Dziwny ból oczu

Witam, od jakiegoś roku mam bardzo uporczywy problem, permanentny ból oczu :/ Więc jestem alergikiem, miałem spore problemy z drożnością nosa, oczywiście z NFZ "masz piękny nos, wielu by taki chciało" no nic, nie dało się żyć z tym i niestety diagnoza w renomowanej warszawskiej przychodni to przewlekłe zapalenie zatok, jako że słabo reagowałem na leczenie, miałem tam też wykonaną operację (w te wakacje)- teraz oddycha mi się bardzo dobrze, mogę normalnie spać.. . Od tej niedrożności bolała mnie bardzo głowa, w okolicach czoła, odbierało mi to w ogóle energię, nie mogłem spać i skutecznie się uczyć choć i tak wyniki w nauce mam bardzo dobre. No i myślałem że po tej operacji dojdę do siebie, ból głowy minie, ale niestety... Może nie mdleję idzie jakoś żyć, ale co to za życie jak cały czas bolą mnie te oczy. :( Więc problem jest taki że boli mnie za oczami, taki ucisk jakby mi je wypychało czy coś... Mam dość często podpuchnięte oczy rano, ale tu raczej przyczyna alergii na roztocza, w dzień jest ok. Okuliści nic nie widzą, miałem badany wzrok w szpitalu, ciśnienie pole widzenia i inne, wszystko co do diagnozy no i nic... Zatoki mam teraz w porządku (zdjęcie rtg po operacji). Oczy nie są czerwone, czasem ból jest mniejszy, nigdy nie jest tak że oboje oczu bolą razem, zazwyczaj jedno mocniej lub drugie.. Zazwyczaj jak wstaję z rana to już mnie bolą, a jeśli z rana jest lepiej to i tak pojawi się to w trakcie dnia. Muszę się sporo uczyć, przed komputerem nie spędzam wiele czasu choć jestem na profilu informatycznym to po prostu nie dam rady. Pomocy! Gdzie z tym problemem co to może być i co dalej ?? :( Może ktoś cierpi na coś podobnego? Z góry dzięki za jakiekolwiek wskazówki.