Gdzie leczyć autyzm u dorosłego?

napisał/a: D6M6 2010-12-15 23:34
Bardzo proszę o informacje gdzie ma sie zgłosic osoba dorosła podejrzewajaca u siebie autyzm. Mam 28 lat od jakiegos czasu podejrzewam u siebie autyzm. Odkąd pamiętam byłam zaburzona. Jako dziecko już stroniłam od jakiegokolwiek towarzystwa nigdy nie lubiłam bawić się z innymi dziećmi. Jedyną osobą którą akceptowałam była moja mama zawsze tylko z nią wychodziłam nigdy sama. Często dostawałam ataki złości i histerii. Całe dnie bawiłam się lalkami barbie albo co było znacznie częstsze i bardziej przezemnie lubiane rysowałam różne postacie wycinałam je i potrafiłam się nimi bawić od rana do wieczora bardzo cicho nigdy nic nie mówiłam podczas zabawy tylko w myślach wyobrażałam sobie różne scenariusze. Całe lata te moje zabawy tak trwały. Chodzenie do szkoły traktowałam jako koszmar czułam potworny lęk który czasami zmieniał się w ból , mimo, że większość osób próbowała sie ze mną zakolegować ja ich unikałam. Hałas na przerwach czasem aż mnie paraliżował. Tak się męczyłam do 6 klasy szkoły podstawowej , aż przestałam chodzić w ogóle do szkoły. Zostawałam wysyłana do psychologa ale u niego w ogóle też nic nie mówiłam albo coś zupełnie innego niż to co czułam. Wtedy stwierdzono że to bunt młodzieńczy i nic więcej zresztą nikt jeszcze wtedy nie przypuszczał a tym bardziej ja że mogę być jakoś zaburzona. Na koniec roku nauczyłam się materiału na pamięć otrzymałam promocje ale pod warunkiem że odejde z tej szkoły do innej w swoim rejonie. Ito był jeszcze większy koszmar poszłam tylko na początek roku szkolnego i znów nie mogłam chodzić. Różne panie z różnych urzędów nas odwiedzały ale żadna nic nie potrafiła zrobić. W 7 klasie zostałam nie klasyfikowana. Znów nie chodziłam , ale że pani dyrektor tej szkoły bardzo na mnie zależało i chciała bym skończyła tę szkołe powiedziała że moge zaliczyć cała tą siódmą klase pisząc z każdego przedmiotu egzamin komisyjny. Znów wykułam wszystko na pamięć w domu i zdałam nawet na dobrych stopniach aż wszystkich bardzo to dziwiło. Zreszta bardzo dużo osób zawsze zwracało uwagę na moją bardzo dobrą pamięc. Już jako 3 letnie dziecko potrafiłam powtarzac dokładnie dialog z pół godzinnej bajki oglądniętej z trzy razy. Ósmej klasy nie skończyłam i od tego czasu praktycznie siedzę w domu bardzo rzadko wychodzę najczęściej do sklepu wszystkich z rodziny zraziłam bardzo do siebie w sumie przez swoją dziwaczność. Zostałyśmy praktycznie same z mamą nikt nas nie odwiedza mnie nikt nie lubi nie mam ani jednego znajomego ,ale mi to w sumie nie przeszkadza, bo dalej unikam ludzi jak ognia. Chodzi mi o moją mamę bo nawet rodzina z którą była bardzo blisko się od niej odsunęła jakby to była jej wina że ja jestem taka. Mam potworne wyrzuty sumienia, ale nic nie potrafie zrobić to jakby taka blokada w głowie. Ostatnio postanowiłam w końcu że pójdę do poradni zdrowia psychicznego ,ale na wywiadzie u psychologa znów mnie zablokowało nie umiałam się otworzyć nie byłam szczera. Lekarka stwierdziła że jestem osobowością nadwrażliwą i mam stany depresyjno nerwowe zapisała mi jakieś tabletki i powiedziała że jak mi się kiedyś pogorszy to żebym przyszła. Mi się pogarsza cały czas nie chodzę do lekarzy wogóle coraz więcej fobii dostaję, lęków. Mam ustalone dzienne rytuały których jak nie wykonam ogarnia mnie straszna złość. Całe życie mam zniszczone boję się co będzie dalej bardzo chciałabym przejść jakąś terapie która naprawiła by to co mam zepsute. Czy w tym wieku jest jeszcze szansa na wyleczenie i gdzie powinnam się zgłosić. ? Mieszkam na górnym śląsku. A może jest tu jakiś lekarz który mógłby udzielić mi jakiejś wskazówki. Bardzo bym była wdzięczna i z góry dziękuję.
napisał/a: inezs1 2010-12-30 12:09
zgłoś sie do Ośrodka Pomocy Psychologicznej w Rybniku
lub do terapeutów pracujących wg metody "żywa nadzieja"
pozdrawiam i zyczę powodzenia