jak wyleczyć łuszczycę?

Ja też z łuszczycą walczę od wielu lat, najbardziej mnie drażni jak ktoś z poza "kręgu" znajomych dopytuje się mnie co mi jest ;/ Znajomi się przyzwyczaili na szczęście.... Jedyne co przynosi ukojenie mojej skórze to Revitol Dermasis który znalazłam na http://jakLECzycluszczyce.pl znacie jeszcze jakieś inne sposoby ?

Nie da się ukryć, że to paskudztwo. Jednak nie załamujcie się, moja koleżanka miała łuszczycę i dziś w zasadzie nie ma po niej śladu. Także głowa do góry :)
Zastanawiacie się pewnie jakie leki brała? Otóż znalazła w sieci preparat firmy CaliVita "VirAgo", z racji iż były o nim same pochlebne opinie postanowiła go zakupić. I bardzo dobrze zrobiła! Cena też jest atrakcyjna. Wcześniej kupowała Bóg wie jakie drogi preparaty i nic nie skutkowały. Ten jednak okazał się strzałem w dziesiątkę.
Ważne jest również to, że zawiera on tylko i wyłącznie naturalne składniki dzięki czemu nie ma negatywnego wpływu na nasz organizm.
Tutaj macie link do sklepu, gdzie dokonała zakupu: http://www.vitero.pl/pl/p/Virago-90-tabl./150

Nie da się ukryć, że to paskudztwo. Jednak nie załamujcie się, moja koleżanka miała łuszczycę i dziś w zasadzie nie ma po niej śladu. Także głowa do góry :)
Zastanawiacie się pewnie jakie leki brała? Otóż znalazła w sieci preparat firmy CaliVita "VirAgo", z racji iż były o nim same pochlebne opinie postanowiła go zakupić. I bardzo dobrze zrobiła! Cena też jest atrakcyjna. Wcześniej kupowała Bóg wie jakie drogi preparaty i nic nie skutkowały. Ten jednak okazał się strzałem w dziesiątkę.
Ważne jest również to, że zawiera on tylko i wyłącznie naturalne składniki dzięki czemu nie ma negatywnego wpływu na nasz organizm.
Tutaj macie link do sklepu, gdzie dokonała zakupu: http://www.vitero.pl/pl/p/Virago-90-tabl./150

Widzę, że połowa postów w wątku to reklamy, ale cóż takie czasy.
Leczenie łuszczycy jest sprawą indywidualną, jednak na podstawie własnych doświadczeń mogę poleczyć; leczenie dermokosmetykami(krem +żel), witamina A+E oraz dieta, taka dostosowana do gr. krwi – można w sieci o tym dużo znaleźć.
Na początku, to jest po ok 6 dni smarowania zanika łuska - odpada stara a nowa skóra łuszczy się coraz mniej aż w końcu praktycznie całkowicie zanika. Po dłuższym okresie smarowania, tj. 2-3 tygodnie, zaczerwienienie blaknie tak jakby. Nie zanikło wtedy jeszcze całkowicie ale było mniej widoczne. Skóra ogólnie jest w lepszej kondycji, taka przyjemniejsza w dotyku. Po kolejnym tygodniu zaczerwienienie całkowicie zanikło. Smarowałam maścią jeszcze jakiś czas potem trzymałam już tylko dietę i od ponad 2óch lat mam reemisję :) czego Tobie też życzę.

sluchaj, ja mam luszczyce od 9 roku zycia;d , zaczela mi sie robic na poczatku tylko na glowie(strasznie mi sie sypalo jak bym miala lupiez) i stosowalam flucinar(lek na recepte) . Bylo wszystko okej mozna powiedziec ze znikla ta choroba . W wieku 14 lat zaczela mi sie znowu pojawiac poszlam do dermatologa bo zaczelo mi sie to robic na calym ciele takie plamy;/ ,i dala mi leki w ktorych byly sterydy ( dzialaly bardzo szybko lecz jak wychodzila mi od nowa luska to jzu 2razy wiecej ich bylo ;d) Lekarz zaproponowal mi szpital gdzie bylam przez tydzien w Łodzi i tam mialam leczenie,,naturalne" dla ktorego trzeba bylo poswiecic duzo czasu. Wypisali mi do domu leki naturalne jak narazie mam tylko te plamy na nodze . Lekarz kazal mi przebywac bardzo duzo na słońcu zeby tą luszczyce przypalac . Ta choroba bedzie do konca zycia , niestety ale jest jueden plus tej choroby dlatego ze Ci ktorzy maja luszcyce maja bardzo piekne grube wlosy . Moja rada jest taka zeby dostala leki naturalne i iśc z tym do przodu z nastawieniem ze bedzie dobrze :)

skórne objawy leczy podobno "raz a porządnie" kilkunastu dniowe moczenie się "do bólu" w morzu i błocie morza martwego. Człowiek, którego znałem miał bardzo silną postać ze zmianami które dominowały powierzchniowo nad skórą bez skazy. Gdzieś to wyczytał i pojechał na kilkanaście dni (nie pamiętam ile dni). Po powrocie skóra była wyleczona (ale z przebarwieniami spowodowanymi wieloletnimi ranami) Stan utrzymywał się kilka miesięcy po jego powrocie. Czy jest tak do dzisiaj nie wiem, bo wyjechałem z tej miejscowości i kontakt się urwał. To wszystko co pamiętam, a z gościem nie mam już kontaktu od wielu lat.Poszperajcie w necie może coś znajdziecie na ten temat.

~natalia napisal(a):

Moja rada jest taka zeby dostala leki naturalne i iśc z tym do przodu z nastawieniem ze bedzie dobrze :)

dokładnie! o naturalnych sposobach leczenia znajdziesz dużo ciekawych informacji na http://luszczyca-blog.pl/ w dziale leczenie łuszczycy i niekonwencjonalne metody leczenia - polecam.

Łuszczyca to kwestia spożywania nietolerancyjnej żywności. Walczyłam z tym 3 lata.Po włączeniu do jadłospisu oleju lnianego( do sałatek) i soku z aloesu 2X dziennie problem zniknął.

mam tylko efekt yoyo po sterydkach

Nie da się ukryć, że to paskudztwo. Jednak nie załamujcie się, moja koleżanka miała łuszczycę i dziś w zasadzie nie ma po niej śladu. Także głowa do góry :)
Zastanawiacie się pewnie jakie leki brała? Otóż znalazła w sieci preparat firmy CaliVita "VirAgo", z racji iż były o nim same pochlebne opinie postanowiła go zakupić. I bardzo dobrze zrobiła! Cena też jest atrakcyjna. Wcześniej kupowała Bóg wie jakie drogi preparaty i nic nie skutkowały. Ten jednak okazał się strzałem w dziesiątkę.
Ważne jest również to, że zawiera on tylko i wyłącznie naturalne składniki dzięki czemu nie ma negatywnego wpływu na nasz organizm.
Tutaj macie link do sklepu, gdzie dokonała zakupu: http://www.vitero.pl/pl/p/Virago-90-tabl./150

Warto skorzystac z pomocy gabinetów trychologicznych. Moim zdaniem to bardzo skuteczny sposób na poradzenie sobie z problemami skóry głowy. Osobiście chodzę do http://www.creeniss.pl/ .Ich kuracja naprawdę skutkuje.

Witam, o wyleczeniu raczej mówić nie można, ale proszę poczytać opinie o ziołowym preparacie, który skutecznie usuwa łuszczycę głowy i przywraca zdrowy wygląd skóry i włosów.
http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index.php?showtopic=7383&st=280&start=280
(forum ogólnopolskiego stowarzyszenia chorych na łuszczycę)