infekcja w trakcie przyjmowania Polyvaccinum

napisał/a: loni1 2010-09-23 13:21
Czy mógłby mi ktoś pomóc lub poradzić w takiej sprawie:

Od 31 sierpnia 2010 zaczęłam przyjmowanie szczepionki Polyvaccinum w schemacie A (iniekcje) na zlecenie laryngologa (nawracające zakażenia górnych i dolnych dróg oddechowych, do tego infekcje kobiece).
Wszystko było dobrze aż do 6 szczepionki, którą przyjęłam 16 września (czwartek).
W sobotę pokazały się pierwsze symptomy, że coś się zaczyna niedobrego dziać. Pod wieczór 18 września zaczęło mnie boleć bardzo mocno z lewej strony gardło. Nie mogłam przełknąć śliny. Oczywiście starałam się jakoś ratować, pastylki odkażające, płukanie szałwią i olejkiem z drzewa herbacianego itp..., jednak mimo to ból był bardzo silny. W niedzielę, lewa strona gardła trochę się "uspokoiła" natomiast zaczęła boleć mocno prawa strona. Choroba wyglądała na wirusową, lecz u mnie nadkażenie bakteriami dochodzi w trybie błyskawicznym. W poniedziałek (20 września 2010) miałam już zatkany nos z ropną wydzieliną, którą zaczeła spływać do gardła i nosem również. Udałam się do lekarza rodzinnego, który przypisał leki: Erdomed 2*1, Apo-Napro, i do nosa Atecortin 3*1. Tego dnia też mimo choroby zaszczepiłam się 7 dawką Polyvacinnum mite.
Kolejnego dnia (wtorek) stan zapalny rozszedł sie niesttey już niżej i zaczał się bolący kaszel z ropną wydzieliną.
Udałam się znowu do lekarza, który oprócz wspomnianych wyżej leków przypisał 3-dniowy antybiotyk makrolidowy Macromax.Wczoraj przyjełam pierwszą dawkę, za chwilę przyjmę drugą, lecz infekcja nadal ciągle ma się świetnie, nos ciągle zatkany, doraźnie jak już nie mogę wytrzymać używam kropli Xylometazolin. Zaczeła mnie boleć głowa i juz naprawde nie wiem co robić. Jest mi tak bardzo szkoda tej szczepionki, przyjełam juz połowę i podejrzewam że lekarz nie pozwoli mi przyjmowac kolejnych dawek ze względu na chorobę.
kolejną dawkę powinnam przyjąć jutro (piątek-3 dzień) a najpóźniej w niedzielę (5 dzień).
Czy mogłabym prosić o pomoc w dalszym postępowaniu?
Czy mogę włączyć do leków np. Cirrus?, krople homeopatyczne Euphorbium niestety nie działają.
Staram się płukać nos solą fizjologiczną, jednak nawet jak się odetka na jakiś czas, to za jakiś czas jest w nim znowu sporo wydzieliny, którą cieżko mi usunąć. Najgorzej jest oczywiscie po nocy, wydzielina jest zielono-pomarańczowa.
Dziękuje za wszystkie rady i pomoc :(
napisał/a: Peter 2010-09-23 13:29
Spokojnie. Nie ma żadnych przeszkód, by tą szczepionkę przerwać na 7-14 dni i kontynuować po zakończeniu leczenia antybiotykiem. Dopiero przerwa dłuższa niż 2 tyg. wymaga rozpoczęcia szczepienia od niższej dawki.
napisał/a: loni1 2010-09-23 14:51
Dziękuję serdecznie za tak szybką odpowiedź. Zobaczymy jak dalej będzie sprawa wyglądała i wtedy w razie jakichś pytań pozwolę się napisać i zapytać o sugestie co do dalszego postępowania. W każdym bądź razie na ten moment trochę się uspokoiłam, że może jesczez nie wszystko stracone :)
Dziękue serdecznie!
napisał/a: loni1 2010-09-24 20:02
Panie doktorze piszę ponieważ jestem strasznie "skołowana" postępowaniem mojego lekarza.
ja wiem, ze pacjent powinien mieć zaufanie do lekarza, ale prawde mówiąc mocno mnie zaniepokoiło dzisiejsze zaordynowane dalsze leczenie :(
Przypomnę, że wzięłam dzisiaj osttanią tabletkę (3) Macromaxu.
Rano z nosa nadal wyleciałą ropna wydzielina, kaszel też jesczez jest i od czasu do czasu coś tam odkaszlnęłam i kaszel jest "mokry".
Dzisiaj poszłam na kontrolę i lekarz zlecił mi zrobić zastrzyk ze stedyu, niestety nie pamiętam nazwy (na literę D) a od jutra mam przyjmowac przez 5 dni rano stedy w tabletkach- Metypred.
I własnie tu zaczynają się moje powazne wątpliwości. Ja wiem, ze lekarz chce maksymalnie ograniczyć stosowanie antybiotykó u mnie (zdecydowanie za dużo ich wzięłam w ostatnich 2 latach) i ciągle mi powtarza, że ludzie przed wojną nie mieli antybiotyków, ale nawet dla mnie laika takie postępowanie jest zastanawiające. Wyraźnie w ulotce jest napisane, żeby nie stosować gdy jest niewyleczona infekcja bakteryjna lub wirusowa (a tak u mnie właśnie jest). Lekarz twierdzi, że należy wyleczyć stan zapalny i dlatego zaordynował mi te sterydy. Ale ja przecież wiem, że stan zapalny jest reakcją obronną organizmu i wyleczenie go sterydami może zamaskować faktyczną przyczynę. Do tego jeszcze doczytałam, że nei wolno tych leków stosować przy planowanym szczepieniu (2 tygodnie po i 8 tygodni przed) a przecież lekarz wie, ze jestem w trakcie szczepienia Polyvaccinum i chciałabym niedługo wznowić szczepienie. Powiem szczerze, ze jestem strasznie zdołowana tym wszystkim, bo rano mam przyjąć te tabletki i nei wiem co mam robic :(
Dziękuję za wszelką pomoc.
napisał/a: loni1 2010-09-24 22:02
Jeszcze sobie przypomniałam o pewnej sprawie.

W lutym 2010 wykonałam badania z krwi na bakterie atypowe i airusy. Praktycznie wszystkie pokazały wysokie przeciwciała w klasie IgG. Oto wyniki:


luty 2010

Wirus EBV

IgM- ujemny- 9,82
IgG-dodatni- 179,97

Mycoplazma pneumoniae

IgM- ujemny- 0,15
IgG- dodatni- 137,64

chlamydia pneumoniae

IgM- ujemny- 0,30
IgG- dodatni- 96,16

Teraz we wrześniu 2010 powtórzyłam badania na chlamdię pneumoniae i zrobiłam na chlamydię trachomatis

chlamydia trachomatis

IgM- ujemny- 0,31
IgG-ujemny- 0,31

chlamydia pneumoiae (met. Elisa)

IgM- wątpliwy 1,00 (N:0,81-1,1 przy wątpliwym)
IgG- dodatni- 2,57 (N: >1,1 przy dodatnim).

Powiem szczerze, że nie rozumiem tego do końca. Oba badania na chlamydię były robione w dwóch różnych laboratoriach. Spodziewałam się wyniku dodatniego w klasie IgG gdyż pół roku temu były wysokie przeciwciała, ale ciężko mi je porównać gdyż są całkiem inne normy przy jednym i drugim wyniku (to drugie robione metodą Elisa, pierwsze niesttey nei wiem).
Czy skoro mój organizm zetknął się kiedyś z tymi bakteriami i wytworzył przeciwciała, to czy możłiwe jest że po pół roku nagle pojawiają sie przeciwciała w klasie IgM (wynik wątpliwy?). Czy jeśli organizm powiedzmy hopotetycznie na nowo zetknie się z tą bakterią, to czy teoretycznie pojawiają się w takiej sytuacji przeciwciałą w klasie IgM czy jest to niemożłiwe skoro są już przeciwciała "stare" w klasie IgG?

Przepraszam za ten elaborat, ale moze ktoś będzie mi w stanie to wyjaśnić. Dziękuję.
napisał/a: Peter 2010-09-27 08:31
Stosowanie sterydu i szczepionki to błąd w sztuce. Moim zdaniem nie przyjmuj sterydu. Lekarz jest niekonsekwentny w leczeniu, chce iść na"efekciarstwo". Zamiana antybiotyku na steryd to fatalna zamiana. Tak to brzydko określę. Efekt będzie taki, że szczepionka nie zadziała, przy przyjmowaniu sterydu oczywiście będzie poprawa, a potem to już można sobie dopowiedzieć.
Wyniki pokazują, że twój organizm miał kontakt z tymi wirusami i bakteriami. Obecnie jest to proces wyciszony (nieaktywny). Okresowy wzrost poziomu IGM może świadczyć o nadkażeniu lub (wskutek spadku odporności) namnożeniu się bakterii i wirusów, które niestety często pozostają w ukł. immunologicznym "niezauważone".
Ze względu na powyższe wyniki stosowanie u pani sterydów winno być wyłącznie uzasadnione niezbędną koniecznością, a nie podyktowane wspomnianym "efekciarstwem".
PS. Trudno mieć zaufanie do takiego lekarza, tak więc pani wątpliwości są uzasadnione.
napisał/a: loni1 2010-09-27 09:39
Bardzo dziękuję za odpowiedź i niestety nie jest dla mnie pocieszająca. Ten lekarz jest od niedawna moim lekarzem rodzinnym i wybrałam go ze względu na dobre opinie moich znajomych oraz anonimowych opinii na forum internetowym oraz nie stwarzaniu problemów w przypadku chęci zrobienia badań itp... W sumie z jednej strony podoba mi się jego spojrzenie na pacjenta jak "na całość" i próba poznania przyczyn choroby, ale z drugiej martwi mnie jego lekkie podejście do stosowanych leków oraz nie przywiązywanie zbytniej uwagi do interakcji z innymi lekami.
Ponieważ przez weekend pozostałam sama z problemem, wzięłam w sobotę i niedzielę rano ten Metypred i jestem teraz w kropce bo nie wiem czy mogę go teraz tak sobie odstawić. Z założenia lekarza miałam go stosować przez 5 dni (jak to określił lekarz leczenie krótkie ale intensywne). Oprócz tych leków nadal stosuję Erdomed, Apo-Napro i Sulfarinol do nosa (dzięki pseudoefedrynie obrzęk się dużo zmniejszył, ale wydzielina nadal jeszcze się pokazuje). Martwi mnie natomiast jesczze jedna kwestia. Ponieważ moja choroba zaczęła się tradycyjnie od gardła, po 3 dniach ból minął ale od piątku znowu zaczeło mnie boleć z lewej strony tak głęboko w gardle przy przełykaniu. Wczoraj miałam wrażenie że ból promienije w kierunku ucha, ale gardło w ogóle mnie nie piecze tylko własnie ból pojawia isę w trakcie mówienia i przy przełykaniu :( Ja dotykam szyi w zgięciu żuchwy to bólu raczej nie czuję.
Panie doktorze co to może być, od czego ten ból może pochodzić? Tabletki do ssania raczej nei przynosza ulgi.
Czy to, że przyjęłam ten steryd, w tym momencie całkowicie mnie dyskwalifikuje do kontynuowania szczepionki?

Dziękuję serdecznie za pomoc bo ja już naprawde jestem załamana tym wszystkim
i pozostaje mi tylko żałować, że nie znam w realu takiego lekarza jak Pan :(
napisał/a: Peter 2010-09-27 11:37
Problem gardła jest prawdopodobnie infekcyjny, co normalnym jest, że w przypadku przyjmowania sterydu dochodzi do zaostrzenia procesu chorobowego (sterydy działają silnie immunosupresyjnie i nie stosuje się je bez np. osłony antybiotykowej w przebiegu infekcji!).
Oczekuje pani ode mnie jakiejś porady, więc ją dam.
Proponuję zejść ze sterydu w ciągu 2 dni zmniejszając dawkę o połowę. Wznowienie przyjmowania szczepionki proponuję za 10 dni. Żeby kuracja była właściwa, to sugeruję przedłużyć szczepionkę o 2 msc podając na koniec serii co 2 tyg. dawkę P. forte (tak jak jest to napisane w ulotce schemat A).
Co do samego lekarza - podawanie sterydu ogólnie w przebiegu infekcji (bo tego na oko nie da się wykluczyć) wg. jego schematu (krótko i intensywnie) może skończyć się sepsą. Oczywiście, proszę tego nie odbierać do siebie. Sugeruję jedynie sytuację, że trafi się pacjent z rozwijającą się poważną infekcją, to wtedy tak może się to skończyć. Dla mnie to on balansuje na cienkiej linie.
napisał/a: loni1 2010-09-27 12:21
Ogromnie dziękuję za wskazówki co do dalszego postępowania.
Co do sterydu to wyglądałoby to tak:

piątek 24 września- (ten zastrzyk sterydowy, który dostałam domięśniowo popołudniu- działający ponoć 12 h)
sobota 25 września- (Metypred- 16 mg)
niedziela 26 września- (Metypred- 16 mg)
poniedziałek 27 września- (Metypred- 16 mg)
wtorek 28 września- (i tu miałabym wziąć Metypred - 8 mg)???
środa 29 września- (i tu także miałabym wziąć Metypred - 8 mg)???
Czy dobrze rozumiem? Czy będzie bezpiecznie zejść w taki sposób całkiem ze sterydu?

Jutro bedę musiała iść ponownie do tego lekarza gdyż nadal pojawia się charczący kaszel w oskrzelach, lecz nie towarzyszy mu raczej odrywanie wydzieliny (dlaczego????)
Udałabym się najchętniej tylko do laryngologa żeby sprawdzić to gardło i ucho, no ale laryngolog mnie nie osłucha niestety :( Co do tego bólu w gardle to pojawia się on i znika, na pewno wczoraj mnie mocniej bolało, bo praktycznie czułam ból przy każdym przełknięciu sliny, dzisiaj już tak nie jest, ale pozostaje cały czas dyskomfort na linii lewa strona gardła-ucho.
Panie doktorze jeszcze wracając na moment do szczepionki (którą bardzo chciałabym kontynuować) to ostatnią dawkę (7-mą 1 ml- mite) wzięłąm we wtorek 21 września, a biorąc pod uwagę, że wspominał Pan kiedyś o konieczności powrotu do mniejszych dawek gdy przerwa jest większa niż 14 dni obawiam się, ze nie będzie mnie miał kto poprowadzić wtedy w zmienionym sposobie dawkowania :(
Do tej pory szłam do gabinetu zabiegowego i pielęgniarka zgodnie z podanym schematem podawała zastrzyki, ale jeśli musiałaby nastąpić jakaś zmiana to obawiam się że pojawi się problem bo raczej nie znam w realu żadnej osoby kompetentnej w tej dziedzinie i zauważyłam, że lekarze bardzo dowolnie i "po swojemu" traktują podanie szczepionek :(
Dlatego bardzo chciałabym kontynuować podanie szczepionki w dotychczasowym schemacie, tylko nie wiem czy zmieszczę się w "oknie czasowym" z wyleczeniem.
Dziękuję z całego serca za dotychczasową nieocenioną pomoc :)
napisał/a: Peter 2010-09-27 15:39
Wspomniany zastrzyk to prawdopodobnie Dexaven. Jednorazowa dawka nie czyni jeszcze szkody. Dawka 16 mg załamująca. W takim przypadku sugeruję jeszcze w środę 4 mg. I zakończyć.
To "charczenie" może wynikać z reakcji obturacyjnych. Ja tylko przypuszczam, bo bez fizykalnego badania nie można tego stwierdzić.
Co do szczepionki, to mogę to poprowadzić przez internet. Tylko będzie konieczność wypisania dodatkowych dawek.
Zasadniczo to szczepionka lecznicza i można ją stosować podczas występujących objawów chorobowych, tylko wymaga to właściwej oceny przez lekarza. Na pewno nie można jej podawać w przypadku gorączki.
napisał/a: loni1 2010-09-27 16:13
Dziękuję dr Peter!

Tak ten zastrzyk to prawdopodobnie był właśnie Dexaven.
Jeśli chodzi o kaszel to generalnie pojawia się od czasu do czasu i słychać właśnie jakby się miało coś oderwać, ale na szczęście póki co jeśli nawet pojawi się jakaś wydzielina to jest ona raczej biała (mam nadzieję, że nie dojdzie do kolejnego nadkażenia), choć z nosa niestety nadal pokazuje się gęsta i żółta wydzielina (mimo Sulfarinolu, Sunipretu itp...).
Temperaturę mam aktualnie w okolicy 36,8 stopni i u mnie generalnie bardzo rzadko zdarza się, żebym podczas infekcji miała gorączkę (przeważnie temp. około 37 stopni).
W czasie brania dotychczasowych dawek szczepionki tylko raz miałam objawy uboczne (po 5 dawce) w postaci dreszczy, totalnego osłabienia i bóli mięśniowo-kostnych. Objawy te (oprócz dreszczy które były tylko wieczorem) trwały 2 dni, tyle samo też trwał zawsze ból ręki po zastrzyku (nie mialam żadnych oznak na ramieniu typu puchnięcie czy jakiś stan zapalny),po ostatniej 7 dawce nie miałam praktycznie żadnego bólu ręki.
Na chwilę obecną zniknął również na szczęście ten dziwny ból gardła i ucha, zobaczymy co będzie dalej- mam nadzieję że już nie powróci :(
No cóż w takim razie jutro wezmę połówkę tego Metypredu (8 mg)-czwarta dawka i w środę ćwiartkę (4 mg)-piata dawka, i mam nadzieję że na tym zakończy się moja "przygoda" ze sterydami :(
Tak czy siak pójdę jutro do lekarza żeby mnie osluchał, zobaczę jak będzie z tym gardłem, jeśli nadal będzie coś nie tak pewnie udam się do laryngologa.
Czyli dr Peter na tę chwilę nie widzi Pan możłiwości dalszego kontynuowania szczepionki wg starego schematu?
W tym momencie jestem w posiadaniu ostatniej ampułki Polyvaccinum mite i 6 ampułek Pollyvacinum forte.
Wg starego schematu powinnam teraz przyjąć ostatnią ampułkę 1 ml P. mite, później P.forte: 0,3, 0,3, 0,5, 0,5, 1,0, 1,0.

A jeśli można spytać tak na razie hipotetycznie na czym miałaby polegać zmiana dawkowania wg nowego schematu?
Dziękuje i odezwę się po wizycie jak wg lekarza wygląda sprawa.
Pozdrawiam!
napisał/a: Peter 2010-09-28 09:53
Pani stan wygląda na dość dobry. Moim zdaniem jeśli będzie ok, to w przyszłym tygodniu (ok. środy) może pani przyjąć P. mite 1,0 ml. Taka przerwa będzie dopuszczalna.