Delfin na raka?

napisał/a: justyna448 2006-06-06 11:50
Delfin na raka?
Te morskie ssaki są najinteligentniejsze ze wszystkich wodnych stworzeń. Mają nieprawdopodobną intuicję, ale nie tylko. Naukowcy badający ich zachowania stwierdzili, że delfiny emitują fale dźwiękowe wysokiej częstotliwości – ultradźwięki. Wprawdzie są niesłyszalne dla ludzkiego ucha, jednak nasz organizm na nie reaguje. Delfiny są wyposażone w coś w rodzaju radaru – wysyłają w kierunku człowieka sygnały, które odbijają się od komórek ludzkiego ciała (efekt echa). Odbite dźwięki wracają do mózgu delfina, który emituje je z powrotem do chorych komórek. A to pobudza je do regeneracji. Amerykańscy naukowcy i neuropsychiatrzy z uniwersytetu w Miami odkryli, że delfiny szczególnie interesuje w ludzkim ciele to, co odbiega od normy, np. nowotwory. I że tam przede wszystkim wysyłają fale dźwiękowe. Poza tym obecność delfinów wyzwala w ludzkim organizmie zwiększoną produkcję endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia. Endorfiny koją ból, ułatwiają oddychanie, mają dobroczynny wpływ na psychikę. Właśnie dlatego delfinoterapia stała się tak popularna na całym świecie.

Terapie w delfinariach
Obecnie leczy się w nich około 100 różnych chorób.
Z chorób onkologicznych są to: abercrombie'a guz, białaczka, czerniak złośliwy, guz mózgu, niedokrwistość oporna na leczenie,trombocytopenia, trombocytemia, ziarnica złośliwa, zespół Kostmanna.
Terapia polega na pływaniu w towarzystwie delfina oraz jego karmieniu. Najbliższe delfinarium znajduje się w Kozacznej Buchcie na Ukrainie (kontakt: Ludmiła Łupina, 99-24 Sewastopol, Kozacza Buchta, ul. Epronowska 7, faks: 0038 069 224 23 09). Aby terapia odniosła sukces pacjent musu odbyć co najmniej 10 seansów z delfinami. W naszym kraju delfinoterapia jest uznaną prawnie metodą rehabilitowania ludzi.