dopalacze w automatach - za czy przeciw?

uwazam, ze to poroniony pomysł. dopalacze to niebezpieczne substancje o niewiadomym składzie. po co zadawac sobie tyle trudu zeby jeść to dziadostwo?

Dopalacze powinny być ewidentnie zakazane i nie powinno się ich sprzedawać. Osobom, które próbują obejść prawo zależy jedynie na zysku i nie obchodzi ich wpływ tych substancji na zdrowie.

~gość napisal(a):

Dopalacze powinny być ewidentnie zakazane i nie powinno się ich sprzedawać. Osobom, które próbują obejść prawo zależy jedynie na zysku i nie obchodzi ich wpływ tych substancji na zdrowie.

Zgadzam się. ale wiadomo, Polak potrafi i każdy zakaz obejdzie... Smutne, bo wiele osób w naszym kraju straciło już przez dopalacze życie. A zresztą, podobnie jak przez narkotyki...

nie lepiej je zalegalizować i nałożyć taką akcyzę, żeby wszystkim się odechciało? Przynajmniej byłyby pieniądze na leczenie tych, którzy stracili zdrowie przez dopalacze. Bo nawet jeśli ustawodawstwo całkowicie ich zakaże - nie łudźmy się, i tak będą dostępne.

Kategorycznie przeciw!

Moim zdaniem sam zakaz niczego nie poprawi, bo i tak będą ludzie, którzy dostaną te produkty nielegalnie. O wiele lepiej byłoby niektóre dopalacze usankcjonować i nałożyć jakieś obostrzenia. Przede wszystkim producenci muszą mieć obowiązek umieszczania informacji o składzie, zapewniać bezpieczeństwo tych produktów i ponosic odpowiedzialność za stosowanie tego.

Zakaz sprzedaży dopalaczy spowodował wzrost ich cen. Wcześniej mefedron kosztował ok. 40 zł, a po delegalizacji już ponad 100 złotych. Popieram zakaz sprzedaży dopalaczy, które nawet niektórzy narkomani zaczęli stosować jako tańszy zamiennik narkotyku.