Gorsze słyszenie w jednym uchu, proszę o poradę

Witam.
Zdecydowałem się napisać tutaj o moim problemie bo już nie wiem czy mogę mieć nadzieję.

Około 2 miesięcy temu poszedłem do laryngologa na przeczyszczenie uszu bo słyszałem gorzej na lewe ucho. Okazało się że w obydwu uszach są woskowinowe korki, w lewym był po prostu większy... Po przeczyszczeniu było super, ale lekarz powiedział że mam jakieś zaczerwienienie w prawym i żebym stosował przepisany antybiotyk. Troszkę to zbagatelizowałem ale po 3 tygodniach zacząłem brać, bo coś na prawe ucho teraz było gorzej. Brałem maść wkrapiając, ale brałem trochę za dużo i zeby się pozbyć nadmiaru musiałem iść po tygodniu znowu do lekarza żeby je przeczyścił.
Poszedłem potem na badanie słuchu, według Pani obsługującej sprzęt ma słuch jak u muzyka.
Wszystko wydawało się super ale po przyjściu do domu i sprawdzeniu obydwu uszu na dość dokładnym sprzęcie grającym jest mała ale słyszalna różnica. Lew ucho jest czułe i dźwięki są ostre, nie zamulone, ale prawe już jakby za jakąś mgłą, nie ma tej ostrości. Najbardziej jest to słyszalne przy bardzo wysokich dźwiękach perkusji i kiedy podłączymy słuchawki zeby słyszeć szum własny urządzenia, jest on cichy, ale wyraźnie lepiej słyszalny w lewym niż w prawym uchu.

Dodam że wcześniej przez rok słuchałem głośno muzyki w słuchawkach dokanałowych, ale było to po części spowodowane właśnie woskowiną w uszach, zawsze stosowałem patyczki...
Czy możliwe że popsułem sobie słuch już do końca życia? Ale dlaczego tylko na jedno ucho?
Czy człowiek zdrowy słyszy dokładnie tak samo w obydwu uszach, czy może zawsze są jakieś minimalne różnice?

Odbiera mi to całą przyjemność ze słuchania muzyki, bardzo proszę o pomoc.

Paweł