjne. Wiem, bo przez 6 mcy były monitorowane USG i testami owu. W związku z tym weszło CLO i w 3 cyklu zareagowałam bo pojawiły się pęcherzyki, tyle, że nie pękały. Doszedł więc pregnyl. W ciążę zaszłam w 11 cyklu z CLO, pęcherzyk sam pękł bo w tym cyklu akurat nie brałam pregnylu bo nie miał mi kto zrobić zastrzyku.
Mirenę założyłam bo bałam się, że zaraz po jednej ciąży zajdę w drugą. Okres dostałam bardzo szybko po porodzie bo już w drugim miesiącu i podczas USG okazało się, że jest owulacja! Stąd mam Mirenę.
Zasadę działania Mireny znam doskonale i wiem, że jej zadaniem nie jest hamowanie owulacji.
Zaraz po jej usunięciu dostałam okres i cykle są normalne co 28 dni tak jak wcześniej.
Jestem już w 4 cyklu bez Mireny i czekam jeszcze dwa. Jeśli nic z tego nie będzie to zaczynam diagnostykę, monitoring i farmako.

Kobietki nie ma tu żadnej która stosowałaby tą metodę i wie coś na temat poczęcia po jej usunięciu??
Wydaje mi się, że chyba początki poczęcia są kiepskie bo endo jest marne, bo tak jak pisałaś Wika, jest to anty hormonalna więc jej zadaniem jest m.in. popsuć endo, żeby się tam cosik nie zadomowiło...
Nie wiem, czekam i zobaczymy co z tego czekania wyjdzie...
pozdrawiam
napisał/a: wikam2 2010-10-30 19:05
mama_igusi napisal(a):cykle były bezowulacyjne. Wiem, bo przez 6 mcy były monitorowane USG i testami owu. W związku z tym weszło CLO i w 3 cyklu zareagowałam bo pojawiły się pęcherzyki, tyle, że nie pękały. Doszedł więc pregnyl. W ciążę zaszłam w 11 cyklu z CLO, pęcherzyk sam pękł bo w tym cyklu akurat nie brałam pregnylu bo nie miał mi kto zrobić zastrzyku


Ok, rozumiem. Był monitoring więc faktycznie były to cykle bezowulacjne.

mama_igusi napisal(a):Okres dostałam bardzo szybko po porodzie bo już w drugim miesiącu i podczas USG okazało się, że jest owulacja! Stąd mam Mirenę.


A nie zakładałas, ze owulacja jest skutkiem burzy hormonalnej którą przeszłaśw ciązy i jakiejś tam towarzyszącej jej stablizacji?

mama_igusi napisal(a):Zasadę działania Mireny znam doskonale i wiem, że jej zadaniem nie jest hamowanie owulacji


Ale czasem zahamowac może. Nie wiem natomiast kiedy to powróci do normy...

mama_igusi napisal(a):Zaraz po jej usunięciu dostałam okres i cykle są normalne co 28 dni tak jak wcześniej.
Jestem już w 4 cyklu bez Mireny i czekam jeszcze dwa.


Skąd przekonanie, ze teraz masz cykle bezowulacyjne? Współżyjesz w czasie płodnym? Pytam bo czasem kobiety z powodu ból towarzyszacemu owulacji omijają niechcący ten czas :) Nie czujesz owulacji? Obserwujesz sluz? Mierzysz temperaturę, może? A moze robisz testy owulacyjne?
Co poprzednim razem mówiły badania hormonalne?

mama_igusi napisal(a):Kobietki nie ma tu żadnej która stosowałaby tą metodę i wie coś na temat poczęcia po jej usunięciu??


Jak widzisz chyba nie ma tu takiej kobiety ale wiesz...to i tak jest kwestia tak idywidualna i nie do konca potwierdzona, ze niewiele Ci to pomoze w zobrazowaniu Twojej sytuacji.

mama_igusi napisal(a):Wydaje mi się, że chyba początki poczęcia są kiepskie bo endo jest marne, bo tak jak pisałaś Wika, jest to anty hormonalna więc jej zadaniem jest m.in. popsuć endo, żeby się tam cosik nie zadomowiło...


Tak to prawda.Endo jest cieniutkie i nie wiadomo ile czasu potra jego powrót do siebie.
napisał/a: mama_igusi 2010-10-30 19:58
Cześć Wikam,
teraz po wyciągnięciu mireny nie wiem czy cykle są z owulacją czy bez. Dopiero za jeszcze dwa nieudane cykle zaczynam monitoring i diagnostykę.

Teraz miałam się przytulać tak "beztrosko" bez fisowania, ale jak sama widzisz to fisiowanie mnie nie ominęło :)
Nie robiłam usg, ani testów ani nie mierzę temperatury ale kochamy się często i w dni płodne też a nic z tego.
Jedyne co obserwuję to śluz i zmienia się na owulacyjny w dniach kiedy powinien tj. ok. 12-16 dc.
Ale i tak nic z tego :((

Poprzednim razem (w walce o pierwszą ciążę) miałam baaaardzo podwyższoną prolaktynę 86 ng bez obciążenia, a z obciążeniem wzrastała 17-krotnie! Miałam podejrzenie nawet jakiegoś guza z jej powodu ale dalsze badania go wykluczyły. Kolejnym był za niski progesteron w fazie lutealnej, no i podwyższone ft3 a ft4 obniżone, więc miałam całkiem rozwaloną równowagę hormonalną, nie wiem tylko po czym bo nigdy wcześniej nie stosowałam hormonalnej antykoncepcji. No i brak owulacji.

Tak, braliśmy pod uwagę z lekarzem, że owulacja może być tylko jednorazowa po "burzy" w moim organizmie związanej z ciążą i z porodem ale i tak nie wiedziałam czy jeszcze kiedyś będziemy chcieć mieć dziecko mam już 34 lata. Już a może TYLKO, i jednak nam się zachciało...Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że chcemy to rodzeństwo dla córki.

Wiem, wiem, że to wszystko czy się szybko zachodzi po mirenie czy nie jest sprawą indywidualną ale wiesz jak jest... zawsze jakieś pozytywne opinie podnoszą na duchu, nie? :)
Dlatego myślałam, że może znajdę jakąś doświadczoną w tym temacie :)

No nic... pozostaje mi jeszcze poczekać a potem znów leki i 5 kilo do przodu przy tych cholernych hormonach ale czego się nie zrobi dla maleństwa :)
Echhhhhhhhhhhhhhh

Pozdrawiam Cię serdecznie
napisał/a: wikam2 2010-10-30 21:29
Rozumiem Cię :) To, ze chcesz dziecka jest całkiem naturalne :)
Słuchaj nie będę zmuszac Cię do samoobserwacji ani biadolić o tym, że szansa na ciążę to tylko u kazdego max 30-40% i to w dni płodne zwazywszy na to, ze miałaś problemy hormonalne. Faktycznie byłaś/jesteś (?) "trochę" rozregulowana. Obecnoc sluzu płodnego nie jest wyznacznikiem tego, ze owulacja napewno się odbyła i to z takim skutkiem jakiego oczekujemy. Ponieważ wcześniej miałas problemy to popieram Twoją decyzję - udaj się do gina.
Chcesz poczekac jeszcze 2 miesiące - ok. Może w miedzyczasie wykonasz badania hormonalne?
Normalnie nie poleciłabym tak szybko komuś się badac no ale...u Ciebie idzę to troszkę inaczej.
Niemniej zycze Ci abyś zaszła w ciąże szybciutko i trzymam za Ciebie kciuki ;)
Powodzenia, pozdrawiam! :)
napisał/a: joasia_bs 2010-11-11 12:26
Ja stosowałam Mirenę około roku zanim zdecydowaliśmy się z mężem na drugie dziecko. Najpierw kupiłam sobie test owulacyjny CALISTA. Pozwala on oglądać próbkę śliny każdego dnia. W zależności od tego w którym etapie cyklu się znajdujesz, próbka śliny wygląda inaczej. W pierwszym miesiącu po wyjęciu spirali nie zaobserwowałam owulacji i trochę się zmartwiłam. Jak się później okazało, niepotrzebnie. W następnym cyklu udało nam się zajść w ciążę. Myślę, że ten test owulacyjny dużo nam pomógł, ponieważ po usunięciu Mireny mój cykl wydawał się byś bardzo rozregulowany. Miesiączkę miałam 22 września a owulację 20 października. Z tego wynikało, że mój cykl trwał 42 dni. Bardzo ważne jest to, że testy owulacyjne, w których bada się próbkę śliny, należy wykonywać na czczo. Taki wynik jest bardziej miarodajny i bliski prawdy.

Pozdrawiam wszystkich starających się o dzidziusia i życzę powodzenia! Nie załamujcie się!
napisał/a: wikam2 2010-11-11 18:41
Witaj Joasiu. Powiedz test owulacyjny, który zakupiłas ile Cię kosztował? Wnioskuje, ze jestes z niego zadowolona i polecasz? Pytam ponieważ mysle, ze zainteresuje to dużą ilość pań :)
Pozdrawiam.
napisał/a: ivi.kiwi 2010-11-11 18:51
Tak, Wikam zadala bardzo dobre pytanie.. co to za testy, nie wiedzialam, ze mozna badac sline..
napisał/a: wikam2 2010-11-11 18:56
Poczytaj sobie Ivi bo można. Na forach NPR chwalą je. Dlatego pytam o opinię. Na takim tescie slina z tego co pamietam jesli układa (?) sie w kształt paprotki jest ok
Ja czytałam głównie o mikroskopach Donna - około 100zł
napisał/a: joasia_bs 2010-11-20 22:14
Witam Was gorąco!

Z tego co wiem, to jest kilka różnych testów, dzięki którym można zbadać ślinę. Ja kupiłam Calista Saliva Ovulation Test. Mieszkam w UK i tu w aptekach kosztuje od 17 do 37 funtów. W Polsce cena około 100 zł. Ja kupiłam na ebay.co.uk za 5 funtów, więc warto spróbować na aukcjach internetowych.

(niestety nie mogę wysłać linka do strony, ale spróbujcie wejść na polską stronę vitalab, tam znajdziecie test w cenie promocyjnej około 21 zł)

Jeśli zdecydujecie się na zakup tego testu, pamiętajcie, że najlepiej zrobić go rano przed śniadaniem. Test bada stężenie soli w ślinie, która wzrasta wraz z poziomem estrogenu, który towarzyszy owulacji. W czasie owulacji na teście pojawiają się kryształki soli ułożone w kształcie liści paproci. Poza tym, test można stosować około 2 lat. Chodzi chyba o trwałość baterii i diody. Ja jestem dociekliwa, więc rozłożyłam test na części pierwsze i wiem, że można wymienić w nim baterie. Wiem, że test stosuję się również jako jedną z metod zapobiegania ciąży.

Życzę powodzenia wszystkim starającym się!!