Hashimoto - włosy

napisał/a: ~Anonymous 2010-08-23 21:47
Witam,
mniej więcej rok temu zdiagnozowano u mnie hashimoto. Leczę niedoczynność tarczycy euthyroxem, ale jakiś czas temu włosy zaczęły mocno wypadać. W takim tempie niedługo będę łysa, a tego wolałabym uniknąć :)
Planuję kupić selen, żelazo (np. Ascofer) i jakieś tabletki wspomagające porost włosów (np. Revalid).
Zastanawiam się jednak, czy to nie za dużo, a nie mam w tej chwili możliwości skonsultowania się z lekarzem.

Skład Revalidu (zalecają 3 kapsułki dziennie)
Jedna kapsułka zawiera jako substancje czynne: DL-metioninę 100 mg; L-cystynę 50 mg; wapnia D-pantotenian 50 mg; witaminę B1 (tiaminy chlorowodorek) 1,5 mg; witaminę B6 (pirydoksyny chlorowodorek) 10 mg; kwas p-aminobenzoesowy 20 mg; żelazo 2 mg; cynk 2,2 mg; miedź 0,5 mg; wyciąg z prosa 50 mg; wyciąg z kiełków pszenicy 50 mg; drożdże piwne 50 mg.

Ascofer
1 draż. zawiera 200 mg glukonianu żelaza (II), co odpowiada 24 mg Fe (II), oraz 20 mg kwasu askorbowego.



Czytałam gdzieś też, że żelazo zmniejsza 'efektywność' euthyroxu, więc nie wiem, czy powinnam w ogóle brać tego typu preparaty. Bardzo rposzę o pomoc
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-08-24 07:37
żelazo możesz brać jak masz jego niedobór, jak nie robiłaś badania poziomu to tego nie wiesz i nie widze podstaw i sensu aby wprowadzać taki suplement, szczególnie że z Euthyroxem się "nie lubi".

Jakie masz aktualne wyniki h. tarczycowych?
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-24 13:35
Ostatnie badania miałam robione kilka miesięcy temu, a w międzyczasie zwiększono mi dawkę euthyroxu, więc podejrzewam, że są już mocno nieaktualne.
Faktycznie, zrobie badania i na razie nie będę szarżować z żelazem.
Do brania selenu nie ma żadnych przeciwskazań?
Pozdrawiam:)
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-08-24 14:09
Selen w dawce 200 mikrogramów dziennie to podstawa przy problemach z tarczycą.
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-24 16:03
Dziękuję za pomoc :)
napisał/a: zmorka1 2010-08-24 22:19
Witaj! Też choruję na hashimoto od 4 lat. Miałam też straszny problem z włosami. Wychodziły garściami. Badałam hormony bo myślałam, że łysieję z powodu ich braku. Poziom hormonów był dobry, a włosy wychodziły, bałam się czesać i myć włosy bo zostawało mi w garści ich tyle, że mogłam zrobić z nich kołderkę dla psa ;). Oglądałam już nawet peruki. Kupiłam proszek maskujący poszerzający się przedziałek. Wtedy znajoma Niemka dała mi reklamę tabletek (dostępnych niestety w Niemczech) około 20 euro kosztowały. Jadałam je tak jak zalecali z przerwą. I kłopot się skończył! Mam ładne włosy. Moja endokrynolog zawsze mi je ogląda i dziwi się, że przy tej chorobie mam takie ładne. Opakowanie dałam koleżance, a nie pamiętam jak się nazywały. Dowiem się i jutro Ci napiszę. Tylko o ile pamiętam były przeznaczone dla kobiet w pewnym wieku. A nie wiem ile masz lat. Pozdrawiam :)
napisał/a: zmorka1 2010-08-29 16:08
Cześć! W końcu dowiedziałam się jak nazywają się te tabletki przeciw wypadaniu włosów. PRIORIN. Z tego co wiem dostępne tylko w Niemczech.Pozdrawiam:)
napisał/a: ~Anonymous 2010-09-06 22:13
Ostatnio też zrobiłam badania i hormony w normie, a włosów leci coraz więcej... No nic, zobaczę jak się spisze moja magiczna mieszanka i jeśli (odpukać) nie zadziała będę próbować innych sposobów. Bardzo dziękuję za informację :)
napisał/a: ~Anonymous 2010-09-09 17:18
Mam jeszcze jedno pytanie;
zrobiłam morfologię i mam nieznacznie podwyższony poziom hemoglobiny 16,2 (12-16 norma) i hematokryt na górnej granicy, czy w związku z tym powinnam brać dodatkowo żelazo?
napisał/a: lysapalka 2010-11-11 22:19
Na mnie PRIORIN nie zadziałał. Brałam go przez 4 miesiące. Wydałam 500 zł i nic. Odpowiednikiem dostępnym w Polsce jest Revalid.