dziwna praca serca
napisał/a:
kza
2010-11-04 12:57
Witam,
Od jakiegoś czasu zauważyłem u siebie dziwne objawy związane z sercem. Objawia się to następująco:
- mocne bicie serca podczas oddychania, gdy leżę widzę jak skacze mi brzuch
- chwilowe klucia - polega to na takim silnym zakłuciu w okolicach mostka lub poniżej, trwa to chwilę ale podczas tego mam wrażenie że "zapadam się w sobie" - takie uczucie słabnięcia, często przed zaśnięciem.
- ciśnienie rano i wieczorem (mierzone leżąc w łóżku) zazwyczaj dobre 115/65 , 120/70, czasami trochę wyższe. Zdarza mi się podczas mierzenia że mam cisnienie np. 136/59 ( duża różnica między ciśnieniami) puls też ma wahania, przed snem czasem nawet 47 - 70
- drganie mięśnie przede wszystkim w nogach, czasami w brzuchu i powieki tylko lewej i najczęściej jak przetrę oko lub kichnę ( krótkie, nie bolesne skurcze) - magnez i potas w porządku, robiłem badania krwi na czczo i elektrolity były w normie.
Zauważyłem też, że po alkoholu miewam podwyższony puls, tzn następnego dnia oraz ciśnienie np. 137/85
Z innych czynników które mogą mieć wpływ to często pojawiające się zgagi, co prawda oczywiście miałem 2 razy robiona gastrologię i lekarz nie stwierdził refluksu, natomiast często odczuwam pieczenie w nadbrzuszu związaną ze zgagą no i oczywiście stosuje leczenie objawowe.
Byłem tez u kardiologa rok temu ( ekg w normie) i niedawno echo serca tez w normie.
Najgorszą rzeczą która się nasila przy tych objawach to poczucie lęku, staram sobie co prawda racjonalizować że to nic poważnego skoro badania są ok, ale często nie pomaga. Ciągle mi to zaprząta głowę. Wsłuchuje się w siebie.
Mam zatem pytanie czy może być jakaś wada serca, nieprawidłowość funkcjonowania, która np. nie wyjdzie w chwilowym EKG lub w echo serca. Czy warto zrobić Holtera ? Wówczas wykluczyłby on wszystkie możliwości choroby serca i może by mnie to uspokoiło i podchodziłbym bardziej lekceważąco do tego tematu.
Odrzucam myśl o nerwicy, uważam, że to nie jest jej przyczyna aczkolwiek co raz częściej czytam i widzę ludzi o podobnych objawach, którzy uskarżają się na tą dolegliwość.
I jeszcze pytanie nie związane z sercem, czy szumy uszne mogą prowadzić do nerwicy? ( mam uraz akustyczny i ciągle piszczy)
Od jakiegoś czasu zauważyłem u siebie dziwne objawy związane z sercem. Objawia się to następująco:
- mocne bicie serca podczas oddychania, gdy leżę widzę jak skacze mi brzuch
- chwilowe klucia - polega to na takim silnym zakłuciu w okolicach mostka lub poniżej, trwa to chwilę ale podczas tego mam wrażenie że "zapadam się w sobie" - takie uczucie słabnięcia, często przed zaśnięciem.
- ciśnienie rano i wieczorem (mierzone leżąc w łóżku) zazwyczaj dobre 115/65 , 120/70, czasami trochę wyższe. Zdarza mi się podczas mierzenia że mam cisnienie np. 136/59 ( duża różnica między ciśnieniami) puls też ma wahania, przed snem czasem nawet 47 - 70
- drganie mięśnie przede wszystkim w nogach, czasami w brzuchu i powieki tylko lewej i najczęściej jak przetrę oko lub kichnę ( krótkie, nie bolesne skurcze) - magnez i potas w porządku, robiłem badania krwi na czczo i elektrolity były w normie.
Zauważyłem też, że po alkoholu miewam podwyższony puls, tzn następnego dnia oraz ciśnienie np. 137/85
Z innych czynników które mogą mieć wpływ to często pojawiające się zgagi, co prawda oczywiście miałem 2 razy robiona gastrologię i lekarz nie stwierdził refluksu, natomiast często odczuwam pieczenie w nadbrzuszu związaną ze zgagą no i oczywiście stosuje leczenie objawowe.
Byłem tez u kardiologa rok temu ( ekg w normie) i niedawno echo serca tez w normie.
Najgorszą rzeczą która się nasila przy tych objawach to poczucie lęku, staram sobie co prawda racjonalizować że to nic poważnego skoro badania są ok, ale często nie pomaga. Ciągle mi to zaprząta głowę. Wsłuchuje się w siebie.
Mam zatem pytanie czy może być jakaś wada serca, nieprawidłowość funkcjonowania, która np. nie wyjdzie w chwilowym EKG lub w echo serca. Czy warto zrobić Holtera ? Wówczas wykluczyłby on wszystkie możliwości choroby serca i może by mnie to uspokoiło i podchodziłbym bardziej lekceważąco do tego tematu.
Odrzucam myśl o nerwicy, uważam, że to nie jest jej przyczyna aczkolwiek co raz częściej czytam i widzę ludzi o podobnych objawach, którzy uskarżają się na tą dolegliwość.
I jeszcze pytanie nie związane z sercem, czy szumy uszne mogą prowadzić do nerwicy? ( mam uraz akustyczny i ciągle piszczy)
napisał/a:
kza
2010-11-21 18:30
Witam ponownie, widzę że nikt nie pisał.
Byłem wczoraj u kardiologa we Wrocławiu i okazało się, że mam dwupłatkową zastawkę aortalną bez fali zwrotnej, inne wyniki echa serca w normie. W tym momencie mam pytanie. Czy jeżeli występuje niedomykalność zastawki, to uwidacznia się ona permanentnie czy może być tak że raz się domyka a raz nie (np. w zależności od wysiłku fizycznego, bodźców takich jak alkohol etc) ??? W piątek byłem grać w piłkę nożną na hali 1,5 h - dosuć inresywnie( wcześniej miałem 2-miesięczną przerwę ze względu na zerwany mięsień) i po wysiłku miałem bóle w klatce, problem ze złapaniem tchu. Ciśnienie w normie ( 107/70)ale za to tętno na poziomie 90 -95 ( nocy obudziło mnie nawet i miałem 105) ki edyś szybko wracało do normy. Czy to może być objaw zastawki dwwupłatkwoej czy też totalnego braku kondycji ( przed kontuzją gralem 2-3 razy w tygodni) Przyznam szczerze, że kiedyś też miałem przerwy w sporcue ale powroty nie były aż tak ciężkie.
W przyszłym tygodniu będę miał holtera ekg a pózniej jeszcze ciśnieniowego.
Pozdrawiam!
Byłem wczoraj u kardiologa we Wrocławiu i okazało się, że mam dwupłatkową zastawkę aortalną bez fali zwrotnej, inne wyniki echa serca w normie. W tym momencie mam pytanie. Czy jeżeli występuje niedomykalność zastawki, to uwidacznia się ona permanentnie czy może być tak że raz się domyka a raz nie (np. w zależności od wysiłku fizycznego, bodźców takich jak alkohol etc) ??? W piątek byłem grać w piłkę nożną na hali 1,5 h - dosuć inresywnie( wcześniej miałem 2-miesięczną przerwę ze względu na zerwany mięsień) i po wysiłku miałem bóle w klatce, problem ze złapaniem tchu. Ciśnienie w normie ( 107/70)ale za to tętno na poziomie 90 -95 ( nocy obudziło mnie nawet i miałem 105) ki edyś szybko wracało do normy. Czy to może być objaw zastawki dwwupłatkwoej czy też totalnego braku kondycji ( przed kontuzją gralem 2-3 razy w tygodni) Przyznam szczerze, że kiedyś też miałem przerwy w sporcue ale powroty nie były aż tak ciężkie.
W przyszłym tygodniu będę miał holtera ekg a pózniej jeszcze ciśnieniowego.
Pozdrawiam!