Duszność wydechowa - nerwica?

napisał/a: Swirzewski 2010-08-16 18:45
Witajcie

Jestem 3 lata po odmie. Kilka miesięcy temu miałem mikro nawrót bo tylko 12x12mm. Teraz mam duszności napadowe, pulmonolog ich nawet nie diagnozował bo stwierdził od razu że nerwica - spirometria wyszła tragicznie to stwierdził że źle dmuchałem. Chociaż gazometrie też zrobił i ekg też ok... także... ja nie mówie że to nie jest nerwica, ale nawet moi znajomi, rodzina, mój lekarz ogólny uważają że to absurd.

Duszność polega na tym że szybko ucieka mi powietrze z płuc, to jest chyba raczej wydechowa i jakoś nie zauważyłem żeby miała związek z wysiłkiem aczkolwiek jak ide to tez bóle w klatce dochodzą (niby zespół Tietza - a raczej Tietzego). Nabiera mi się też niby ciężko ale o wiele trudniej jest je wydychać, jakby mimo nabrania nie było co wydychać i trzeba nabrać znów, jakby nie było tam miejsca żeby nabrać to powietrze.... trudno to opisac.

Nadmienie że potwornie bolące zrosty które się wytworzyły na opłucnej zmusiły mnie do powrotu do opioidów - 32mg tramal (+paracetamol). Ulotce w prawdzie pisze że mogą wystąpić takie objawy ale, co ciekawe, zamieniłem na dwa tyg. tramal na ibuprom (nie było łatwo) i objawy dalej się utrzymywały, do tego oczywiście powrócił ból tych zrostów. Teraz wróciłem do tramalu i przynajmniej uspokaja troche, ale objawy się nasilają. Co powiedzieć pulmonologowi do którego się wybieram? Jak go przekonać że w moimi przekonaniu to nie nerwica i żeby to diagnozował...? Nie mówcie - zmienić bo to już 3 :) A o dobrego na śląsku ciężko.
napisał/a: ulna 2010-08-18 22:02
Co powiedzieć nic przejść się do psychiatry od którego dostanie Pan diagnozę brak nerwicy/nerwica i będzie pod tym względem po problemie, a prócz tego warto ponowić spirometrię
napisał/a: Swirzewski 2010-08-18 22:30
Wczoraj powtórzyłem, wyszlo znaów poniżej 30%. Pulmonolog mówi rozedma... ale jak z taką powierzchnią płuc to przecież nie pożyje długo? Prawda?
napisał/a: Malinowa21 2010-08-18 23:54
Swirzewski napisal(a):Wczoraj powtórzyłem, wyszlo znaów poniżej 30%.

Ale co wyszło poniżej 30%? W spirometrii jest wiele wskaźników, jedne są bardzo istotnie, inne bez większego znaczenia. Które były poniżej 30? Jakie było PEF/FEV1? FVC?


A najlepiej podaj wszystko
napisał/a: Swirzewski 2010-08-19 10:14
FEV1 Akt: 2.01, Nal: 5.05, %Nal: 39.80
PEF 4.79, 10.72, 44.60
FVCIN 1.65 5.88 28.00
FVCEX 2.38 5.88 40.40

i inne

co ciekawe pod spodem pisze Spirometria dopiero, tzn. kolejna tabelka:

FEV1%VC [%] Akt: 108.06 Nal: 83.72 %Nal: 129.00
VC [1] 1.86 5.88 31.60

i inne, nie wiem czy istotne, przydałby się skaner :)
napisał/a: Malinowa21 2010-08-19 11:01
Faktycznie bardzo mała pojemność płuc. Zastanawia mnie tylko czy faktycznie ta spirometria była dobrze wykonana? Nabrałeś powietrza do granic swoich możliwości, czy taki zwykły wdech? Zastanawiające jest też dlaczego FVCEX jest większe od FVCIN. Ile razy dmuchałeś?
Byłeś z tymi wynikami u lekarza?
Może problemem jest niedokładne opisanie objawów lekarzowi? Duszność wydechowa kojarzy się raczej z astmą, i wbrew pozorom wcale nie polega na tym, że powietrze 'szybko ucieka z płuc' tylko... wręcz przeciwnie, bardzo ciężko je wypuścić.

Czy te duszności uniemożliwiają wykonywanie codziennych czynności? Np mycie się, ubieranie itp?
napisał/a: Swirzewski 2010-08-19 11:25
napisal(a):Zastanawia mnie tylko czy faktycznie ta spirometria była dobrze wykonana? Nabrałeś powietrza do granic swoich możliwości, czy taki zwykły wdech?

Nie wiem czy dobrze, dwa miesiące z rzędu wyszła taka sama. Dodam że mam deformację klatki (lejkowata) i ta pojemność rzeczywiście może być taka mała... Czy nabrałem powietrza... wiesz, nie wiem czy tu liczy się technika czy po prostu siła wykonania tego badania ale na pewno wiem że po badaniu byłem wykończony - puls 100.

napisal(a):Zastanawiające jest też dlaczego FVCEX jest większe od FVCIN. Ile razy dmuchałeś?

Tak jak kazała siostra.
napisal(a):Byłeś z tymi wynikami u lekarza?

Tak, za pierwszym razem stwierdził że jest źle wykonane. Miesiąc później (przedwczoraj) jak wynik wyszedł porównywalny, wysłał mnie na rehabilitacje do Głuchołaz gdzie najwcześniej mogą przyjąć mnie w marcu :/ Czy ja dożyje do marca?? :(

napisal(a):Może problemem jest niedokładne opisanie objawów lekarzowi? Duszność wydechowa kojarzy się raczej z astmą, i wbrew pozorom wcale nie polega na tym, że powietrze 'szybko ucieka z płuc' tylko... wręcz przeciwnie, bardzo ciężko je wypuścić.

Nie, nie, może źle napisałem. Same duszności które następują po wysiłku lub w trakcie są raczej na pewno wydechowe, ciężko jest powietrze wypuścić, a raczej wręcz nie możliwe. Ściskają mi się mięśnie w dolnych partiach żeber i przepona. Pomaga jak wypuszczam powietrze przez wąsko ściśnięte usta.

napisal(a):Czy te duszności uniemożliwiają wykonywanie codziennych czynności? Np mycie się, ubieranie itp?

Nie. Tak ogólnie czuje się bardzo dobrze. To tylko przy chodzeniu, tak po 1 km, może czasem mniej. Są napadowe. Aczkolwiek wczoraj jak siedziałem przed komputerem też zaczęło mnie coś dusić, obawiam się czy to się nie pogarsza z dnia a dzień :(
napisał/a: Malinowa21 2010-08-19 11:43
Swirzewski napisal(a):Czy nabrałem powietrza... wiesz, nie wiem czy tu liczy się technika czy po prostu siła wykonania tego badania ale na pewno wiem że po badaniu byłem wykończony - puls 100.
To normalne, spirometria jest dość męczącym badaniem.
Odpocząłeś PRZED spirometrią? Nie szedłeś wcześniej zbyt szybko?
Swirzewski napisal(a):Nie, nie, może źle napisałem. Same duszności które następują po wysiłku lub w trakcie są raczej na pewno wydechowe, ciężko jest powietrze wypuścić, a raczej wręcz nie możliwe. Ściskają mi się mięśnie w dolnych partiach żeber i przepona.
Objawy mogą sugerować na astmę choć spirometria raczej na to nie wskazuje (FEV1 i PEF są faktycznie niskie, ale nie dlatego, że wolno dmuchałeś tylko z powodu zmniejszonej pojemności płuc, raczej nie jest to zwężenie oskrzeli) A lekarz przy osłuchiwaniu klp słyszał coś niepokojącego? Bierzesz jakieś leki?
Swirzewski napisal(a):wysłał mnie na rehabilitacje do Głuchołaz gdzie najwcześniej mogą przyjąć mnie w marcu :/ Czy ja dożyje do marca?? :(
to dobrze, że się tym jednak zainteresował. Fakt, do marca jeszcze sporo czasu, ale tak jest niestety w naszym kraju, to i tak dobrze, że czekasz pół roku, a nie półtora.
Do tego czasu może dobrze by było gdybyś wypróbował jakieś ćwiczenia oddechowe zwiększające pojemność płuc
napisał/a: Swirzewski 2010-08-19 11:52
napisal(a):Odpocząłeś PRZED spirometrią? Nie szedłeś wcześniej zbyt szybko?

Siedziałem na poczekalni 1h :)

napisal(a):A lekarz przy osłuchiwaniu klp słyszał coś niepokojącego? Bierzesz jakieś leki?

Hmm no raczej nie. Mówili tylko że odmy tu na pewno nie ma. Zdjęcie też czyste. Pan Dr chyba z 5 razy je oglądał z lupą żeby się do czegoś przyczepić. Saturacja 98, miarowe bicie serca. Gazometria - ok. Jedyne co biore to tramal czasem jak bolą zrosty na opłucnej.

napisal(a):...to i tak dobrze, że czekasz pół roku, a nie półtora.

Hmm jest szansa że nie umre do tego czasu? Że to się nie będzie pogarszać w szybkim tempie?

napisal(a):Do tego czasu może dobrze by było gdybyś wypróbował jakieś ćwiczenia oddechowe zwiększające pojemność płuc

Tak, to mi też zalecił. Mam cały zestaw ćwiczeń ale czy ta pojemność płuc może się dużo powiększyć? Czy można z taką pojemnością żyć? Czy to jest wyrok?
napisał/a: Malinowa21 2010-08-19 12:22
napisal(a):Hmm jest szansa że nie umre do tego czasu? Że to się nie będzie pogarszać w szybkim tempie?
Podejrzewam, że gdyby to się miało pogarszać w tak szybkim tempie dostałbyś skierowanie do szpitala a nie na rehabilitację za pół roku (lekarz raczej wie ile się czeka) niemniej jednak do tego czasu powinieneś być pod stałą kontrolą specjalisty i wykonywać spirometrię co jakiś czas.
napisal(a):Tak, to mi też zalecił. Mam cały zestaw ćwiczeń ale czy ta pojemność płuc może się dużo powiększyć?
Może się powiększyć, pod warunkiem że będziesz je wykonywał systematycznie. Powinno być coraz lepiej. Nie od razu, ale stopniowo, więc nie zniechęcaj się jeśli po tygodniu nie będziesz czuł wyraźnej różnicy.
napisal(a):Czy można z taką pojemnością żyć? Czy to jest wyrok?
Jak widać można :) Nie traktuj tego jak wyrok, ważne że gazometria i saturacja jest ok, nie masz niewydolności oddechowej.
Teraz musisz z tym walczyć a nie poddawać się.
napisał/a: Swirzewski 2010-08-19 12:25
A więc jednak, sugerujesz że jak nie będę ćwiczył to będzie coraz gorzej.... ciekawe ile mi zostało... pół roku, rok... I chcesz powiedzieć że tymi ćwiczeniami walczę o życie?
napisał/a: Malinowa21 2010-08-19 12:52
Ćwiczeniami walczysz przede wszystkim o lepsze samopoczucie, które bez pomocy z Twojej strony raczej samo się nie poprawi, a skoro szukasz pomocy u lekarza i nawet tu na forum to chyba jednak Ci na tym zależy.
napisal(a):będzie coraz gorzej.... ciekawe ile mi zostało... pół roku, rok...
Nie warto tak myśleć. Nikt nie powiedział, że będzie coraz gorzej, ale jak nic nie zrobisz to lepiej też nie.